Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 11, 2010 22:55 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

a ja z dobrymi wieściami od Spajderka
cyt

Wczoraj byliśmy z kotkiem u lekarza - pozachwycał się kotem, zbadał - wszystko OK, okaz zdrowia.

Po kilku dniach przyzwyczaił się, zaczął rozrabiać - po domu śmiga błękitna błyskawica :)
Nauczył się otwierać drzwi - skacze na klamkę do skutku.Trochę schudł- waży 5 kg - myślę,że to z powodu ciągłego biegania po całym domu, bo apetyt ma :)
Nie można go zostawić samego w łazience... bo wyjmuje z opakowań waciki i pałeczki kosmetyczne, gryzie je i nie chce oddać :)
Kupiliśmy nowe posłanie ale zamiast w nim spać przewraca je , wchodzi pod spód i taki "koci" żółw spaceruje po kuchni, śpi na łóżku w sypialni , a popołudniami u mamy na dole.
Poza tym jest kochany i słodki - jeszcze raz bardzo dziękujemy i pozdrawiamy - Viola i Marek.
PS. Za jakiś czas napiszę i prześlę zdjęcia.
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 12, 2010 11:03 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kudłata od dziś ma na imię Bella ;) Wyobraźcie sobie, że ona chce się bawić :) Ślicznie aportuje, uwielbia futrzane zabawki, które mozna nosić w pyszczku...
I dobre wieści - Bella skubnęła troszkę mokrego i kąsek tuńczyka w nocy. Tyle, co kot napłakał, ale i tak odetchnęłam z ulgą.
Kota lubi czesanie i bardzo, bardzo potrzebuje ludzia. Płacze, gdy się ją zostawia, gada i narzeka sporo i chciałaby być przy człowieku non-stop, przytula się, mruczy i nadstawia do głaskania....
Jest bardzo grzeczna i czuła, sioo ląduje w kuwecie... Jest naprawdę miłą i kontaktową kicią, zero agresji.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto lip 13, 2010 6:09 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

z Teodorem nie jest dobrze. rozwinal sie blyskawicznie uogolniony stan zapalny ukladu oddechowego, wczoraj caly czas nasilona dusznosc wdechowa. pobrane zostaly wydzieliny do wymazu. wczoraj dostal marbocyl i tolfedine. na dzisiaj mam komplet zastrzykow.
wydaje sie, jakby po tych lekach bylo deczko lepiej, mniej ropy jakby wisialo dzisiaj i jakby swobodniej oddychal. noc pzrespal spokojnie...
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lip 13, 2010 9:54 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Teodorku walcz koci staruszku :ok:

Liwia-mam nadziejej, że Bella z dnia na dzień lepiej :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 13, 2010 12:05 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

U nas chałupa śmierdzi jak chlewik :evil:
Pająki postanowiły mieć srakę.Oszczędzę wam szczegółow,dziś zawiozłam jeszcze ciepłe :mrgreen: próbki do badania,bo albo je bezwzględnie odrobaczę ,albo mi padna z odwodnienia.To nie uczulenie na karme,bo jedza tylko kuraka lub indyka z ryzem. :twisted: :twisted: :twisted:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Wto lip 13, 2010 12:39 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Byłam wczoraj z Bellą u weta, ma zmieniony antybiotyk. Ciągle jest zafafluniona, ale widzę lekką poprawę od wczoraj. Z jedzeniem jest ciągle bardzo, bardzo marnie, ale coś czasem skubnie, chłepcze trochę Klarę.
Jej głód człowieka jest ogromny - to kot dla kogoś, kto spędza dużo czasu w domu i może godzinami ją tulić i głaskać...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro lip 14, 2010 7:36 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Badanie kału wykazało lamblie :twisted: i liczne jaja innych paosożytów.Czyli męczenie vetminthem było o kant ...potłuc.Dostały aniprazol,mieliśmy ciężką noc,bo one maleńkie...(700gram maks)a te tabletki średnio podzielne :evil: Biegunka i wymioty i żalosne miauczenie,mam świadomość ,że to było niebezpieczne.Zestaw nawadniający p/e oczywiście mam na wszelki wypadek.
Ale te ciągłe biegunki tez sa wykańczjące-lambliowa wygląda tak jak ta przy pp,więc zawał zaliczyłam kilkakrotnie w ciągu tego miesiąca.
http://www.vetopedia.pl/article220-1-Lamblioza.html
Szkoda,że nikt mi nie zaproponował wykonania testu wcześniej(podejrzany był zespól złego wchłaniania),ale przy maleństwach i tak bym nic nie zrobiła.Teraz piją i troszkę zjadły,osłonowo dostały kapkę Essentiale Forte.Znowu prośba tym razem o próbeńki suchej karmy dla maluszków-muszę je wreszcie przestawić na suche,a RC jest be.Oczywiście,będę próbować pożebrać ,ale na zwiedzanie wszystkich sklepów w okolicy akurat teraz nie mam czasu(sama w robocie :evil: ).Tyle wieści.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Śro lip 14, 2010 9:41 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

