WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lip 10, 2012 10:49 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Iza ja życzę Ci wiele,wiele,dobra,oby to zło co Cie spotyka wreszcie się skończyło.
Za ten ogrom czasu i pracy poświęconej kotkom, przecież mogłabyś w tym czasie leżeć przed tv,albo przdłużać tipsy...Mało osób z tego i forum robi tyle co Ty i za to należą Ci się uklony.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Wto lip 10, 2012 10:50 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Angalia pisze:A ja nie toleruję chamstwa :ok: i rzucania sie z atakiem na kazdego który mi nie odpowiada. My tez potrafimy myśleć i pozwól, że same bedziemy decydowały komu mamy pomagać. Mam nadzieje na koniec tej głupiej dyskusji :mrgreen:
Przkro mi ale w przeciwieństwie do Was nigdy nie patrze do tyłu tylko zawsze do przodu to po pierwsze. Może powiesz mi ile z tamtych kotów dotrwało do dzisiaj, a jeżeli chodzi o podziekowanie Izy względem mnie to juz niestety moja sprawa :piwa:

Przepraszam, a gdzie tu widzisz jakiekolwiek chamstwo? Oczywiście o ile chamstwem nie jest krytyczne spojrzenie na działalność autorki wątku ;)
Do Fumci - I Bogu najwyższemu niech będą dzięki, że "tyle co Iza71Koty" nie robi więcej osób na forum...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 10, 2012 10:52 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Angalia pisze:Przkro mi ale w przeciwieństwie do Was nigdy nie patrze do tyłu tylko zawsze do przodu to po pierwsze.

A szkoda, bo z przeszłosci można miec nauke na przyszlosc.

Angalia pisze:Może powiesz mi ile z tamtych kotów dotrwało do dzisiaj


Nie mam zielonego pojecia.
Zreszta co to ma do rzeczy?
Mogła miec poszczepione cale domowe stado. I potem nie byloby problemu kumulacji w domu nieszczepionych zwierzat wymieszanych z chorymi.
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Wto lip 10, 2012 10:55 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:Pozostało mi niewiele fantów na bazarki.Następnych chwilowo nie zdobędę, bo nie mam na to środków.Mam jeszcze nie wysłanych kilka przesyłek i czekam na pieniądze, żeby jak najszybciej to zrealizować.Kończą mi się pomysły, siły, entuzjazm, chęć walki.Nie widzę szansy na wyprostowanie naszych spraw w Vivie!Nie widzę szansy na zdobycie środków na kolejne worki suchej karmy.

Dobranoc Dziewczyny.


uzyskanie pomocy jest coraz trudniejsze, a jak sądzę sytuacja będzie się pogarszać więc raczej nie uzyskasz oczekiwanego wsparcia i kocie brzuchy będą coraz częściej puste. Ponad setka kotów to ogrom, a ponieważ dochodzą nowe to staje się to powoli workiem bez dna - nie sądzę aby przywartne osoby przez lata łożyły na nie pieniądze, tym bardziej że całkiem możliwe, że Twoje niekastrowane kocury są odpowiedzialne za część tych maluchów.
i co dalej w takiej sytuacji?
Iza71koty masz jakiś plan B?
wydaje mi się że warto byłoby przemyśłeć temat, aby nie obudzić się z ręką w przysłowiowym nocniku
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 10, 2012 10:57 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

do Zofia&Sasza,a szkoda że nie robi choć w części tyle co Iza,mniej kociego nieszczęścia byłoby na swiecie...

