w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 15, 2012 22:53 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

kamari pisze:Bożenko, mamy tak blisko i tak daleko. Bardzo żałuję, że cię dzisiaj z nami nie było. Dziewczyny są przepiękne.

Domyślam się,choć nie widziałam żadnej z obecnych tam PAŃ :wink: Podczytywałam Twój watek...ech...


Miałam tu do roboty dzisiaj :(,a Rumcajs okazał sie straszna,okrutna "bestią'-pogryzł mnie, podrapał z wyskoku jak kangur i Łukaszowi reke rozwalił..tak się skończyło podawanie mu dzisiaj zastrzyków.Zwiał z zastrzykiem w ...i całej dawki nie dostał.Przy czym potem warczał na mnie jakbym była jakas wstretną podła oprawczynią.Nie wiem jak mam go leczyć,Czarnuszek jeszcze nie zbzikował do końca,choc tez juz ma dosyc kłucia dupki i wariuje,ale chociaz tabletki łyka,a ten....no tak mnie wkurzył i pokaleczył,ze sie popłakałam...
Kiziunia dzisiaj gorzej się czuła,ale apetyt ma, tableteczki dostała na wzmocnienie, mam nadzieje,ze bedzie ok...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie kwi 15, 2012 22:56 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

kamari pisze:Bożenko, mamy tak blisko i tak daleko. Bardzo żałuję, że cię dzisiaj z nami nie było. Dziewczyny są przepiękne.

Szkoda, że nie mogłaś przyjechać... mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do spotkania :D
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 15, 2012 23:12 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

Bianka 4 pisze:
kamari pisze:Bożenko, mamy tak blisko i tak daleko. Bardzo żałuję, że cię dzisiaj z nami nie było. Dziewczyny są przepiękne.

Szkoda, że nie mogłaś przyjechać... mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do spotkania :D

No ciepło to się w końcu stolica niech ruszy i do mnie latem podjedzie...Meża wyśle z dziećmi do dziadków i wujków na Mazury no i mozecie przyjechac.Bedzie gdzie Was "ułozyć"Marysi PONOĆ strasznie sie tu podoba,więc moze i Ona teraz zaszczyci mnie swoja "jejmoscią" :wink: w "białaczkowie-kaleczkowie",zapraszam w nasze "progi-"Gość w dom-Bóg w dom"
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon kwi 16, 2012 18:36 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

Bożenko,moge prosić o radę,masz wielkie doświadczenie.Który środek najlepszy na pchły,dla nie wychodzących kotków i dla wolnych działkowców. Powinny się czymś różnić?Działkowców jest sporo.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Pon kwi 16, 2012 19:09 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

fumcia pisze:Bożenko,moge prosić o radę,masz wielkie doświadczenie.Który środek najlepszy na pchły,dla nie wychodzących kotków i dla wolnych działkowców. Powinny się czymś różnić?Działkowców jest sporo.

Ja to raczej nie jestem w tym ekspertem.Moze inna osoba podpowie.U nas odpchlam Fiprexem(pchły+kleszcze).Kupuje duze pojemniczki dla psów i dziele na koty,dla nas wychodzi taniej.Masz w domu pchły? 8O U nas teraz czysto jak nie tymczasuje,wiec rzedko teraz odpchlanie robie.Psa i owszem pilnuje,zeby czegos z podwórka nie przytargał...



Czarnuszek dzisiaj cały dzień spał,nic nie jadł,zasmarkany na maksa ,oczy zapuchniete znowu:( .Teraz się dopiero ożywił,troche pociamkał indyka,ale woli tacki raczej...


Wpłyneło 20zł od bozena640-bardzo dziękujemy za pomoc :kotek:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon kwi 16, 2012 19:33 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

fumcia pisze:Bożenko,moge prosić o radę,masz wielkie doświadczenie.Który środek najlepszy na pchły,dla nie wychodzących kotków i dla wolnych działkowców. Powinny się czymś różnić?Działkowców jest sporo.


To ja się wymądrzę 8)
Bardzo polecam obróżki przeciwpchelne, szczególnie jeśli masz więcej kotów i część wychodzących. Działają szybko, skutecznie i długo. Mają też specjalne nacięcia, dzięki którym kot się nie zawiesi na obróżce.