biedne małe lambliki :(
trzymama za Was, to paskuctwo, i lek cięzki
ale wytłuc trzeba , nie ma wyjścia

mamaja4- z suchego zawsze najlepiej wchodzi royal babycat
ale sa też te malizny innych firm-tyle ,ze ja nie doradzę

mocno za Was trzymam, wyobrażam soebie Twojego stresa

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 15, 2010 11:26 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

mamaja - trzymam z Ciebie z bidokami czarnymi typu sępy.... :ok:

A teraz smutne, nieprzyjemne wieści....

Pamiętacie maluchy z mamą Masią u mnie na tymczasie...? Wczoraj szaro-biały Tofik odszedł za TM, przeżył tylko 4 miesiące.. Pani, która wzięła go z Jego Siostrą, po kilku dniach zauważyła, że kot ma przyśpieszony oddech we śnie - nie podobało jej się to i męczyła wetów różnych - tylko na Brynowie powiedzieli jej, że to może być właśnie wrodzona choroba nieuleczalna - zalecili badania....Nie zdążyli niestety....Udusił się w przeciągu kilku minut, w tym samym dniu, gdy inna wetka (do której Pani pojechała zaniepokojona wczoraj rano) powiedziała, że to jakaś wrodzona choroba i kot pożyje kilka tygodni....Wieczorem w jednej chwili brzuszek Mu bardzo napęczniał i chyba uciskał przeponę, kot płakał rozpaczliwie kilka minut -słyszałam!!!!! - i odszedł nagle, położył się i odszedł....Czyżby FIP....? Nie znam się....Mama moja powiedziała, że nazbierała Mu się woda w płucach...
Na szczęście odszedł kochany w swoim domku i nie męczył się długo....

Tofiku - Mały Łobuzie - śpij spokojnie [*]

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d4 ... 2fe3d.html
Na zdjęciu ze Swoją Mamą Masią
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 15, 2010 11:33 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Acha, jeszcze dodam o Polci - już jest po zylexisie - katar jednak ciągle ma na pdobnym poziomie, apetyt duży, zabawowa jest bardzo :) Podobno jednak serduszko ma słabe... A ten katar chyba musimy po prostu przeczekać...Oczko ładnie ma otwarte, troszkę lepiej jakby wygląda - teraz myślę, że dam jeje spok,ój z kroplami na kilka dni - niech trochę to oko odpocznie.

Fiołek mój natomiast ma słaby układ odpornościowy i nerwowy, ale ma mu to przejść, bo jest w domu, gdzie jest kochany itp - więc psychika mu się wyprostuje ;) (najprawdopodobniej był odrzucony przez matkę) - stąd ciągłe niedomagania - nie jest jednak to okropne słowo na B.......

Tyle z kocich wieści :)
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 15, 2010 11:58 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mishila-a co z drugim malcem?
biedny Tofik [i] :(

mamaja-jak tam u ciebie? martwie się

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 15, 2010 12:19 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Zupełnie do dupy.Pączucha z ładnego,radosnego i dopalonego kota-wraczek.Bardzo żle znosi tabletki,srakę ma,dziś glukoza,sól ,catosal podskórnie-cała przerażona..Coś tam skubie i zwilży język,dopoiłam Rehydratio.Reszta dosc dobrze.Na szczęście nikt nie pawikuje,ale wieczorem pojade do weta na jakiś konkret.Do schroniska nie dojadę-siriwan,proszę o nr konta na pw.I dopóki sie to nie skończy,na akcję się nie wybiorę :cry:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Czw lip 15, 2010 13:06 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

matko :(
bardzo za Was trzymam :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 15, 2010 15:01 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mała1 pisze:Mishila-a co z drugim malcem?
biedny Tofik [i] :(



Drugi malec, czyli siostra, podobno zupełnie w porządku - poszczepiona, poodrobaczana - zdrowa.
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 15, 2010 21:06 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

maluchy śpią :wink:
chłopaczek rzucił się na kurczaka a dziewczynka troszkę mnie martwi bo nic nie ruszyła
ogólnie on jest ciekawski i żwawszy już droga o mało wylazł z kartonika a ona apatyczna, siedzi przycupnięta, oby tylko zaskoczyła
w kuwecie jeszcze nie były
dziewuszka
Obrazek Obrazek
chłopak
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], squid i 177 gości