Wwa Falenica, Bobi ZNALEZIONY po 25 dniach

Sorry. Nie zaglądam co chwilę, bo to marnowanie czasu, który mogę poświęcić na szukanie.

Do harcerzy z Falenicy się nie dodzwoniłem. Nadal jestem sceptyczny w stosunku do pomysłu, żeby najbardziej płochliwego kota jakiego w życiu widziałem szukały hałaśliwe z natury dzieci. Albo w ogóle osoby kocio niezorientowane. Ponawiam więc apel tutaj. Za to mam zamiar dzwonić do nich dalej w kwestii pomocy z ogłoszeniami, do tego dzieci się nadają idealnie.

Potrzebny mi jutro ktoś JAK NAJWCZEŚNIEJ. Do siedzenia przy mało strasznej, główniejszej ulicy. Osobie z prawkiem mogę udostępnić do siedzenia auto, udało się odpalić i nawet jeździ i hamuje. Mam zgłoszenia z tego rewiru co dziewczyna, która zgłaszała, że był u niej dwa razy Bobi. 300-350m dalej. Od dwóch-trzech tygodni pojawia się kot z białym pyszczkiem. Biega między jedną stroną dosyć ruchliwej ulicy a drugą. Przeważnie po posesjach. Potrzebny ktoś, kto po prostu posiedzi, popatrzy i w razie wu do mnie zadzwoni i jeśli zdąży - zrobi fotkę. Wg relacji pani, od której dostałem zgłoszenie, kot pojawia się prawie codziennie w mniej więcej tym samym miejscu, w różnych godzinach, ale zawsze ZA DNIA. Zgłoszenie potwierdzone przez dwie sąsiadki, również widziały tego kota, ale mieszkają nieco wgłąb uliczek, więc nie tak często.

Domyślam się, że w piątek rano, to na bank nikt nie ma czasu, ale może popołudniu? Ja mogę być na miejscu od jakiejś 17stej, ale lecę z plakatowaniem/ulotkami i paroma innymi zgłaszanymi miejscami.

Dziś z przyczyn niezależnych byłem na miejscu za późno. Spotkałem całe mnóstwo kotów. Jedna pani dzwoniła do mnie, że widziała chyba tego z ogłoszenia, ale obchodziłem okolicę na piechotę i jak się tam pojawiłem, to już go nie było! Potrzebny ktoś, kto tam posiedzi!

Edit: miejscówka 10 minut piechotą od pkp Michalin. Mój numer: 519-558-597, do 9 rano mogę nie odbierać, bo będę w drodze do roboty. Oddzwaniam.

gusiek1 pisze:Przychodzi mi na myśl jeszcze kontakt ze szkolnymi kołami wolontariatu. Może ktoś z młodzieży szkolnej wolontariackiej mógłby pomóc.

Czy ktoś z osób dysponujących czasem mógłby ten temat spróbować ogarnąć? Ja w godzinach kiedy można się kontaktować z sekretariatem niestety w pracy

Przepraszam że zabieram głos, ale może w przypadku braku osób które mogłyby pomóc, może warto by było rozważyć po prostu zapłacenie komuś za naglądanie w konkretnych miejscach?

Moja znajoma kiedyś wyjechała z kotem na wakacje, niestety właściciele nieopatrznie kota wypuścili z domu i słuch po kocie zaginął.
Po 2 tygodniach bezowocnych poszukiwań, dali ogłoszenie w lokalnym serwisie internetowym że dadzą pracę - stawka godzinowa w miejscach gdzie ponoć widziane były podobne koty.
I właśnie jedna z tych osób kota znalazła prawie 5 km od miejsca gdzie kot uciekł.
Nie wiem, może tak spróbować?

jago.dzianka1@o2.pl pisze:Po 2 tygodniach bezowocnych poszukiwań, dali ogłoszenie w lokalnym serwisie internetowym że dadzą pracę - stawka godzinowa w miejscach gdzie ponoć widziane były podobne koty.
I właśnie jedna z tych osób kota znalazła prawie 5 km od miejsca gdzie kot uciekł.

A tłum żądnych zarobku, których trudno zweryfikować...

gusiek1 pisze:
gusiek1 pisze:Przychodzi mi na myśl jeszcze kontakt ze szkolnymi kołami wolontariatu. Może ktoś z młodzieży szkolnej wolontariackiej mógłby pomóc.

Czy ktoś z osób dysponujących czasem mógłby ten temat spróbować ogarnąć? Ja w godzinach kiedy można się kontaktować z sekretariatem niestety w pracy

Wakacje są

Harcerze to nie tylko dzieci-zuchy to także 15-17letnia młodzież, na pewno dadzą sobie radę z ogłoszeniami.

