WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Kochane.Bardzo Gorąco Wam Dziękuję za Życzenia. :1luvu:

Zwłaszcza za te bardzo bardzo szczególne. :wink:

dzisiejszy dzień był dla mnie bardzo trudny.

Od rana wszystko szło nie tak.Brak ryby.Brak środków na zakupy.Nie starczyło mi jedzenia dla wszystkich kotków.

W dzisiejszym dniu było to dla mnie jakieś wyjątkowo przykre, bo mocno czułam ze zawiodłam....

To kochane koty.Wierzę ze zrozumieją.Wierzę że jeszcze się najedzą do syta..... :roll:

Promykiem słońca okazała sie Ziva ,

która dzisiaj do mnie wyszła po długich nawoływaniach.Po dwóch dniach dopiero.Ale zaraz ten płomyk szybko zgasł. :roll:

Szylka z długim włosem ma nie jednego a trzy kociaki.Czyli nie mamy w stadzie 7 jak pisałam wczesniej.Ani nie 9 po tym co sie jeszcze ukazało a ....11.jedna kotka ma 4.Druga ma 4 .Trzecia ma 3.Chociaż i tutaj pewna nie jestem czy sa na pewno trzy.
Kociaczek który przychodził z mamą od samego początku jest sporo większy.Dwa pozostałe mniejsze i drobne.Pewnie dlatego ze nie jadły regularnie.Wszystkie kociaczki to szylki.Zabawne.Nastepna szylkrecia rodzinka.Nietrudno sie domyślić że to wszystko to kotki.Głowa mnie rozbolała jak to wszystko zobaczyłam. :roll:

Ślicznych fantów z bazarku Ani nie udało sie nam sprzedać tak jak planowałyśmy.

Miałyśmy nadzieję że zdobędziemy środki na zakup suchej karmy.Tej karmy potrzebujemy prawie 200 kilo w miesiącu.Nie udało się.

Ania

sprzedała jeden pierścionek i juz a konto tego zamówiła dzisiaj worek karmy.Worek karmy zamówiła dzisiaj też Mira :1luvu:

poprzez Vive! co o czym pisać chyba nie muszę, pogłębi jeszcze nasz debet.

Pozostało mi niewiele fantów na bazarki.Następnych chwilowo nie zdobędę, bo nie mam na to środków.Mam jeszcze nie wysłanych kilka przesyłek i czekam na pieniądze, żeby jak najszybciej to zrealizować.Kończą mi się pomysły, siły, entuzjazm, chęć walki.Nie widzę szansy na wyprostowanie naszych spraw w Vivie!Nie widzę szansy na zdobycie środków na kolejne worki suchej karmy.

Dobranoc Dziewczyny.

Izunia przepraszam nie odzywam sie ale bywam na forum z "doskoku" i sporadycznie
niestety chwilowo swoją adopcje Niny muszę "zawiesic" - mam nadzieje na krotko ale sama nie wyrabiam się finansowo
mam swoja gromadke wolnobytujacych - 12szt i od 1,5 mca w domu przygarniete 6 maluchow - jak je zabieralam do domu miały po 4 tygodnie - paskudny katar i swiezbowca - leczenie i utrzymanie tych maluchow (a teraz juz i szczepic musze) niestety pochlaniaja mase kasy wiec sie nie wyrabiam tak jakbym chciala
wybacz wiec - ogarne maluchy - domki dla nich mam - ale chce wydac do domow zdrowe, poszczepione - wiec niestety - moja mozliwosc pomocy czasowo się skurczyla albo wyzerowała

przyznam ze do tej pory nie zawalam sobie sparwy jakie koszty ponosi się przy odchowywaniu maluchow - jak brałam bylam optymistka - a teraz coz jestem realistka

przepraszam - postaram się wrocic do Niny jak najszybciej

i spoznione o kilka godzin ale serdeczne i z glebi duszy zyczenia urodzinowe - spelnienia wszytskich, tych nawet najskrytszych marzen! :birthday:

Bardzo proszę o udział w wydarzeniu.

http://www.facebook.com/events/24966563 ... ext=create

iza71koty pisze:Bardzo proszę o udział w wydarzeniu.

http://www.facebook.com/events/24966563 ... ext=create

Izuniu koniecznie trzeba umieścić w wydarzeniu zdjecia, bo ono wtedy zacznie bardziej być realne. Między innymi tych maluszków i ich mamuś, bo to najbardziej przemawia :!:

Pamiętaj, że jesteśmy wzrokowcami i łatwiej zapamiętać wydarzenie

Niestety nie mogę umieścic zdjeć na wydarzeniu wychodzi mi błąd. Próbuje od samego poczatku :cry:

na FB zaczeła sie nieprzyjemna dyskusja.Prosze o wziecie udziału.Kto zaczął ?Wiadomo jak zwykle czyli Ci co nic nie robią.

Angalia pisze:Niestety nie mogę umieścic zdjeć na wydarzeniu wychodzi mi błąd. Próbuje od samego poczatku

Ktoś potrafi?

