~~~Schron. w Milanówku~~~str98 - Ważne ! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 31, 2009 20:17

W niedzielę po południu. Mam taki dłuuuugi przedłużacz jakby coś. A Ty się wybierasz Anuk? Jakby co, to samochodem jedziemy.
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt lip 31, 2009 20:54

Wybieram się tylko jeśli moja kosiarka się na coś przyda.
Bo nie chcę się szarogęsić wśród kotów skoro nie będzie chyba nikogo ze starych-stałych wolontariuszy.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt lip 31, 2009 20:58

Jeśli mogłabyś w niedzielę po południu się z nami zabrać (i z kosiarką) to byłoby super. Szybciej by poszło, gdybyśmy mieli je obie (kosiarki), pewnie całość udałoby się machnąć od razu. Daj znać. :)
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt lip 31, 2009 21:02

Anuk pisze:Wybieram się tylko jeśli moja kosiarka się na coś przyda.
Bo nie chcę się szarogęsić wśród kotów skoro nie będzie chyba nikogo ze starych-stałych wolontariuszy.


Ania nie gadaj głupot :P

Mnie nie będzie bo właśnie za 2 godziny wyjeżdżam do pracy poza wwę..Rafał na urlopie, a Beatka nie wiem.. Jak będziecie, to sprawdźcie proszę jak się mają maluszki w izolatce i Cypisek i Białaczkowy Regis.. ok?
:oops:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt lip 31, 2009 21:07

Jutro zadzwonię do Janki, żeby się upewnić, że nie ma nic przeciwko koszeniu. No i wypytam o lokatorów kociarni, żeby dziewczyny wiedziały czego się spodziewać :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pt lip 31, 2009 23:49

Ooo, dzięki. :D
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob sie 01, 2009 2:44

iskra666 pisze:Rafał na urlopie


Nie na urlopie, tylko w pracy. Jakbym był na urlopie, to bym był w schronie :P Jasne? :wink:
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Sob sie 01, 2009 2:58

iskra666 pisze:Jak będziecie, to sprawdźcie proszę jak się mają maluszki w izolatce i Cypisek i Białaczkowy Regis.. ok?
:oops:


I do Pana Kawki też proszę zajrzyjcie. I obejrzyjcie Rysia, czy mu się łysinka za uchem nie powiększa i czy w ogóle nie ma śladów wskazujących na grzyba (odpukać!).
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Sob sie 01, 2009 9:15

Jeszcze mnie jedna rzecz niepokoi: mam w domu kotusię świeżo po sterylce: czy jej czegoś nie przywlokę ze schronu? :roll:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob sie 01, 2009 14:36

Powiem szczerze - ja bym nie ryzykowała chyba. Sama mam stresy, że coś przywlokę, no ale moje koty zdrowe i zregenerowane.
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob sie 01, 2009 14:45

No więc trochę się boję, tym bardziej, że maleńka nie czuje się po operacji najlepiej. Niby wszystko ok, je, siusia, chodzi, ranka czysta... ale widać, że się źle czuje.
Nie chciałabym przynieść czegoś. Ubrania się zmienia, ale zawsze jest ryzyko.
Chyba jednak zrezygnuję z wyjazdu jutro.
Ale jakbyście chcieli tą kosiarkę pożyczyć, to zapraszam po drodze.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob sie 01, 2009 18:02

Pogadałam z kierowniczką i sytuacja wygląda tak:

1) Kosić spokojnie można (może nie tak całkiem na łyso, bo kociska mają trochę cienia i chłodu w tym buszu :D )

2) Futerko na Cypisku odrasta, jeszcze trochę psikania zostało

3) Trzy krówkowe maluchy z zeszłego tygodnia są nadal w izolatce. Zostały już dwa razy odrobaczone, jutro zostaną zaszczepione

4) Doszły dwa zdrowe maluchy (klasycznie - pudełko pod schroniskiem) - już raz zostały odrobaczone, są w drugiej izolatce

5) Czarny białaczkowy będzie miał jeszcze jeden zastrzyk, a potem jedzie na morfologię - oczywiście cały czas jest w małej kociarni

Koniec raportu 8)
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Sob sie 01, 2009 18:09

Marzenia ściętej głowy:
Zamontować przy bramie kamerę przemysłową.
Gdyby w Polsce było egzekwowane już istniejące prawo, to porzucenie zwierzęcia w ten sposób jest wg. prawa ścigane z urzędu i można by z tym iść na policję. Gdyby policja nie olewała tematyki znęcania się nad zwierzętami, to...

Ale z drugiej strony: czy należy karać tych, którzy mają w sobie szczątkowe poczucie przyzwoitości? Bo gdyby taka kamera nad bramą wisiała, to nie przynosiliby pod bramę, tylko wyrzucali do śmietnika, a psy uwiązywali w lesie. Więc lepiej już pod bramą niech zostawiają.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob sie 01, 2009 18:42

Anuk, no właśnie - nie wszyscy są tak uświadomieni jak my i lepiej nie straszyć tych, którzy mają ludzkie odruchy - tak, tak ludzkie, bo uważają, ze robią dobrze, bo chcą dobrze.

Karać należy tych wszystkich, którzy przywiązują, duszą, topią, katują, porzucają w śmietniku lub lesie. Matko, od samego myślenia płakać się chce i pięści się zaciskają w bezsilnej złości :evil:

Kurczę, a może przynieśli do schronu w pudełku , a nie zostawili... Zaczynam się zastanawiać czy dobrze zrozumiałam... Nic to, w każdym razie są dwa nowe kociaki.
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Nie sie 02, 2009 15:48

No i wreszcie się udało. :) Choć już myślałam, że pocałujemy klamkę, bo kierownictwa nie było na miejscu, a pracownik schroniska miał zakaz wpuszczania kogokolwiek z powodu kaszlu kenelowego. Na szczęście dał się ubłagać.

Skosiliśmy oba wybiegi, powyrywaliśmy zielsko - może trochę za dużo zostało wykoszone, bo zanim się zorientowałam, Tomek (narzeczony siostry) obleciał już większość terenu z podkaszarką. Ale moim zdaniem wybiegi wyglądają o niebo lepiej. Niestety, mieliśmy mało czasu, bo Tomek musiał jechać do domu, więc niewiele poświęciliśmy uwagi kotom. :( Wygłaskaliśmy tylko Żbika i Majora, reszta się pochowała skutecznie, większości w ogóle nie widziałam, w tym Kawka. Major całkowicie olał podkaszarkę i przechadzał się po wybiegu, jakby nigdy nic. Do Regisa nie zdążyliśmy już wejść. Kociaki z izolatek są przemiłe, zwłaszcza dziewczynka (?) burasia-marmureczka z pudełka - całkowicie domowe kocię, spragnione kontaktu z człowiekiem. Śliczna i wyglądająca na zupełnie zdrową i zadbaną. Trzeba będzie szybko ogłaszać, niestety nie miałam nawet aparatu.
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości