ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 25, 2008 19:08

sawanka1 pisze:rozumiem potrzebę tych maleńkich sierotek ale czy to dobry pomysł , że jeśli kotka jest tak wychudzona dokładać jej aż 5 kolejnych ?


bez dokarmiania za pomocą "ludzia" to tutaj się nie obejdzie. I to całego towarzystwa, nie tylko "dokładki" :( A matczyne liźnięcia przydadzą się i sierotkom. Nie wiem jeszcze w jakim są wieku

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 25, 2008 19:13

Napisałam do Go!Go!.. mam nadzieję, że przeczyta w miarę szybko..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sie 25, 2008 19:18

ręce opadają tyle nieszczęścia :( a najgorsza jest ta bezsilność :cry:
i pewnie macie rację , pytam bo sie nie znam , a małe persiki jedzą już coś same ?
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon sie 25, 2008 19:28

Już jestem ale mam problem.Moja córka od 2 lat choruje na astmę ale nieatopową(niealergiczną) i 3 testy skórne w ciągu roku wyszły jej całkowicie ujemne ale mimo to prawdobodobnie nie może przebywać z kiciulą :cry: A byłam pewna...Potrzebuję trochę czasu żeby zrobić dokładny wywiad bo przecież mamy "szylka" w domu a całe lato miała spokój.Wiem,że niektóre z Was mają dzieciaki-nie mają problemów z alergią? Bardzo mi już brakuje kotka.Moja Mamba była "półpuchatkiem" błąkającym się po budowie a Miauka dachowcem ze schroniska.Myślę nawet o tym żeby dać domek tymczasowy jakiemuś "plaskatemu pyszczkowi" mając nadzieję,że wszystko się dobrze ułoży.Czy to byłby bardzo zły pomysł?

Trixi

 
Posty: 20
Od: Nie sie 24, 2008 21:29

Post » Wto sie 26, 2008 5:42

Jeżeli chodzi o Miśke to bardzo zły pomysł, ona potrzebuje stabilnego życia nie może być tak , że po miesiącu jednak się okaże , że córka ma problemy z oddychaniem z winy kotka i trzeba się go pozbyć , przykro mi, co do tymczasu to już nie ja decyduję
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Wto sie 26, 2008 7:11

Mój mąż ma astmę (niealergiczną), kot nie pogarsza sytuacji.
Piszesz, że testy skórne w ciągu roku wyszły ujemne "ale mimo to prawdobodobnie nie może przebywać z kiciulą "-pewnie jest to czymś uzasadnione, jeśli tak to ja bym nie ryzykowała ani zdrowiem dziecka ani kota.
Zawsze przecież możesz pomagac kotom w inny sposób:)
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 26, 2008 7:16

moja corka ma alergie niewiadomonaco (co pol roku srednio sie to zmienia jak w kalejdoskopie). mamy 2 koty na stale plus tymczasy.

bez kotow czy z kotami - choruje podobnie.

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto sie 26, 2008 7:18

a ja już mam w domu adoptowaną Saharę oddaną z powodu alergi dziecka, nie dziwcie się , że boję się ryzykować :oops: i oczywiście sama choroba to nie wszystko , liczy się podejście do niej , Trixi przecież sama nie wie co bedzie się działo ...
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Wto sie 26, 2008 9:39

sawanka1 pisze: i oczywiście sama choroba to nie wszystko , liczy się podejście do niej

oczywiscie, zgadzam sie w 100%.

i nie dziwie sie ze sie boisz :) ja sama mimo dziecka z alergia i kotow, wiedzac ze to jest mozliwe, realne i NORMALNE mam objekcje czasem wydajac kota do domu z dziecmi...

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto sie 26, 2008 14:03

Mam pytanie , czy któraś z was zauważyła , że kotka ma coś nie tak z ogonkiem? macałam wczoraj przy głaskaniu , ma jakby scięta końcówkę i zakrzywiony jest na końcu , mi to wyglada na jakiś wczesniejszy uraz - może złamanie - i włosy na tym ogonku w stanie tragicznym :roll: :roll: ,
zakupiłam już tabletki na odrobaczanie , kicia wykapana i częsciowo wyczesana :oops: musiałam wykapać tak strasznie od niej śmier..... , a przy okazji pozbyliśmy się paru kołtuników :twisted:
Mała wczoraj wieczorkiem przyszła do mnie da łóżka na mizianko , pobarankowała , dała brzusio do drapania a na końcu zaczęła mi się tyłem nastawiać - od razu widać , że ta sterylka potrzebna, ale poprawcie mnie jeśli sie mylę - dzisiaj ją odrobaczę , potem szczepienie (mogę od razu po odrobaczeniu? ) a na końcu sterylka jak kicia juz się psychicznie trochę podniesie, a z łóżka wygryzł kotkę mój zazdrosny synuś - co sie będzie jakieś kudłate do mamy przytulało :twisted:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Wto sie 26, 2008 14:57

sawanka1 pisze:Mam pytanie , czy któraś z was zauważyła , że kotka ma coś nie tak z ogonkiem? macałam wczoraj przy głaskaniu , ma jakby scięta końcówkę i zakrzywiony jest na końcu , mi to wyglada na jakiś wczesniejszy uraz - może złamanie - i włosy na tym ogonku w stanie tragicznym :roll: :roll: ,

Ja nie zwróciłam uwagi, przyznam się szczerze. Za to zmacałyśmy z gonią jej cycuchy i wydaje nam się, że kociąt nie miała. Tobie też?
sawanka1 pisze:dzisiaj ją odrobaczę , potem szczepienie (mogę od razu po odrobaczeniu? )

Nie, trzeba odczekać jakiś czas, dwa tygodnie najbezpieczniej

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto sie 26, 2008 15:00

wydaje mi się tak jak Tobie , ze raczej małych nie miała a ze szczepieniem poczekam jak radzisz :D z tym , ze to odrobaczenie ja zawsze powtarzam po 2 tygo dniach , to szczepienie dopiero za cztery :roll:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Wto sie 26, 2008 16:11

sawanka1 pisze:wydaje mi się tak jak Tobie , ze raczej małych nie miała a ze szczepieniem poczekam jak radzisz :D z tym , ze to odrobaczenie ja zawsze powtarzam po 2 tygo dniach , to szczepienie dopiero za cztery :roll:

No właśnie. Ja tak u mojego tymczasa robię, ciągle czekam na jakies terminy i czekam, już mi z małej kuleczki rozbrykany młodzieniec wyrósł :roll: A ja coraz bardziej zakochana... :oops:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto sie 26, 2008 16:20

to chyba dobrze co nie :wink:
przynajmniej dla kotecka , ma fajowy domek :D
i oby mu tak zostało :twisted:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Śro sie 27, 2008 9:09

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80267

zapraszam 8)

a tu dawno temu obiecane zdjęcia mojego tymczasa, który w sobotę idzie do DS

Namolniak

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: salmawis i 36 gości