Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zana pisze:... Nie miał robionych testów z krwi, jest zbyt malutki i Pani wet bala się go kłóć.....
MartynaP pisze:
nie może zrobic testu z kału ?
kciuki trzymam oczywiscie
Tweety pisze:Zana, a o surowicy ktoś z Wami rozmawiał?
Jana pisze:I siemię lniane dopyszcznie (osłonowo), jeżeli kociak nie wymiotuje można też podawać convalescent instant.
zana pisze:MartynaP pisze:
nie może zrobic testu z kału ?
kciuki trzymam oczywiscie
teraz już się nie da... zamiast kału leci woda, może lekko brunatna
właśnie wróciliśmy od Pani doktor, niestety z niezbyt pomyślnymi wiadomościami ;(
prawdopodobnie Mały ma początki kwasicy, amoniaku jeszcze z pyszczka nie czuć, ale powoli kończy nam się czas...Tweety pisze:Zana, a o surowicy ktoś z Wami rozmawiał?
chyba tak, Pani wet wspomniała że nie ma dla kotów, jest tylko psia ale nie zalecała/nie odradzała
więc nie szukaliśmy...Jana pisze:I siemię lniane dopyszcznie (osłonowo), jeżeli kociak nie wymiotuje można też podawać convalescent instant.
kotek nie chce nic do pyszczka wziąć, nie chcę (póki co) karmić na siłę, Pani wet raczej nam to odradza, zbyt stresujące dla kociaka
heh, Psujaczek to nasz pierwszy kociak
żałuję że zanim Go przygarnęliśmy nie przeczytałam działu o chorobach, może byśmy szybciej zauważyli że coś złego się z nim dzieje...?
Tweety pisze:
jesteś z Wrocławia? bo może uda się zorganizować kocią surowicę. Tutaj liczy się każda chwila!
zana pisze:Tweety pisze:
jesteś z Wrocławia? bo może uda się zorganizować kocią surowicę. Tutaj liczy się każda chwila!
tak, z Wrocławia
ale czy teraz surowica może jeszcze coś dać?
jeśli dobrze rozumiem mechanizm tej choroby, to nie wirus zabija a jego następstwa, takie jak odwodnienie...?
zana pisze:o 10.20 uśpiliśmy Kotka
w nocy jego stan bardzo się pogorszył, Maluch w dodatku miał zapalenie płuc... nie miał sił już walczyć i my nie mogliśmy już Mu pomóc inaczej jak tylko pozwolić godnie odejść ;(
dziękujemy wszystkim za pomoc, zwłaszcza Agnieszce która znalazła dla nas kontakt do Pani "Ozdrowieńca", by spróbować jeszcze podać Maluchowi surowicę
niestety już było zbyt późno, inna sprawa że żaden z lekarzy dyżurujących klinik nie chciał się tego podjąć (bo albo brak sprzętu albo nie wierzył w "podstawy medyczne" takiego działania)
Żaneta i Robert
ewulon pisze:Teraz ja poszukuję dla mojej malutkiej surowicy... Może ktoś, gdzieś coś wie albo ma?? Błagam pomóżcie!! Jestem z Poznania ale mogę podjechać, jakby co... Vesna ma trzy miesiące i dziś po południu stwierdzono u niej panleukopenię...
ewulon pisze:Teraz ja poszukuję dla mojej malutkiej surowicy... Może ktoś, gdzieś coś wie albo ma?? Błagam pomóżcie!! Jestem z Poznania ale mogę podjechać, jakby co... Vesna ma trzy miesiące i dziś po południu stwierdzono u niej panleukopenię...
ewulon pisze:Teraz ja poszukuję dla mojej malutkiej surowicy... Może ktoś, gdzieś coś wie albo ma?? Błagam pomóżcie!! Jestem z Poznania ale mogę podjechać, jakby co... Vesna ma trzy miesiące i dziś po południu stwierdzono u niej panleukopenię...
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, WilmProhas i 72 gości