ewa_mrau pisze:Kinnia pisze:Ewa.KM pisze:A kto sie ukrywa pod Co ja tofię? Może mnie ktoś uświadomić? na pw np.
mnie tez poproszę
i mnie, jeśli można
---
Fb jest publiczny więc wklejam https://www.facebook.com/ewa.kedzierska.12?fref=ts
Ja jestem ufna i przyznaję czasami za to płacę, ale zawsze staram się doszukać dobrych intencji nawet w złych czynach, może chciał dobrze ale mu nie wyszło. Tutaj też, tym bardziej u osoby kociolubnej staram się zrozumieć, wytłumaczyć, znaleźć jakieś wytłumaczenie tak podłego postępowania. I wiecie co mi przychodzi do głowy? Ona po prostu nie wierzy, że to jest możliwe, że w tak krótkim czasie, za tak w sumie niewielkie pieniądze zrobiono więcej niż to się kiedykolwiek, komukolwiek udało.
Więc doszukuje się przekrętu tam gdzie go nie ma. Niektórym łatwiej negować niż podziwiać. Zazdrość to uczucie stare jak świat. Wszak Kain zabił Abla z zazdrości.
Czymże są skany faktur wobec zdjęć kotów po zabiegach. Gdzie każde zdjęcie mówi przecież o wiele więcej niż papier z lecznicy, gdzie można spojrzeć kotu w oczy. Czy to nie jest lepszy dowód niż NIP i PLN na fakturze?




Przypominam też, że ciężar kosztów administracyjnych spoczywał na mnie, pieniądze, które Wy wpłacaliście szły tylko na zabiegi. Na zabiegi w świetnych cenach, bo byłam też bardzo oszczędna.

Teraz mam jeszcze tylko resztki, a jeśli coś uzbieram to znów coś wytnę. Nie 300 kotów w miesiącu, tylko może 30, 50, 10.