No i tam już panie, które ci źle życzą dotarły

Radzę nie odpowiadać już tam na ich zaczepki, ja już zakończyłam tą bezowocną dyskusję. Powiedziałam to, co miałam do powiedzenia i nie będę się poniżać do wzajemnych pyskówek .

bodzia_56 pisze:No i tam już panie, które ci źle życzą dotarły
Radzę nie odpowiadać już tam na ich zaczepki, ja już zakończyłam tą bezowocną dyskusję. Powiedziałam to, co miałam do powiedzenia i nie będę się poniżać do wzajemnych pyskówek .

A niby dlaczego uważasz to za "pyskówki"?

Ja prywatnie nie znam Iza71Koty, więc trudno mówić o jakimś "źle zyczeniu". Nie podoba mi się jej działalność. Mam ku temu konkretne powody. Pozostałe osoby dyskutujące na wydarzeniu są z tamtych okolic i znają całą sprawę na pewno lepiej niż Ty.

Zofia&Sasza pisze:
bodzia_56 pisze:No i tam już panie, które ci źle życzą dotarły
Radzę nie odpowiadać już tam na ich zaczepki, ja już zakończyłam tą bezowocną dyskusję. Powiedziałam to, co miałam do powiedzenia i nie będę się poniżać do wzajemnych pyskówek .

A niby dlaczego uważasz to za "pyskówki"? Ja prywatnie nie znam Iza71Koty, więc trudno mówić o jakimś "źle zyczeniu". Nie podoba mi się jej działalność. Mam ku temu konkretne powody. Pozostałe osoby dyskutujące na wydarzeniu są z tamtych okolic i znają całą sprawę na pewno lepiej niż Ty.

Zanim zalogowałam sie na miau duzo czytałam. Zawsze tam gdzie była Zofia&Sasza któs musiał się gesto tłumaczyć bo miała ku temu konkretne powody. Bardzo prosze zapłać Izie a najlepiej do lexcznicy TOZu za pare szczepionek na koty, które ratowała a które nie sa szczepione, bo po prostu nie ma na to pieniedzy a wtedy uznam, że jej pomogłaś nie czczym gadaniem ale z właściwej troski o koty :ok:

Angalia pisze:
Zofia&Sasza pisze:
bodzia_56 pisze:No i tam już panie, które ci źle życzą dotarły
Radzę nie odpowiadać już tam na ich zaczepki, ja już zakończyłam tą bezowocną dyskusję. Powiedziałam to, co miałam do powiedzenia i nie będę się poniżać do wzajemnych pyskówek .

A niby dlaczego uważasz to za "pyskówki"? Ja prywatnie nie znam Iza71Koty, więc trudno mówić o jakimś "źle zyczeniu". Nie podoba mi się jej działalność. Mam ku temu konkretne powody. Pozostałe osoby dyskutujące na wydarzeniu są z tamtych okolic i znają całą sprawę na pewno lepiej niż Ty.

Zanim zalogowałam sie na miau duzo czytałam. Zawsze tam gdzie była Zofia&Sasza któs musiał się gesto tłumaczyć bo miała ku temu konkretne powody. Bardzo prosze zapłać Izie a najlepiej do lexcznicy TOZu za pare szczepionek na koty, które ratowała a które nie sa szczepione, bo po prostu nie ma na to pieniedzy a wtedy uznam, że jej pomogłaś nie czczym gadaniem ale z właściwej troski o koty

Nie zapłacę, ponieważ mam żelazną zasadę: Nie wspieram zbieractwa.

Angalia pisze: Bardzo prosze zapłać Izie a najlepiej do lexcznicy TOZu za pare szczepionek na koty, które ratowała a które nie sa szczepione, bo po prostu nie ma na to pieniedzy a wtedy uznam, że jej pomogłaś nie czczym gadaniem ale z właściwej troski o koty

Iza mogła zaszczepi WSZYSTKIE koty jakie miała w domu.
Była dobra dusza, która zaproponowała jej to już w 2008 roku.
Efekt był taki, że z propozycji nie skorzystała.
Cofnij się do wątków sprzed 2009 roku.
Tych prowadzonych jeszcze przez tych, którzy Izie w tamtych latach intensywnie pomagali.
I zobacz jakim potem za tą konkretną pomoc podziękowano.

A ja nie toleruję chamstwa :ok:

i rzucania sie z atakiem na kazdego który mi nie odpowiada. My tez potrafimy myśleć i pozwól, że same bedziemy decydowały komu mamy pomagać. Mam nadzieje na koniec tej głupiej dyskusji :mrgreen:

Przkro mi ale w przeciwieństwie do Was nigdy nie patrze do tyłu tylko zawsze do przodu to po pierwsze. Może powiesz mi ile z tamtych kotów dotrwało do dzisiaj, a jeżeli chodzi o podziekowanie Izy względem mnie to juz niestety moja sprawa :piwa:

WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Kto przegląda forum