Można podzielić, aczkolwiek ja jestem przeciwna dzieleniu... Bo to się robi jak z pensją wypłacaną na raty - człowiek w ogóle nie odczuwa, że odstał pieniądze, wszystko się rozchodzi od razu, chociaż ta sama kwota wypłacona w całości pozwala nawet coś zaoszczędzić. Nie mówię, że z tych pieniążków, które przesyłamy, da się coś odłożyć, bo w stosunku do potrzeb to jest to jednak tylko fragment potrzebnych sum, ale myślę, że jednorazowy zastrzyk większej ilości gotówki jest lepszy. Pomyślcie, że przesyłalibyśmy do KŚ co miesiąc po 100 zł, zamiast 400 jednorazowo - za 400 można kupić coś konkretnego, 100 daje mniejsze możliwości.
Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi
Natomiast ja mam inną propozycję - może by tak teraz zrobić dwa głosowania w jednym? Zagłosować i listopadowo, i grudniowo - i jeśli grudniowo wygra Kawa, to zrobić tak, jak proponowała Jana - że ona założy za Brzusie, a my w grudniu oddamy jej pieniążki a nadmiar doślemy tajdzi?
Nie chcę po prostu, żeby Jana zakładała pieniądze, jeśli nie ma jasnego wyniku głosowania - bo co będzie, jeśli Jana założy, a Kawa nie wygra?
Dlatego proponuję to podwójne głosowanie.