kot, który zwietrzył sprawę i zwraca się z prośbą o pomoc -każdego z nas może to spotkać, zatem prosimy, kto może o wparcie
czarno-czarni pisze:JEST SPRAWA.
Dobry koci człowiek - Kociama - dostaje od losu cięgi. Nasze dobre Państwo, opiekujące się namiętnie i chętnie zygotami w probówkach odebrało Kociamie rentę, mimo że choroba nie cofnie się nigdy, mimo że nie może pracować, żyje w bólu i czasem nawet chodzić bez kul nie może. Ale dla naszej ojczyzny jesteśmy zawsze piękni, młodzi, zdrowi i mamy płacić składki i podatki.
Kociama odwołuje się, trzeba zrobić dodatkowe badania, prywatnie, bo inaczej będzie czekać w nieskończoność.
Zbieramy się do kupy, by zebrać kasę. Jeśli ktoś może i zechce pomóc - proszę o pw do skaskaNH.
podpisuje się w pełni pod słowami Dagi , spotykam się bardzo często z tą cudowną rzeczywistością , chyba tylko żyjąc w kosmosie albo we własnym sobkostwie można nie zauważać tej oczywistej prawdy, byłam świadkiem odebrania renty młodemu człowiekowi bez nóg- bo konowały s.. zusowskie stwierdziły,iż może pracować rękami, szczególnie ,że praca leży na ulicy -o czym oczywiście wszyscy wiemy i się o nią potykamy

Mogłabym przytoczyc wiele przykładów jak wygladaja komisje zusowskie, jak poniżaja człowieka, jak np. dla radochy każą pokazywać rany po operacjach na sercu -dokumentacja specjalistyczna z klinik to przecie bzdety i można sobie sfabrykowac
Wiele, wiele innych przykładów osób z nowotworami , z chorobami zaniku mięśni, chorobami genetycznymi nieuleczalnymi, nieodwracalnymi, którym pozabierali renty.
Zapraszam do wsparcia Kociamy.