BRUC niedoczyn. przytarczyc-nibypadaczka- fotki łysego s.98

[Ikotipies]

Cieszę się Mało piszę, ale czytam i jestem.
Kurza noga

[Marcelibu]

No to za zdrowie Bruca-Wodza !

[Anja]

Cuda, dzieja sie cuda
Postanowilam dzis w nocy przelamac kolejne lody. Poniewaz Brucek byl bardzo mruczacy do mnie, to wzielam go na rece (nie uciekl) i zaczelam go nosic, gadac z nim i glaskac. Skonczylo sie na tym, ze siedzialam z podniesionymi rekami do 4 rano, a na nich spal mi jak zabity Wodz. Spal tak mocno, ze sprawdzalam czy oddycha, ale na szczescie co jakis czas wysuwal lapki do przodu i mruczal przez sen. O 4 rano kiedy zaczely odpadac mi ramiona, zebralam sie do lozka, za mna przyszedl Brucek pougniatac krolika, maskotke ktora zawsze lezy na lozku przy moich nogach.
Rano jak sie Piotrek obudzil, okazalo sie, ze w moich nogach spi Brucek, z krolikiem rzecz jasna . To milowy sus do przodu
Olaboga

[Marcelibu]

Olaboga, jak niefajnie !

[Ewik]

Jak cudownie! Tfu, tzn. oj, fatalnie, fatalnie

[Ikotipies]

Po prostu megakatastrofa

[Senser]

Wręcz kotaklizm
Dzisiaj Bruc wita w drzwiach, a do tej pory tego nie robił po powrocie ze szpitala

[smil]

Ojejuniu, co to będzie
Jak Wy sobie dacie radę teraz?

[Bazyliszkowa]

Jakie straszne wieści
Olaboga, aż się boję tu zaglądać

[Anja]

Ojejuniu, co to będzie
Jak Wy sobie dacie radę teraz?

juz sie martwie na zapas
oj, dziewczyny ale fajna olaboga
zasluzylismy wszyscy w koncu na dobre wiesci

Brucek ma jakies neurologiczne drzenia na calym ciele, jak mruczy, albo sie spina do zabawy np. przed monitorem, ale wg moich obserwacji nie prowadzi to zadnych atakow, tylko dzieje sie niezaleznie od woli Wodza miewa tez czasem jakby tiki lapek albo palucha, ale tiki sa, a kot wciaz szczesliwy
po prostu tak sobie drzy w miedzyczasie, kiedy wraca do zdrowia

[Senser]

Dzisiaj Bruc wciąż życzliwy dla otoczenia i wdzięczny za głaskanie.
Ale miałem wrażenie, że mocniej się chwieje i bardziej zatacza od czasu do czasu (np. przy otrząsaniu).

[Senser]

Relacja z frontu
Brucek ma tak jakby (to jest moje odczucie) trochę większe objawy słabości łapek, wstrząsa łebkiem, coś jakby przełyka po każdym potrząśnięciu. Za to humor ma świetny. Od dwóch dni też bardzo mocno okazuje nam swoje przywiązanie i sympatię Wódz-Miód normalnie
Dlatego sądzimy, że u niego się ogólnie polepsza, a reszta (ta lekka niesprawność) to może po prostu już mu tak zostanie
Reakcję alergiczną też chyba już zażegnaliśmy.

[barba50]

I tak trzymać Kciuki są nieustające

[Anja]

dziekujemy za kciuki i takze tych cichych "czytaczy"
mamy nadzieje, ze jak po 20 czerwca zaczniemy powolutku zmniejszac Luminal to i moze Bruc okaze sie bardziej sprawny i przytomny
choc taki jaki jest bardzo nam odpowiada

mielismy tez maly horror
wczoraj w trakcie mycia, Brucek spadl z najwyzszego regalu, w mojej obecnosci
myslalam, ze dostane zawalu
na szczescie odwrocil sie w locie i opadl w miare sprawnie, ale potem zaczal potrzasac glowa
poszlam za nim, wzielam go na rece, wezwalam Piotra
jednak Brucek jedynie sie troche wstydzil z wypadku, za to po walnieciu o ziemie bardzo odzyl i sie rozgadal, do tego obdarzyl nas mnostwem czulosci, zapewne w podziece za sprawna akcje ratunkowa
skonczylo sie na szczescie jedynie strachu

dzisiaj sie troche pilnuje i lezy blizej sciany, a nie krawedzi polki

[aniaposz]

Przeczytałam hurtem zaległości. Gęba mi się sama do monitora śmieje.

Mój Ramzes jako dzieciak kilka razy spadł z szafy. Stoczył się jakoś we śnie.