Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VII

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 06, 2009 20:30

szybko sie nia znudzili :(

edit: to ze paca to powiedziala mi wolontariuszka Agnieszka, jak przyszlam do schronu to tam ja dopieszczala i mowila ze to taka zlosniczka jest tu sie miziasz a za chwile myk lapka, ale moze to stres...

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 06, 2009 20:33

A może to faktycznie w marcu było Ja pamiętam, ze ona była milusia do granic bo akurat rujkę miala.
Biedna kicia....... :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 06, 2009 20:36

aaaa, właśnie, Chałwa, pamiętam... kolejny raz mówię, że powtarzające się imiona robią mi dziurę w mózgu :twisted: ;)


magdaradek pisze:Inguś Ty myślisz, że on w ogóle nie ma mięśni, czy jest szansa , że mu te nózie się rozchodzą.......... :?: :cry: :cry:


nie wiem, Madzia :( może jutro zajrzy CC, już ją prosiłam, żeby rzuciła okiem na malucha... jak spytałam dziś Iwonę, że tam sama skóra-kość na tych nóziach - co zresztą nawet mój Wiesiek potwierdził - , to powiedziała - logicznie zresztą - że skoro mały nie chodzi, to jak mięśnie mają być... I właściwie nie wiadomo, czy on się taki urodził, czy to skutek np. przygniecenia przez matkę, albo innego wypadku :(
Krzyś mówi, że ten kociak był już dawno, tj. ze dwa tyg., ale w boksie tych dwunastu maluchów w różnym wieku, kiedy wszystkie jeszcze się ledwo "graślały" - nie było widać różnicy w poruszaniu się. Jest śliczny, kocha psy, Lalka, ta sunia złota go myje i całuje...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 06, 2009 20:45

nie kojarzę tego maleństwa....
chyba że był na klatkach, bo dwa tyg. temu nie widziałam krówki w szpitaliku.

Bambi robiłam zdjęcia 28 marca. Była po sterylce i bardzo bardzo miłą kotką. Nie pacała wtedy łapą. Zapytań o nią było sporo, ale nie wiem, do kogo pojechała.

Dziewczyny, do jutra po poludniu jestem w Łodzi, jak doślecie opisy nowych kotów, powrzucam na stronę schronu. Wracam w czwartek. Ew. ślijcie do Marcina - kociarnia@gmail.com

Sis

 
Posty: 15965
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob cze 06, 2009 20:52

Sis pisze:nie kojarzę tego maleństwa....
chyba że był na klatkach, bo dwa tyg. temu nie widziałam krówki w szpitaliku.


Ja też nie kojarzę tego niepełnosprawnego kociaka.
Dwa ani trzy tygodnie temu nie było go w boksie dwunastu kociaków na pewno - żeby się upewnić obejrzałam sobie filmiki z 17 i 24 maja, które nakręciłam tym dzieciakom. Widać wszystkie maluchy, nie ma tam żadnej krowy.

Kurczę, biedaczysko :(.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 06, 2009 20:57

Ja do CC też napisałam :oops: ma ta dziewczna z nami
ale może zerknie fachowym okiem.
Chcialabym by miał szansę maluch.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 06, 2009 21:21

magdaradek pisze:Ja do CC też napisałam :oops: ma ta dziewczna z nami
ale może zerknie fachowym okiem.
Chcialabym by miał szansę maluch.


Magda nie wstydziaj, ja jak chciałam pomóc Chice, to też pisałam w jej sprawie do Ani i Ania chyba nwet w wątku odpisała, że mimo, że nie bywa w schronie tak często, to jak są problemy to ją wołać nalezy
Obrazek

andorka

 
Posty: 13861
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob cze 06, 2009 22:07

Poslalam opisy Daisy, Polo i Packi.
270 nie zrobilam bo mam niestety tylko jedno zdjecie.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 06, 2009 22:31

Cioteczki, czy CC zmieniła nr tel?

P.S. Kto wie czy pojedyńczy śrut w ciele kota może spowodować ołowicę?
γάτα φερω

kocurrr

Avatar użytkownika
 
Posty: 132
Od: Nie paź 28, 2007 16:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 06, 2009 22:56

jagoholic pisze:Cioteczki, czy CC zmieniła nr tel?


Nie, nie zmieniła przynajmniej od wczesnej wiosny :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13861
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie cze 07, 2009 8:03

Mam wielką prośbę, pamiętajcie o Poli u ariel, ona jest cały czas diagnozowana i badana, rokowania nie są najlepsze, jeśli ktoś może wspomóc, będę bardzo wdzięczna. :arrow: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=650256767
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 07, 2009 12:31

magicmada pisze:Mam wielką prośbę, pamiętajcie o Poli u ariel, ona jest cały czas diagnozowana i badana, rokowania nie są najlepsze, jeśli ktoś może wspomóc, będę bardzo wdzięczna. :arrow: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=650256767

Madziu, ja pamiętam i tak sobie myślę, jeśli sytuacja jest bardzo zła to może trzeba uruchomić jakieś bazarki, albo dodatkowe wsparcie z funduszu?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie cze 07, 2009 12:34

Georg-inia pisze:Nr 212 Pers - Dziewczynka ruda, 2 lata, nie je wcale. Krzysiek ją usiłował odfutrzyć, bo była strasznie zakołtuniona i rozciął jej skórę na plecach :roll: Ranka ślicznie zaszyta i ładnie się goi, ale kotka to skóra i kości. Nie daję jej szansy przeżycia tygodnia :cry: Szafa.
Obrazek

Nr 207 Pers - Dziewczynka biszkoptowa, 2 lata, je, ale tylko w przedsionku, to dama, nie uznaje pchania się do misek, siedzi pod narzutą, koło koszyka. Strasznie chuda i skudlona, jutro Krzysiek z Iwoną mają ją ostrzyc. Boks 1.
Obrazek


czy ktoś wie, czy Puchatkowo spróbuje pomóc nam z tymi dwoma nieszczęściami........? :(
rozmawiałam dziś z Magiją, jeśli ktoś by te dwie panny dowiózł do niej, to moglaby je odkołtunić, wyczesać, wykąpać, no doprowadzić do dobrego stanu wizualnego. Może takie czyściutkie, ładne - szybciej by znalazły dom?? Czy ktoś ma taką możliwość by przywieźć a później odwieźć (niestety :( ) z powrotem do schronu te persinki?

serce się ściska jak patrzę na te mordki....... :(

jeszcze takie OT - wczoraj na alegratce znalazłam ogłoszenie z Łodzi, że facet chce oddać 11 letniego persa białego, bo dziecko ma alergię. Sratatata..... :evil: w porywie złości napisalam do gościa maila, że mam nadzieję, że kiedyś ta jego córka też odda go na starość do domu starców :evil: ja wiem, wiem że to pewnie nic nie da...... :( ale szlag mnie trafił po prostu, no.... ogłoszenie zdjęte.... 8O sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle dla tego kota..... :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 07, 2009 18:09

Madziu, moze bialy pers juz znalazl nowy dom... Oby...

Bardzo kibicuje wszystkim koteczkom z Waszego schronu, zeby znalazly super domki :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie cze 07, 2009 18:21

magdaradek pisze: w porywie złości napisalam do gościa maila, że mam nadzieję, że kiedyś ta jego córka też odda go na starość do domu starców :evil:

Magdo, no i znowu krwiożercze instytnkty :wink:
ale dobrze dziadowi napisałaś... :evil:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], puszatek i 78 gości