LimLim pisze:Harcerze to nie tylko dzieci-zuchy to także 15-17letnia młodzież, na pewno dadzą sobie radę z ogłoszeniami.

I może z oglądem miejsc także. Nie znam harcerzy osobiście, ale może są jacyś dojrzalsi, którzy sami mają koty i się znają. Może nie wszyscy wyjechali.

**Adopcje: 12 >>**

MalgWroclaw pisze:
LimLim pisze:Harcerze to nie tylko dzieci-zuchy to także 15-17letnia młodzież, na pewno dadzą sobie radę z ogłoszeniami.

I może z oglądem miejsc także. Nie znam harcerzy osobiście, ale może są jacyś dojrzalsi, którzy sami mają koty i się znają. Może nie wszyscy wyjechali.

Sama wywodze się z harcerstwa. Trzeba by było dac im szansę- jeśli oni zechcą pomóc. Różnie bywa z tymi chęciami.

kwiryna pisze:
gusiek1 pisze:
gusiek1 pisze:Przychodzi mi na myśl jeszcze kontakt ze szkolnymi kołami wolontariatu. Może ktoś z młodzieży szkolnej wolontariackiej mógłby pomóc.

Czy ktoś z osób dysponujących czasem mógłby ten temat spróbować ogarnąć? Ja w godzinach kiedy można się kontaktować z sekretariatem niestety w pracy

Wakacje są

Sekretariat pracuje. Tam osoby są zatrudnione na normalne,administracyjne etaty.

Tak, ale nie działają w kołach wolontariatu :lol:

Szkolne koła wolontariatu działają w roku szkolnym i dorwanie kogoś, kto się tym zajmuje w wakacje graniczy z cudem. Jak komuś się chce, to niech spróbuje, ale mówię - bez szans. A do wolontariuszy kontaktu nie dadzą, bo rodo srodo.

Zrób na pierwszej stronie listę miejsc i adresów do przeszukiwania przez chętnych. Wtedy, gdy się komuś zechce popróbować, nie musi z nikim się kontaktować ani umawiać, może wybrać dogodny dla siebie moment. Dotyczy to szczególnie mieszkańców linii otwockiej.

O, a to akurat jest świetny pomysł! Dzięki, mziel52.

Potrzebne osoby, które mogłyby w wolnej chwili sprawdzić następujące miejsca:

NADSWIŚLE. Okolice działek ROD Pelargonia między ulicami Pelargonii i Celulozy. Ul. Celulozy, Zagrodowa i Kminkowa na odcinku między nimi. Zgłoszenia z poranka i przedpołudnia (do godz. 10:30) i późnego popołudnia i wieczora (od 18 do 21:30). Duża ilość zgłoszeń, w tym zgłoszenie od karmicielki, u której stołuje się podobny, nowy kot, odpowiedniej wielkości. Zbyt płochliwy, by się przyjrzeć. Niestety karmicielka obecna jedynie w weekendy.

NADWIŚLE. Skład drewna na rogu Wału Miedzeszyńskiego i Ogórkowej do pierwszego zakrętu na Ogórkowej (takie blaszaki duże tam stoją), brak zgłoszeń, ale gusiek1 mignął tam czarno-biały kot dwukrotnie, mi raz, ale zwiewał aż się kurzyło. Kot wielkości odpowiedniej, a jeśli wsiadłby na ciężarówkę, to tam w piątek jest okropny korek - mógłby zeskoczyć. Ze względu na zgłoszenia z innych okolic, na razie tam odpuściłem. Brak czasu. Jeżeli ktoś mieszka w okolicy, to bardzo proszę, niech zerknie. Godziny wieczorne (od 20) i nocne.

FALENICA. Michalinki 10A, lasek między Patriotów i Derkaczy. Derkaczy do skrzyżowania z Żakowską i w drugą stronę do skrzyżowania z Owocową. Zgłoszenia raczej z wieczora, od godziny 17:30.

JÓZEFÓW-MICHALIN. Osiedle bloków TBS przy 3 maja nr 2. Róg 3 maja i Werbeny. Godziny wieczorne.

JÓZEFÓW-MICHALIN. Domy po obu stronach ul. 3 maja od przychodni do ul. Małej (reszta później, bo mam zapiernicz w pracy, wkleję na pierwszą)

Skopiuj to wszystko do pierwszego postu, bo tu za chwilę przeleci i nikt nie znajdzie. I zaznacz w tytule "Wwa Falenica, kto pomoże namierzyć kota, adresy, s. 1". Szerzej w pierwszym poście wyjaśnij, o co chodzi.

Ok, wpisałem na razie żeby było bo mnie dokumenty zasypaly w domu poprawię

Wwa Falenica, Bobi ZNALEZIONY po 25 dniach

Kto przegląda forum