Jeśli można, to chciałabym kilka słów na temat Kasy, a właściwie jej systemu.
Jestem na tym wątku prawie od początku i mam propozycję zarówno dla założycielki wątku i pomysłodawczyni - Aniu, głęboki pokłon przed Tobą

,
jak i dla osób wspierających
a także osób korzystających.
Rozdzieliłam 2 ostatnie grupy, ponieważ nie każda osoba korzystająca próbuje pomóc Kasie, dla dobra innych kotów.
Kasa K to sposób na pomoc osobom/opiekunom, którzy nie mogą w danej chwili lub w ogóle pokryć kosztów kastracji. OK.
Jednak byłoby dobrze, aby te pieniądze do Kasy wracały prędzej czy później, ponieważ potrzeby są gigantyczne.
W związku z tym
apel do osób, które z pomocy skorzystały, ale jeszcze nie pomyślały lub nie zdążyły zrewanżować się. Nie wiem, czy to dobre określenie.
Jeśli ktoś absolutnie nie może to trudno, ale zdecydowana większość osób ma cokolwiek, aby móc wystawić na bazarki i poprzez sprzedać zasilić Kasę. Trzeba tylko trochę wysiłku i dobrej woli. Nie uda się, trudno, ale choć próba zostanie podjęta.
Może zmniejszyłoby to deficyt Kasy i przestoje.
Potrzeby są naprawdę duże, pilne, kosztowne,
a więc pomyślcie proszę również o innych kotach.