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Wto lip 10, 2012 10:59 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Zofia&Sasza pisze:
Angalia pisze:A ja nie toleruję chamstwa :ok: i rzucania sie z atakiem na kazdego który mi nie odpowiada. My tez potrafimy myśleć i pozwól, że same bedziemy decydowały komu mamy pomagać. Mam nadzieje na koniec tej głupiej dyskusji :mrgreen:
Przkro mi ale w przeciwieństwie do Was nigdy nie patrze do tyłu tylko zawsze do przodu to po pierwsze. Może powiesz mi ile z tamtych kotów dotrwało do dzisiaj, a jeżeli chodzi o podziekowanie Izy względem mnie to juz niestety moja sprawa :piwa:

Przepraszam, a gdzie tu widzisz jakiekolwiek chamstwo? Oczywiście o ile chamstwem nie jest krytyczne spojrzenie na działalność autorki wątku ;)
Do Fumci - I Bogu najwyższemu niech będą dzięki, że "tyle co Iza71Koty" nie robi więcej osób na forum...



Chamstwem dla mnie jest włażenie z butami tam gdzie Cie nie zapraszają. Na tym watku nie jesteś mile widziana, ale Ty tego nie rozumiesz prawda :?: Dla Ciebie najważniejsze są Twoje kryteria opieki nad kotami :evil: Mnie i resztę tego towarzystwa, którzy pomagają Izie ( mam nadzieję, że sie nie pogniewacie) nie interesują Twoje wynurzenia w sprawie Twojego krytycyzmu. Wyładuj swoja energię gdzie indziej a Izę zostaw w spokoju :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Angalia

 
Posty: 455
Od: Sob mar 31, 2012 9:00

Post » Wto lip 10, 2012 10:59 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

fumcia pisze:Iza ja życzę Ci wiele,wiele,dobra,oby to zło co Cie spotyka wreszcie się skończyło.
Za ten ogrom czasu i pracy poświęconej kotkom, przecież mogłabyś w tym czasie leżeć przed tv,albo przdłużać tipsy...Mało osób z tego i forum robi tyle co Ty i za to należą Ci się uklony.

wbrew pozorom całkiem sporo robi nawet więcej, tylko robi to inaczej, no i częst po prostu nie ma czasu pisać na forum, dletego mniej o nich słychać
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 10, 2012 11:02 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Angalia pisze:
Zofia&Sasza pisze:
Angalia pisze:A ja nie toleruję chamstwa :ok: i rzucania sie z atakiem na kazdego który mi nie odpowiada. My tez potrafimy myśleć i pozwól, że same bedziemy decydowały komu mamy pomagać. Mam nadzieje na koniec tej głupiej dyskusji :mrgreen:
Przkro mi ale w przeciwieństwie do Was nigdy nie patrze do tyłu tylko zawsze do przodu to po pierwsze. Może powiesz mi ile z tamtych kotów dotrwało do dzisiaj, a jeżeli chodzi o podziekowanie Izy względem mnie to juz niestety moja sprawa :piwa:

Przepraszam, a gdzie tu widzisz jakiekolwiek chamstwo? Oczywiście o ile chamstwem nie jest krytyczne spojrzenie na działalność autorki wątku ;)
Do Fumci - I Bogu najwyższemu niech będą dzięki, że "tyle co Iza71Koty" nie robi więcej osób na forum...



Chamstwem dla mnie jest włażenie z butami tam gdzie Cie nie zapraszają. Na tym watku nie jesteś mile widziana, ale Ty tego nie rozumiesz prawda :?: Dla Ciebie najważniejsze są Twoje kryteria opieki nad kotami :evil: Mnie i resztę tego towarzystwa, którzy pomagają Izie ( mam nadzieję, że sie nie pogniewacie) nie interesują Twoje wynurzenia w sprawie Twojego krytycyzmu. Wyładuj swoja energię gdzie indziej a Izę zostaw w spokoju :ok:

Nie zostawię, dopóki w jej domu będzie istnieć kolekcja chorych kotów.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 10, 2012 11:06 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Żadna z Was nie wpłaciła nigdy ani złotówki na utrzymanie mojego stada.Zadna nie wpłaci i od zadnej z Was nawet nie przyjełabym takiej Pomocy.Wierze w to ze ta sytuacja sie obróci.Na korzysć kotów i przeciwko Wam. I brzuszki Puste nie beda.Mam jeszcze Męża.On pracuje.Cieżko pracuje na te koty.Od wielu lat.Prosze tego faktu nie pomijać.Utrzymywaliśmy to stado samodzielnie przez wiele lat.
I nie sądze aby wyrzucone z domu przez kogos cieżarne kotki czy obce kotki które sie pojawily nagle w moim terenie, miały jakikolwiek zwiazek z moimi kocurami ze stada.W tym terenie akurat moich kocurow nie ma.Do zapłodnienia wielu kotek wystarczy jeden wychodzacy niekastrowany kocur domowy.A takich mam sporo w swojej okolicy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 10, 2012 11:08 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:Żadna z Was nie wpłaciła nigdy ani złotówki na utrzymanie mojego stada.Zadna nie wpłaci i od zadnej z Was nawet nie przyjełabym takiej Pomocy.Wierze w to ze ta sytuacja sie obróci.Na korzysć kotów i przeciwko Wam. I brzuszki Puste nie beda.Mam jeszcze Męża.On pracuje.Cieżko pracuje na te koty.Od wielu lat.Prosze tego faktu nie pomijać.Utrzymywaliśmy to stado samodzielnie przez wiele lat.
I nie sądze aby wyrzucone z domu przez kogos cieżarne kotki czy obce kotki które sie pojawily nagle w moim terenie, miały jakikolwiek zwiazek z moimi kocurami ze stada.W tym terenie akurat moich kocurow nie ma.Do zapłodnienia wielu kotek wystarczy jeden wychodzacy niekastrowany kocur domowy.A takich mam sporo w swojej okolicy.



Iza proszę przestań się tłumaczyć i zignoruj takie posty :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

Angalia

 
Posty: 455
Od: Sob mar 31, 2012 9:00

Post » Wto lip 10, 2012 11:17 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

dalia pisze:
fumcia pisze:Iza ja życzę Ci wiele,wiele,dobra,oby to zło co Cie spotyka wreszcie się skończyło.
Za ten ogrom czasu i pracy poświęconej kotkom, przecież mogłabyś w tym czasie leżeć przed tv,albo przdłużać tipsy...Mało osób z tego i forum robi tyle co Ty i za to należą Ci się uklony.

wbrew pozorom całkiem sporo robi nawet więcej, tylko robi to inaczej, no i częst po prostu nie ma czasu pisać na forum, dletego mniej o nich słychać


Serio.A ja i czytelnicy nie tylko mojego wątku maja zupełne inne odczucia.Dość dużo pisze.Dość duzo zajmuje ludziom czasu.Zupełnie niepotrzebnie.Zamiast konstruktywnej pomocy sa to zwykle przytyki i szukanie dziury w całym.Na wielu wątkach zresztą.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 10, 2012 11:22 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:Żadna z Was nie wpłaciła nigdy ani złotówki na utrzymanie mojego stada.Zadna nie wpłaci i od zadnej z Was nawet nie przyjełabym takiej Pomocy.Wierze w to ze ta sytuacja sie obróci.Na korzysć kotów i przeciwko Wam. I brzuszki Puste nie beda.Mam jeszcze Męża.On pracuje.Cieżko pracuje na te koty.Od wielu lat.Prosze tego faktu nie pomijać.Utrzymywaliśmy to stado samodzielnie przez wiele lat.
I nie sądze aby wyrzucone z domu przez kogos cieżarne kotki czy obce kotki które sie pojawily nagle w moim terenie, miały jakikolwiek zwiazek z moimi kocurami ze stada.W tym terenie akurat moich kocurow nie ma.Do zapłodnienia wielu kotek wystarczy jeden wychodzacy niekastrowany kocur domowy.A takich mam sporo w swojej okolicy.