BOZENAZWISNIEWA pisze:
Bianka 4 pisze:
kamari pisze:Bożenko, mamy tak blisko i tak daleko. Bardzo żałuję, że cię dzisiaj z nami nie było. Dziewczyny są przepiękne.

Szkoda, że nie mogłaś przyjechać... mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do spotkania :D

No ciepło to się w końcu stolica niech ruszy i do mnie latem podjedzie...Meża wyśle z dziećmi do dziadków i wujków na Mazury no i mozecie przyjechac.Bedzie gdzie Was "ułozyć"Marysi PONOĆ strasznie sie tu podoba,więc moze i Ona teraz zaszczyci mnie swoja "jejmoscią" :wink: w "białaczkowie-kaleczkowie",zapraszam w nasze "progi-"Gość w dom-Bóg w dom"


Jejmość :mrgreen: niedługo uruchomi rower. Chyba, że mi w końcu wytłumaczyć skąd jadą do ciebie busiki i gdzie mam wysiąść.

A u Bożenki jest pięknie. Drewniany dom, taki z bali, na około przestrzeń, zieleń, pola....
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon kwi 16, 2012 19:50 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

kamari pisze:
fumcia pisze:Bożenko,moge prosić o radę,masz wielkie doświadczenie.Który środek najlepszy na pchły,dla nie wychodzących kotków i dla wolnych działkowców. Powinny się czymś różnić?Działkowców jest sporo.


To ja się wymądrzę 8)
Bardzo polecam obróżki przeciwpchelne, szczególnie jeśli masz więcej kotów i część wychodzących. Działają szybko, skutecznie i długo. Mają też specjalne nacięcia, dzięki którym kot się nie zawiesi na obróżce.

BOZENAZWISNIEWA pisze:
Bianka 4 pisze:
kamari pisze:Bożenko, mamy tak blisko i tak daleko. Bardzo żałuję, że cię dzisiaj z nami nie było. Dziewczyny są przepiękne.

Szkoda, że nie mogłaś przyjechać... mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do spotkania :D

No ciepło to się w końcu stolica niech ruszy i do mnie latem podjedzie...Meża wyśle z dziećmi do dziadków i wujków na Mazury no i mozecie przyjechac.Bedzie gdzie Was "ułozyć"Marysi PONOĆ strasznie sie tu podoba,więc moze i Ona teraz zaszczyci mnie swoja "jejmoscią" :wink: w "białaczkowie-kaleczkowie",zapraszam w nasze "progi-"Gość w dom-Bóg w dom"


Jejmość :mrgreen: niedługo uruchomi rower. Chyba, że mi w końcu wytłumaczyć skąd jadą do ciebie busiki i gdzie mam wysiąść.

A u Bożenki jest pięknie. Drewniany dom, taki z bali, na około przestrzeń, zieleń, pola....

yes...+zapach kociego moczu wyczuwalny od jesieni... :wink:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon kwi 16, 2012 20:00 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

Bożenko, jak tylko się ze wszystkim ogarnę i znajdę kogoś, kto wyprowadzi psiaki na spacer w ciągu dnia, to bardzo chętnie przyjadę :D
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon kwi 16, 2012 20:11 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

Bożenko, ja mam dobry węch, ale zapachów u ciebie nie czułam. Wręcz przeciwnie, irytująco często chodzisz sprzątać kuwety :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon kwi 16, 2012 20:51 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

kamari pisze:Bożenko, ja mam dobry węch, ale zapachów u ciebie nie czułam. Wręcz przeciwnie, irytująco często chodzisz sprzątać kuwety :mrgreen:

Tak..ale sie to troche zmieniło,jak zaczeły posikiwac,a Abba sobie zrobiła kuwete na pietrze...wszedzie :roll: Wietrze,szoruje,sprzatam...wstawiłam dzisiaj kołdre obsikana i chyba pralke cos szlag trafia(jeszcze tego by brakowało),wody mi nie odwirowuje od wczoraj :evil: Wietrze na górze ,mam nerwa :evil: Wyprowadzili sie podopieczni- brzydko mówiac "brudasy"zostawili chlew,papiery,szmaty powciskane w katach,za szafami ,no i odkrywam co nieco sprzatajac :oops: Wszystko co znajde na smietnik idzie...tyle czasu mieli na ogarniecie całej góry,zabrali swoje najlepsze rzeczy,reszte zostawili "niewiadomokomu"do sprzatniecia.Jestem taka zła,ze nagadałam podopiecznej co sie kotami niby zajmowała jak byłam w CZD...Kuwety w sypialni mojej, na górze i pod schodami wcale nie czysciła-gówna z górką :evil: jak wróciłam,zamiast odpoczac musiałam sprzatac...Taka jestem podminowana,że szkoda gadać :evil:


Od piątku do poniedziałku mam "wolna chatę",więc jak któraś ciotka chce sie wyrwać to zapraszam..kartofle mamy-cały worek :lol:
A Marysiu busiki sa tam jak przystanek autobusowy,ale po drugiej stronie..tam gdzie sklep rybny jest zajezdnia busików.Do nas jeżdza na Łuków...wpadaj do mnie jak chcesz....raczej zawsze jestem w domu...Na razie żadnych wizyt nie mam w planach z dziećmi...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto kwi 17, 2012 7:07 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

Czarnuszek dalej zasmarkany,ale juz sie tak nie zatyka,cała noc przespał ze mna pod kołderką.Widze,ze jak się wygrzewa to mu sie to wszystko "wydala"z noska...


Dzisiaj rano " kopnał mnie zaszczyt" 8O 8O 8O
Mój dzikus Saszka(trójłapek -bezogonek)zaczał od ocierania się o moje nogi,a wyladował u pańci na rekach ,wtulił sie w szyję i zaczał mruczeć 8O z przyjemnosci 8O -zadnej próby ucieczki nie było....a jak go postawiłam na podłoge, to wcale nie nawiał tylko stał z innymi pieszczochami do "głasków".Zaskoczył mnie w tym wszystkim...Jak go wziełam uciekał od własnego cienia,a teraz ...no cudnie :) Jeszcze mam nadzieje Abbe udomowić..Saszce zajeło to ponad 2 lata,więc Abba ma jeszcze troszke czasu do fukania :)
Ostatnio edytowano Wto kwi 17, 2012 10:34 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto kwi 17, 2012 10:24 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

b.dziękuję Bożence i kamari za podpowiwdż.Pchły mam w domu przyniosłam z trzema dzikimi kotkami chorymi na drogi oddechowe z działki,została jedna koteczka czeka na sterylkę ...

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Śro kwi 18, 2012 19:54 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

witaj Bożenko :1luvu:
Saszka Cię wreszcie docenił :lol: i podziękował za uratowanie...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 18, 2012 20:37 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

Witam i ja miłego wieczorku :P

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 19, 2012 8:46 Re: w białaczkowym domu ...Czarnuszek ,Rumcio chorują...

BOZENAZWISNIEWA pisze:Czarnuszek dalej zasmarkany,ale juz sie tak nie zatyka,cała noc przespał ze mna pod kołderką.Widze,ze jak się wygrzewa to mu sie to wszystko "wydala"z noska...

Dzisiaj rano " kopnał mnie zaszczyt" 8O 8O 8O
Mój dzikus Saszka(trójłapek -bezogonek)zaczał od ocierania się o moje nogi,a wyladował u pańci na rekach ,wtulił sie w szyję i zaczał mruczeć 8O z przyjemnosci 8O -zadnej próby ucieczki nie było....a jak go postawiłam na podłoge, to wcale nie nawiał tylko stał z innymi pieszczochami do "głasków".Zaskoczył mnie w tym wszystkim...Jak go wziełam uciekał od własnego cienia,a teraz ...no cudnie :) Jeszcze mam nadzieje Abbe udomowić..Saszce zajeło to ponad 2 lata,więc Abba ma jeszcze troszke czasu do fukania :)

Próbowałaś może Sinupret na oczyszczanie noska i zatok?
Miał robiony wymaz z noska czy aby nie ma jakiś bakterii?

Moja Niunia z felv+, też długo musiała się przyzwyczajać, że człowieki to nie wrogi. Jak strasznie kuliła się ze strachu gdy chciałam ją dotknąć. :(
Oswoiła się z człowiekiem, ale i tak zawsze wolała być z innymi kotami, tak jak felvek Wituś. Lubi się miziać, przychodzi na mzi mizi do mnie na łóżko, ale i wieje przed człowiekiem. :roll: :wink: Ot, takie charaktery.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, label3, Maniek19 i 83 gości