Hej Klotki
I ja nadaję ze słuzbowego telewizorka, jeszcze 2 dni i znów długi weekend, a przy okazji zmienimy roczek
Gosia - bez wody w tych dniach to makabra ! Do tego zapchany zsyp. Oj ! U moich teściów za to 2 dni przed swiętami zablokowali główna droge wjazdowa na osiedle. Samo życie ...
Biedny Kubunio

Bezsilność w takich sprawach mnie rozwala, zawsze ... Za stabilność
I u nas niewesołe wieści ...

Kleosiek z uwagi na świszczący oddech został przeswietlony i przebadany. Płuca sa w złym stanie, na zdjęciu jak marmur, zwapnienia, dalsze badania wykażą co to. Nie to jednak zwaliło nas z nóg, choć to żadne pocieszenie, bo wieści złe. Na Rtg wyszło, że Kleosiek nosi w sobie ... trzy śruty z wiatrówki ....................... jeden umiejscowiony tuz pod linią kręgosłupa, jakieś 0,5 cm obok

. Nieoperacyjne ... Na domiar tego wszystkiego zaczał sobie wygryzać sierść na biodrach. Stres, ból, strach. Za to wielki plus to wyniki morfologii, biochemi, próby - wszystko jak trzeba

WETowa go dziś pokłuła sterydem, przeciwswiąodwo i zapalnie, teraz ma byc lepiej. Korzystając z rentgenowskiego głupiego jasia wyczochrałam go za wszystkie czasy za przyzwoleniem WET. Piekny siersciuszek. U nas ma cieplutką dozywotnią emeryturę bidoczek ... . Trzeba trwac i iśc dalej i zrobic wszystko by godnie sobie zył nasz kochany Kleosiek. Ale żal mi go strasznie, co on musiał w swoim zyciu przejść ...