Iza71koty moje posty napisałam nie dlatego, żeby się z Tobą wdawać w pyskówki, tylko aby uświadomić Tobie że stoisz pod ścianą.
Ludzi nie stać na utrzymywanie latami powiększającego się stada kotów, a sytuacja rynkowa będzie się pogarszać nie polepszać więc możliwości będą topniały.
gdyby tak nie było to wydarzenie na fb nie byłoby potrzebne
to że przez tyle lat się udawało nie znaczy, że się uda teraz - jak sama widzisz Ty i Twoje koty jesteście zależni od ludzi.

i aby wyjaśnić - ja kiedyś wpłaciłam jak to nazywasz złotówkę, co oczywiście nie stawia mnie wyżej czy niżej w stosunku do osób które nie wpłaciły.
Każdy kto pracuje i zarabia pieniądze ma niekwestionowane prawo przeznaczyć je na taki cel, na jaki zechce.
Pierwsze zdanie w Twoim poście brzmi jak zarzut którego nie pojmuję.
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 10, 2012 11:31 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Wiem doskonale jaka jest sytuacja.Ograniczenie Pomocy nie dotyczy tylko mojego wątku, bo obserwuję to na wielu wątkach.Jestem w o tyle lepszej sytuacji, że mamy niemałe dochody.Fakt te dochody trzeba wydać na stado ale one są.To fakt niezaprzeczalny chyba.

Będę walczyć o moje stado ,nawet jeśli teraz znajdujemy się w gorszym momencie.Te koty zbyt wiele dla mnie znaczą, żebym się poddała ot tak.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 10, 2012 11:39 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

dalia pisze:
iza71koty pisze:Pozostało mi niewiele fantów na bazarki.Następnych chwilowo nie zdobędę, bo nie mam na to środków.Mam jeszcze nie wysłanych kilka przesyłek i czekam na pieniądze, żeby jak najszybciej to zrealizować.Kończą mi się pomysły, siły, entuzjazm, chęć walki.Nie widzę szansy na wyprostowanie naszych spraw w Vivie!Nie widzę szansy na zdobycie środków na kolejne worki suchej karmy.

Dobranoc Dziewczyny.


uzyskanie pomocy jest coraz trudniejsze, a jak sądzę sytuacja będzie się pogarszać więc raczej nie uzyskasz oczekiwanego wsparcia i kocie brzuchy będą coraz częściej puste. Ponad setka kotów to ogrom, a ponieważ dochodzą nowe to staje się to powoli workiem bez dna - nie sądzę aby przywartne osoby przez lata łożyły na nie pieniądze, tym bardziej że całkiem możliwe, że Twoje niekastrowane kocury są odpowiedzialne za część tych maluchów.
i co dalej w takiej sytuacji?
Iza71koty masz jakiś plan B?
wydaje mi się że warto byłoby przemyśłeć temat, aby nie obudzić się z ręką w przysłowiowym nocniku


Podpisuję się pod tymi słowami.
Dodam tylko, że postawa roszczeniowa to nie jest skuteczny plan B...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto lip 10, 2012 11:49 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:Wiem doskonale jaka jest sytuacja.Ograniczenie Pomocy nie dotyczy tylko mojego wątku, bo obserwuję to na wielu wątkach.Jestem w o tyle lepszej sytuacji, że mamy niemałe dochody.Fakt te dochody trzeba wydać na stado ale one są.To fakt niezaprzeczalny chyba.

Będę walczyć o moje stado ,nawet jeśli teraz znajdujemy się w gorszym momencie.Te koty zbyt wiele dla mnie znaczą, żebym się poddała ot tak.


to pozostaje życzyć powodzenia, tym bardziej, ze powoli zostajesz ze stadem sama
musisz też pamiętać, że jesteś na forum już parę lat a sytuacja u Ciebie nie zmienia się na lepsze - to pokazało głosowanie do Krakvetu, o którym wszpomniałaś.
Ludzie są już zmęczeni czytając ciągłe apele o pomoc - znacznie chętniej pomaga się komuś kto jest efektywny w działaniu - Ty nie jesteś, liczba kotów ciągle wzrasta, nie pozwoliłaś sobie pomóc itd
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 57 gości