Wólka Zaleska 13 kotów - koniec części I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 18, 2012 20:04 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Jak chcecie, uważam,że tych ludzi nie należy przekreślać...Bardzo powszechne jest to,że ludzie kotów nie kastrują...Tu gdzie mieszkam (mała miejscowość) nawet weci maja bardzo dziwny stosunek do kastracji..koleżanka poszła,żeby wykastrowac psa-a weci-no co Ty Karolina,jak mozna psu jajka uciąć....
Mi podoba się to,ze kotki będą w domu, że pytali o koszty,rozważali przyjazd po koty...
że chcą kotki kastrowane,że nie chcą rozmnażać...Może ta sytuacja z kocurem czegos ich nauczyła...
Gdyby to ode mnie zalezało- chyba odpowiedziałabym tak.
Ale to nie ja decyduję

I jeszcze jedno..jutro transport- bardzo proszę Szalonego kota o nr telefonu..Bezt kontaktu telefonicznego Pati nie pojedzie.

Evelin1

 
Posty: 105
Od: Czw sie 04, 2011 19:28

Post » Śro sty 18, 2012 20:07 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Pinokio, ja zrozumiałam z tego, co mi napisałaś, że w czwartek koty przyjeżdżają do Szalonego Kota i tam czekają na Dużą von Focha, do której mają dotrzeć w piątek.
Miałam zapytać Dużą, czy to aktualne i czy koty mogą przyjechać - tak zapytałam, w odpowiedzi dostałam tylko potwierdzenie, ze mogą przyjeżdżać.

Nie mogę podać prywatnego nr tel. bez zgody właściciela, tym bardziej, ze wiem, że jest zagranicą ...

Podajcie mi może na pw nr tel. do kogoś, z kim miałaby się kontaktować Duża von Focha - podeślę jej, niech sama zdecyduje, czy i kiedy może zadzwonić.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro sty 18, 2012 20:21 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Szalony Kot pisze:Avian, istotne jest to, że one będą w Poznaniu po drugiej w nocy. I czy tak może odebrać?


tu wyraznie jest napisane, ze koty beda w Poznaniu po 2 w nocy. Ja rozumiem, ze po 2 w nocy z czwartku na piatek. Wyjasnijmy to prosze.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 18, 2012 20:24 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Carmen201 pisze:Hm..... A co w sytuacji, gdy Koty ciężko zachorują?
Zosiu, czy Twoim zdaniem to są Państwo, którzy podjęliby walkę nie żałując pieniędzy?
Albo, gdyby Kot nasikał im np. do łóżka, jak myślisz, co oni by na to?


Olu, toż trudne pytanie mi zadałaś.
W mailu prośbie o zorganizowaniu wizyty, otrzymałam informację na maila iż "Poprzedni kot był niewykastrowany i
gdzieś przepadł." Toż nie jest informacja zachęcająca do wizyty ani adopcji... ale zrozumiałam, że koteczki są w sytuacji podbramkowej i poprzeczka została nieco obniżona...

Myślę, że nasikanie do łóżka nie byłoby taką tragedią... Pies jest ewidentnie domowyi zadbany, nie łańcuchowy... czyli sierść i brudzenei przez psa nie jest dla nich jakimś koszmarem. Oczywiście pies wychodzi ale śpi w domu.
Natomiast czy byliby naprawdę poświęcić dużo pieniędzy w przypadku choroby zwierzęcia, nie mogę z ręką na sercu stwierdzić, że tak.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro sty 18, 2012 20:37 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

O to jeszcze napiszę w skrócie co relacjonuje Renifer

- jest to dom wychodzący
- koty nie będą mieszkały ani w warsztacie, ani w obórce, ani pod chmurką
- nie jest to żulernia ani też dom przy ruchliwej ulicy
- ale dom wychodzący z kotem niekastrowanym to ogromne ryzyko czego są teraz świadomi

