Łódź - 167+240, PILNIE DT / DS, znów maluszki u Aga-lodge :(

» Nie mar 08, 2009 20:26

Annskr, te koty ode mnie z opuszczonej działki będą miały DT u mojej babci. Będę miała pokój u babci, ale muszę mieć klatkę wystawową, dużą, żeby mogły się zmieścić 2 koty. Mogę na raz mieć tylko dwa.
Ale mogę łapać jakoś dopiero w czwartek, bo babci nie ma w domu. Chyba że lecznica przetrzyma :roll:

.

» Pon mar 09, 2009 11:04

Ok, do środy postaram Ci się podrzucić łapkę, wystawową jak się coś złapie.
Mama sie zgadza?

» Pon mar 09, 2009 16:58

annskr pisze:Ok, do środy postaram Ci się podrzucić łapkę, wystawową jak się coś złapie.
Mama sie zgadza?

Tak, z resztą ja na czas szukania domów dla kotek będę u babci :wink:

» Czw mar 12, 2009 18:58

Koty z działek się nie złapią.
Omijają łapkę z daleka.

» Czw mar 12, 2009 20:48

annskr pisze: bo talony miejskie nie ruszą w marcu.... Optymistyczne wróbelki ćwierkają o kwietniu. I będzie ich nie więcej niż w ubiegłym roku - czyli znów wystarczą na dwa miesiące.

Ruszyły już 10 marca- ja ciachnęłam koteczkę i kocurka, na talonie mam jeszcze 2 ale na razie nie chcą się złapać

» Pt mar 13, 2009 13:43

nika28 pisze:Koty z działek się nie złapią.
Omijają łapkę z daleka.

Tuńczyk w puszce? Z krolepką walerianki?
Ale tylko z kropelką i ta kropelka ma być wewnątrz klatki :wink:

Nika28, próbuj, na pewno Ci się uda, 6 już przecież złapałaś :ok:

silver_haze pisze:Ruszyły już 10 marca- ja ciachnęłam koteczkę i kocurka, na talonie mam jeszcze 2 ale na razie nie chcą się złapać

Wiemy

A klatkę łapkę masz? Na ludzkiego tuńczyka często się łakomią :wink:

I dobrze nie dać im jeść dzień wcześniej, głodne chętniej "współpracują".

» Pt mar 13, 2009 20:38

Dzisiaj też NIC się nie złapało... :roll:

Próbujemy...

Jutro jadę na działkę, złapać COŚ ?
Tam jest dużo kotów :roll:

I słyszałam że w którejś lecznicy robią darmowe sterylki, wiesz w której ? :roll:

» Sob mar 14, 2009 11:13

Łap i dzwoń albo sms.

Darmowe sterylki są w lecznicach:
Futrzak - Radogoszcz
Kot czyli Pies - Retkinia
gabinet przy Felińskiego 7
Amicus - Olechów
Złoty Pies - Więckowskiego

talony wydaje TOZ, ŁTOZ, Kocia Mama, Straż dla Zwierząt, schronisko - przynajmniej tak gdzieś wyczytałam.

Sterylki trochę nam zwolniły, dwie panie - za Złotej i z Szewskiej - może ruszą w przyszłym tygodniu.

Zdążyć przed kociakami .......

» Sob mar 14, 2009 16:53

http://www.czystemiasto.uml.lodz.pl/zapobieganie_bezdomnosci_zwierzat.php?article_id=308

» Sob mar 14, 2009 22:08

Kurde, nie byłam dzisiaj na działce... :roll:

Za to byłam w schronisku z P. Basią i wyciągnęłyśmy dwa psy

Za tydzień jadę na wieś do wójka... Tam jest dopiero masa kotów...
Będę potrzebowała więcej transporterów, ktoś pożyczy ? :roll:

Koty będą miały miejsce po sterylkach, później je wypuszczę.
Mogę się założyć że tam już są kociaki...

Do kiedy są te darmowe sterylki ???

» Nie mar 15, 2009 8:14

nika28 pisze:Do kiedy są te darmowe sterylki ???

Do kiedy wystarczy talonów czyli trzeba się uwijać :wink:

» Nie mar 15, 2009 10:02

Nika28, spróbuj zorganizować transportery od znajomych ze swojej bliższej okolicy.
Najbliższe dwa tygodnie będę miała tragicznie zapchane, po złapane koty ew podjadę, jak obiecałam, ale na wożenie transporterów już mi czasu nie wystarczy - mieszkasz naprawdę daleko ode mnie.

W ubiegłym roku talonów wystarczyło na jakieś dwa miesiące, ale w tym jest dużo większe zainteresowanie, naprawdę trzeba się mocno spieszyć.

» Pon mar 16, 2009 17:26

Nika28 właśnie dzwoniła - coś się złapało, wg wstępnych oględzin czarno-rude, więc pewnie dziewczyna. Jadę po to-to po pracy.
O szczegółach akcji pewnie Nika28 opisze.
Nika :king:

» Pon mar 16, 2009 19:46

annskr pisze:Nika28 właśnie dzwoniła - coś się złapało, wg wstępnych oględzin czarno-rude, więc pewnie dziewczyna. Jadę po to-to po pracy.
O szczegółach akcji pewnie Nika28 opisze.
Nika

I jeszcze jeden kocurek, buro-biały, straszny miziak. Sam za mną wszedł do domu :roll:

.

Poszłam sprawdzić czy w klatce-łapce coś siedzi.
Siedziała czarna koteczka z dodatkiem rudego i dwoma rankami na pyszczku . Poszłam po transporter i przełożyłam koteczkę.
Wracając do domu przypadkiem pod nogi wszedł mi kocurek.
Zaczął ocierać mi się o nogę i mruczeć .
Pobiegłam do domu i przełożyłam kicię do wystawowej klatki i poszłam z transporterem na dwór. Kocur ganiał mojego Amika i go tłukł . Złapałam go, ale strasznie się wyrywał i po kilku próbach zrezygnowałam. Poszłam do domu po jedzonko. Kocurek sam za mną wszedł do bloku, a później do pokoju. W nagrodę dałam mu jeść. Strasznie dużo zjadł i zaczął mruczeć .
Jest niewykastrowany, całe łapy ma w pachnących sikach . Teraz zwiedza dom, a koteczka siedzi w klatce i zasypia. Ani razu na mnie nie fuknęła, tylko "warczy" i się patrzy. Myślę że jest do oswojenia .

Kocurka chyba najpierw trzeba wykastrować i rozwiesić ogłoszenia że znaleziono kota, bo na bezdomnego to mi on nie wygląda (chyba że wywalili dzisiaj) .

Kocuerk nie toleruje innych kotów...

» Pon mar 16, 2009 20:02

No to niedługo zaczynam jechać..

Nikuś, czy Ty nie mogłabyś dzikusków łapać, co?
Takich do wypuszczenia?

Łódź - 167+240, PILNIE DT / DS, znów maluszki u Aga-lodge :(

Kto przegląda forum