"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja." Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...
Dzisiaj rano pani U. znalazła w korytarzu, tuż pod okienkiem, nieżyjącego buraska z parkingu , ktory z racji posiadania połowy ogona zwany był Ogonem... wiosnę, lato i jesień zamieszkiwał n a parkingu, a każdej zimy przychodził mieszkać do piwnicy. Oczywiście stołował się pod okienkiem a regularnie był karmiony na murku. Ostatnio go widziałam jakieś 3 tygodnie temu i wtedy był strasznie chudy....
Żegnaj kochany kocurku, do zobaczenia.... (*)(*)(*)...
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.
Bardzo smutno i pusto... Mimo że nie widuję regularnie wszystkich wolnozyjących kotów to jedna świadomość, zę Ogona nie ma już wśród nas bardzo mnie dzisiaj przybiła... Pusto i zimno na podwórku, pod okienkiem.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
Torpedy pojechały. Moko i Everest mają wspólny domek. Kciukamy za zdrowie Everesta i za szybką aklimatyzację w nowym domu. Myślałam, ze tyle napiszę, że wstawię foty z pierwszych chwil w ds, ale nie daję rady. Tak bardzo mi brakuje tych plastrów i łobuzów. Może jutro.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
Marzeniu, nie wiem co napisać, oprócz tego że Ci podziwiam. Ja nie umiałam się rozstać ani z Zazi, którą znalazłam jak miała 7 tygodni, ani z Fotką która miała 5 tygodni jak do mnie przyjechała (z silnym postanowieniem, że to tylko tymczas) Ale pomyśl, że teraz mają razem wspaniały domek, a Ty będziesz mogła poświęcić Twoim rezydentkom więcej czasu i nie będą zestresowane
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Tak, masz rację, ale chyba to tak jest, że najpierw się po prostu bardzo płacze. Trochę mi lżej ze świadomością, że są razem i mogą np. się przytulić i wtulić w siebie i spać.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
Na chwilę wstałam z łóżka i zaraz wracam... jakiś nawrocik zaliczam Takiego maila dzis dostałam:
Pani M... kotki mają się świetnie! Jak zasypialismy wczoraj wieczorem to zapoznawały się z rybką, ale nic jej nie chciały zrobić, tylko patrzyły i były wyraźnie zaaprobowane tym, że sobie pływa A króliczkowi otworzylismy klatkę, żeby sprawdzić reakcję, tak jak przewidywałyśmy miały trochę zdziwione mordki, czemu ta futrzasta kulka nie miauczy i nie biega, ale szybko straciły zainteresowanie i zaczęły się ganiać Rozkoszny widok, naprawdę, z reszta sama Pani wie! Jak już zasnęliśmy to nie na długo, bo do drugiej latały za sobą wokół stołu i po szafkach i się tłukły troche, ale w końcu zasnęły koło nas, a o piątej znowu pobudka i znowu bieganie i kocie pogaduszki Trochę jestesmy posiniaczeni, bo parę razy Everest po nas przebiegł z calym impetem, ale ilość śmiechu przy ich obserwacji wszystko wynagradza Moko jeszcze troszkę się boi, tzn jest troszkę spłoszona jeszcze, ale Everest już poczuł, że to jego dom, łasił się cały ranek i spał na 3/4 łóżka, tak się rozciągnął, że miał chyba z metr
Pani M... te kociaki to tyle radości, że ah! Cudownie, ze akurat na nie trafiliśmy, pozdrawiam!!!
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...