Może jeszcze porozmawiać :roll:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro sty 18, 2012 20:40 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Evelin1 pisze:Jak chcecie, uważam,że tych ludzi nie należy przekreślać...Bardzo powszechne jest to,że ludzie kotów nie kastrują...Tu gdzie mieszkam (mała miejscowość) nawet weci maja bardzo dziwny stosunek do kastracji..koleżanka poszła,żeby wykastrowac psa-a weci-no co Ty Karolina,jak mozna psu jajka uciąć....
Mi podoba się to,ze kotki będą w domu, że pytali o koszty,rozważali przyjazd po koty...
że chcą kotki kastrowane,że nie chcą rozmnażać...Może ta sytuacja z kocurem czegos ich nauczyła...
Gdyby to ode mnie zalezało- chyba odpowiedziałabym tak.
Ale to nie ja decyduję

I jeszcze jedno..jutro transport- bardzo proszę Szalonego kota o nr telefonu..Bezt kontaktu telefonicznego Pati nie pojedzie.


Ja nie marudze, a Ty moze i masz racje, a ja nie mam zdania i chcialabym jak najlepiej. Wiem, ze nie ma co marudzic, bo sytuacja jest patowa. Jednak sama nie podejmuje decyzji. To co robimy? No i meksykanko, ktora kotke panstwo wybrali? czy moze dwie wezmą? ktore? jesli tak.

Ok dziewczyny, rozmawialam przed chwila z Evelin i doszlam do wniosku, ze moze trzeba wydac te kotki do Łomianek. No bo faktycznie moze sytuacja z kotem czegos ich nauczyla.
Jestem na tak i prosze wypowiedzcie sie jeszcze.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 18, 2012 20:53 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Zawsze są wątpliwości, nigdy 100% pewności.

Ja bym wydała te koty, bo:
- pies zadbany, a pan twierdzi, że od kilkudziesięciu lat ma owczarki,pies jest wykastrowany-tak mi mówił,
- chce kotki wysterylizowane, bo nie chce by sytuacja z przepadnięciem kota się powtórzyła, mówił, że kot nie wpadł pod samochód, itp, bo szukali,
- koty Pani Teresy są przyzwyczajone do wychodzenia,a niech sobie myszy łapią,
- wiele ludzi nie chce kotów kilkuletnich, a oni tak,
- chcą koty dwa, co zapewni im łatwiejszą aklimatyzację,
- stać ich na koty,koty maja być w domu z możliwością wychodzenia,mają warunki,
- zgadzają się na umowę adopcyjną,
- zrobili dobre wrażenia, żadne świry.
Tak już jest, że ludzie całe życie się uczą, nie wszyscy tak się znają na kotach, chcą dobrze, a nie zawsze wychodzi. Chcą, żeby kotki trzymały się domu. Nie przesadzajmy, trochę zdrowego rozsądku. Tu mają szansę, a w Wólce ...?

Ps. Fotograf u Pani Teresy jest po to, by zrobić zdjęcia do artykułu, to ma być w lokalnej prasie i jadą, żeby pomóc, a nie zadymę robić

Ps.Kto ma telefon do Szalonego Kota????Pati nie wie czy ma jutro jechać czy nie!!!!!
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46

Post » Śro sty 18, 2012 21:10 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

A panstwo z Łomianek wiedzą o wizytach pa i się zgadzają?
Ja też przychylam się do zgody - powód -te koty mogą wkrótce znaleźć się w naprawdę fatalnej sytuacji, co będzie jeśli pobyt Pani Teresy w szpitalu przedłuży się? :cry:
A ta opieka na miejscu ( ta odpłatana dwójka ludzi) - to wypali?

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Śro sty 18, 2012 21:26 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

O, i to mi sie podoba.
To teraz dzwon, gadaj, dogrywaj, a jak cos to ja cztery koty ładuje jutro i jade, tak?

Ludzie nie wiedza ile wziac, nie opiekowali sie nigdy kotami i w sumie raczej nic z tego nie bedzie.
Jesli nic sie nie zalatwi to ja poprosze stowke na paliwo na tydzien i prosic bede o odpuszczenie mi meldowania sie na watkach, a w tym czasie ja bede ganiac do Wolki. Moze jakos dam rade, no bo co robic?
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 18, 2012 21:30 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Słuchajcie, po naradach telefonicznych zdecydowaliśmy się koty wydać. Dzwoniłam do Pana, Pan czekał na telefon. Chcą kotki dwie, mówił, że umaszczenie w zasadzie obojętne. Umowę podpisze-tam jest mowa też o pa-procedury zna. Będzie w kontakcie, będą zdjęcia i się cieszy. Po konsulatacji z Panią Teresą oprócz Czarnej pojedzie Zuzia -jutro . Pati ma zadzwonić do Pana i się umówić co do godziny. Pan wątek naszych kotów zna.
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46

Post » Śro sty 18, 2012 21:35 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

No Randa, wspolpraca z Toba to czysta przyjemnosc, dziekuje. Ja wiem, ze ja to taka pipa jestem i dluuuuugo mysle. Ale mam Was i dzieki Bogu wszystko jest jak trzeba.
Pani Teresa znowu placze. . . .ze szczescia. Bardzo Wam dziewczyny dziekujew imieniu Pani Teresy i moim rowniez :1luvu:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 18, 2012 21:38 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Randa pisze:Słuchajcie, po naradach telefonicznych zdecydowaliśmy się koty wydać. Dzwoniłam do Pana, Pan czekał na telefon. Chcą kotki dwie, mówił, że umaszczenie w zasadzie obojętne. Umowę podpisze-tam jest mowa też o pa-procedury zna. Będzie w kontakcie, będą zdjęcia i się cieszy. Po konsulatacji z Panią Teresą oprócz Czarnej pojedzie Zuzia -jutro . Pati ma zadzwonić do Pana i się umówić co do godziny. Pan wątek naszych kotów zna.



Oj chyba lubię tego Pana :ok: :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Śro sty 18, 2012 21:42 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

pinokio_ pisze:O, i to mi sie podoba.
To teraz dzwon, gadaj, dogrywaj, a jak cos to ja cztery koty ładuje jutro i jade, tak?
eeee..Że niby kto dwoń i gadaj ? :oops: ( bo ja nie wiem skąd wyskoczyły te Łomianki- czyja to "zdobycz"? - kto ma te telefony etc)

Ludzie nie wiedza ile wziac, nie opiekowali sie nigdy kotami i w sumie raczej nic z tego nie bedzie.
Jesli nic sie nie zalatwi to ja poprosze stowke na paliwo na tydzien i prosic bede o odpuszczenie mi meldowania sie na watkach, a w tym czasie ja bede ganiac do Wolki. Moze jakos dam rade, no bo co robic?


Jak nie da rady inaczej to, to myślę, że będzie ogólne zgoda na tę stówę ( poparta składką) :)

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Śro sty 18, 2012 21:44 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

Ło matko.
To się cieszę, że jakoś wyszło :ok:

Na moje usprawiedliwienie podaję fakt, że informacje dostałam wczoraj wieczorem.
Dziś obejrzałam wątek i ogłoszenie koci.... ale to wszystko było na wariata :oops:

Jakbym cuś jeszcze mogła naprawić, proszę tupać.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro sty 18, 2012 21:50 Re: 22koty-grozi im śmierc-ludzie w szpitalu-potrzebne DT/DS

meksykanka pisze:Jakbym cuś jeszcze mogła naprawić, proszę tupać.

przecież wszystko z łomiankami dobrze

(a ja zawsze myślę dobrze o Łomiankach w związku z ta koteczką od TRisk z Gdańska -tez meksykanka była na wizycie :1luvu: )
a co z tym Poznaniem? chyba na razie nic :?
nie ma numeru do Szalonego Kota -chyba, że ktoś ma? i nie wiadomo gdzie koty jutro wieśc
i nie ma numeru do Dużej von Focha ( chyba, że ktoś ma?)-i nie da się uzgodnić terminu odbioru kotów 8)

składkę oczywiście popieram

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28735
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 65 gości