Koty u Bożeny Wahl. Kto mi pomoże im pomóc?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 15, 2009 12:15

wykasowałam
poprzedni post napisałam po lekturze ostaniej strony :oops:
teraz doczytalam cały wątek

przepraszam
Ostatnio edytowano Nie mar 15, 2009 13:20 przez progect, łącznie edytowano 1 raz

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Nie mar 15, 2009 12:21

poczekajmy na relacje reszty

jak rozumiem, te zabrane koty i psy byly od p. Marzeny, a tam zwierzeta nie byly sterylizowane ani kastrowane, stad maluchy

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie mar 15, 2009 12:25

Pani Wahl ma problemy psychiczne. Gdybym nie znała sprawy z portalu dogomania i miau, to myślałabym o niej, że to dobra, pełna empatii kobieta. Zwierzęta są tam w b. złych warunkach, sfory psów, które z powodu braku socjalizacji są coraz bardziej agresywne, nie jest to dziwne, bo kto opanuje 800 psów... Zwierzęt(część z nich), płodne, które na dotatek się rozmnażają, dochodzi do samozagryzień, brud, choroby, pasożyty. Koty rozmnażają się, niedożywione, schorowane, część prawie w agonii. Czy to jest miłość, gdzie tu zdrowy rozsądek?!!! Pani prowadzi umieralnię, zbiera coraz większą ilość zwierząt i nie pozwala na adopcję. Taka jest prawda :evil:
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie mar 15, 2009 12:33

Jest dobrze :)
Koty dla mnie już wybrane (tylko możliwe że będą 4 zamiast 2 :twisted: ), testy się właśnie robią - koty na razie zdrowe.
"Moje" koty są w niezłej kondycji i miziaste bardzo.

Wiem, ze dziewczyny zabierają stamtąd też sporo szczeniąt.

Zapowiada się, że dzisiejsza akcja zakończy się pełnym sukcesem :D

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 15, 2009 12:40

Uff, chociaż częsc zabrana.
Mnie cały czas nurtuje pytanie ile tam jest kotów i ile z nich jest niewysterylizowanych :?
Teraz trzeba czekac aż dziewczyny wrócą i napiszą dokładnie co i jak. Mam przeczucie, że nie będzie to relacja z idealnej współpracy z panią W. :evil:
Obrazek

mirabella

 
Posty: 527
Od: Śro lis 26, 2008 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 15, 2009 12:41

oj to dobrze bo już się wystraszyłam że znów będą problemy.

sporo szczeniąt...a co tam będzie z psami na wiosnę :cry: :cry: bo o ile z kotami mam nadzieję uda się opnować sytuację, to nie wyobrażam sobie nawet jak podejść do tych 700 psich nieszczęść :(

ps. Jana ode mnie już przelew poszedł.

mikrejsza

 
Posty: 1800
Od: Nie sty 20, 2008 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 15, 2009 12:44

Czy jest ktoś kto byłby gotów przyjąć do siebie do domu tymczasowego rudego kota z fiv?

Jeden z kotów ma test pozytywny, ja mam wtej chwili w swojej izolatce kotke z podejzeniem fipu, ale obiecuję, że jak tylko sytuacja się wyklaruje, mam nadzieję, że to jednak nie fip to zabiore go do siebie.
Na miejscu niestety nikt go nie che wziać, a on tam nie może zostac :(
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie mar 15, 2009 12:46

Mam krótką telefoniczną relację:
Zabrano więcej kotów, niż planowano, wszystkie oprócz "ukochanych" Marzeny i jeszcze trochę od Ireny. Teraz trzy samochody są jeszcze przed schroniskiem i CoolCaty robi im testy.
Moim zdaniem trzeba teraz nastraszyć Marzenę, bo zaraz tych kotów będzie znowu 40. Trzeba postawić jej warunek, że koty mają być w oddzielnym pomieszczeniu (dochodziło tam przecież do zagryzień przez psy),CZYSTYM i żeby przynajmniej na początek wykastrowała kocury

wilhelmi

 
Posty: 110
Od: Wto mar 10, 2009 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 15, 2009 12:49

iwcia pisze:Czy jest ktoś kto byłby gotów przyjąć do siebie do domu tymczasowego rudego kota z fiv?

Jeden z kotów ma test pozytywny, ja mam wtej chwili w swojej izolatce kotke z podejzeniem fipu, ale obiecuję, że jak tylko sytuacja się wyklaruje, mam nadzieję, że to jednak nie fip to zabiore go do siebie.
Na miejscu niestety nikt go nie che wziać, a on tam nie może zostac :(


:!:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie mar 15, 2009 12:51

Ale co dalej? Czy tak, jak pisała Georginia, za parę miesięcy, za rok, cyklicznie znowu trzeba będzie organizować takie akcje? Czy zarząd fundacji w ogóle ma koncepcję rozwiązania tego problemu w dalszej perspektywie?
Bo powodzenie doraźnej akcji rzecz jasna cieszy, ale to nie jest wyjście.
Jakieś wnioski?


kotika pisze:A wszystkie kciuki świadczą o poparciu i chęci pomocy. :wink:

I dlatego zasadne jest umieszczanie ich na kilku stronach z rzędu?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 15, 2009 12:53

Może jestem naiwna, ale powiedzcie mi czy nie ma możliwości by ktoś z jakiegokolwiek nadzoru tam wszedł ??

Brawo dla wszystkich, którzy są na miejscu i tych, którzy koordynują wyprawę, dziękuję Wam za wszystko, jesteście nieocenieni...

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 15, 2009 12:55

ciaptak pisze:Może jestem naiwna, ale powiedzcie mi czy nie ma możliwości by ktoś z jakiegokolwiek nadzoru tam wszedł ??

Brawo dla wszystkich, którzy są na miejscu i tych, którzy koordynują wyprawę, dziękuję Wam za wszystko, jesteście nieocenieni...

Próbowałyśmy, ale wet. pow. nie jest chętna. Myślę, że bez kampanii medialnej nic nie da się zrobić :(

wilhelmi

 
Posty: 110
Od: Wto mar 10, 2009 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 15, 2009 12:55

Iwcia - wzięłabym ale jak z transportem?
Modjeska jest już w drodze.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 15, 2009 12:58

Agn pisze:Iwcia - wzięłabym ale jak z transportem?
Modjeska jest już w drodze.


Transport się zorganizuje, a do tego czasu moge mu zaoferowac tylko klatkę.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie mar 15, 2009 13:03

wilhelmi pisze:Moim zdaniem trzeba teraz nastraszyć Marzenę, bo zaraz tych kotów będzie znowu 40. Trzeba postawić jej warunek, że koty mają być w oddzielnym pomieszczeniu (dochodziło tam przecież do zagryzień przez psy),CZYSTYM i żeby przynajmniej na początek wykastrowała kocury


No dobra, nastraszyc, ale gdyby zebrac kasę na sterylki to jest szansa, że ona pozwoli te koty zabrac do lecznicy i wykastrowac? Nawet gdyby musiały do niej wrócic, to przynajmniej nie będą się mnożyc.
Boję się, że te kobiety całkowicie zlekceważą warunki im stawiane i trzeba to załatwic za nie.
Obrazek

mirabella

 
Posty: 527
Od: Śro lis 26, 2008 13:50
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 177 gości