to nie chodzi o to, ze ktos sie nie zna na kompie, tylko o mkonkretny komp, komp Justyny! Juz drugi raz posiala gdzies chaslo, nie wyciagnela wnioskow po pierwszym razie, a ma radiowke, wiec po kazdym odlaczeniu kabla jakby na nowo trzeba wszystko konfigurowac. Bez chasel ani rusz! Plyta z oprogramowaniem terz nie wiadomo gdzie jest! A to, co napisala Ola to juz przegiecie! Z calym szacunkiem, ale co mialo znaczyc: "Marcin moglby gdzies te chasla zapisywac"

To nie jego komp, nie ma takiego obowiazku, bo to obowiazek Justyny! Jesli ona nie potrafi go gdzies zapisac to niech nikt nie zwala odpowiedzialnosci za to na innych! Co do danych na dysku starego kompa, nie pamietam szczegolow ani dokladnej daty, ale przypominam sobie, ze nawet w mojej obecnosci przy poprzednim podlaczaniu neta byly rozmowy na temat zawartych tam danych. Bylo cos o przerzuceniu tego na dysk z nowego kompa i skasowaniu danych ze starego. Jak znow cos sie pochrzani i znow bedzie trzeba neta podlaczac na nowo, to kto sie tym zajmie?! Obcy informatyk skasuje za to niezla sumke, ale do niego nikt nie bedzie mial pretensji, ze chasel nie pamieta! Justyna, ty wiele rzeczy robisz zbyt chaotycznie, wez sie opamietaj, bo z takiech pozornie blachych spraw mozna sobie wielkich klopotow narobic! Wiem po sobie, czym moga grozic nieprzemyslane decyzje i chaotycznosc! Sama zgubilam jakis czas temu bardzo wazny dokument, a w tejsytuacji, w ktorej sie znalazlam niedawno ten dokument jest niezbedny. Teraz nie wiem, co robic! Mam zwiazane rece! Ale mam nauczke, i teraz 5 razy sprawdzam, co wyrzucam! Jesli nie jestem pewna, czy moge cos wyrzucic, pytam o rade osob doswiadczonych! Justyna, ja cie szanuje, ciesze sie, ze pomagasz zwierzakom, ze zalozylas DT dla nich. Ale mimo wszystko nie mozesz postepowac tak leekomyslnie! Dla dobra Twoich kochanych "potworkow" musisz byc bardziej zoranicowana i rozsadniejsza!
Mrusie, mam nadzieje, ze mimo wszystko to sie na was nie odbije. Nie rozpraszamy sie, koteczki, koncentrujemy sie na wypatrywaniu dobrych domkow

Wiec na pierwsza wskakujemy
