130 Kotów Szczecin Prosimy o wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 17, 2009 15:01

Pani Izo.
Tego co dzieje się z psami i kotami w Chinach i na Filipinach nie da się ani czytać ani oglądać. Ja "wysiadłam" zaraz na początku.
Dobrze, że jest to upubliczniane, ale ja nie jestem w stanie tego oglądać.
Tak jak nigdy nie zwiedzałam obozu koncentracyjnego, mimo że 40-50 lat temu wszystkich kolonistów wypoczywających w górach zabierano na obowiązkowe zwiedzanie Oświęcimia.
Zawsze udało mi się wymigać przed taką "wycieczką" organizowaną dla kolonistów.
Takie obrazy mnie "przerastają".

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Wto lut 17, 2009 17:04

iza71koty pisze:
nika28 pisze:Tu można sobię pooglądać zdjęcia Leosia :

http://www.koty.org.pl/pupile/leon.htm

:wink:
Leon pięknie sie prezentuje. A co to za mały czarny kociak???


Kociak to kotka, była u nas na tymczasie :wink:

Co do filmu w Chinach, kiedyś oglądałam kawałek i nie mam zamiaru więcej... Do tej pory mi się to śni... :cry:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 17, 2009 20:41

Nigdy nie widziałam tego rodzaju filmu i nie chce próbować. Jak w wiadomościach puścili film jak się traktuje świnie w polskich rzeżniach (wrzucane były żywe do wrzątku i pewnie są nadal :placz: ) dostałam histerii rzuciłam się na tv żeby go jak najszybciej wyłączyć , krzyczałam żeby zagłuszyć krzyk świnki, a póżniej machałam głową żeby obraz nie powracał i płakałam i płakałam...

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 17, 2009 20:46

Zrobiłabym to samo! Wet za wet!!! Wrzuciłabym każdego czlowieka który to robi do wrzątku!!!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 17, 2009 20:51

O 7 rano było -11. O 10 już tylko -2 :roll: koszmar jakiś!!!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 17, 2009 20:55

witam
ja tez bym im tak wszystkim sk....om za przeproszeniem to samo zrobila
nie ma litosci dla zwierzat nie ma litosci dla czlwoeika

ja tego filmu ogladac nie bede,stanowczo
dobrze wiem co sie dzieje i jak sie dzieje ale ja po prostu nie moge :cry: :cry: :cry:
mnie rowniez do dzis sie sni po nocach filmik ktory pokazali mi znajomi pt jak sie robi futra dla tej piczy jenifer lopez
jak mi sie to przypomni to normalnie bym je wszystkie takie jak ona golymi recoma udusial

normalnie slow mi brak

pzepraszam ze tak ostro ale zawsze tak reaguje na takie sytuacje to po prostu silniejsze ode mnie

wiecie dzis to sie normalnie juz tez podlamalam
wykupilismy bilety na wycieczke do niceii z ktorej nic nie wyjdzie bo miedzy innymi nie mam z kim zostawic karolinki na 3 dni wiecie co moja kolezanka z pracy wymyslila :?:
ze przeciez to kot moze pare dni sam w domu posiedziec 8O :evil:

NO DURNOTA LUDZKA SERZY SIE W ZASKAKUJACYM TEPIE
SZKODA ZE TAKIE LUDZIE TO NIE MARCHEWKI-MOZNA BY JE BYLO PO PROSTU WYRWAC Z ZNIEMI-JAK CHWASTY :!: :!:
a zapomnialam dodac"szkoda wycieczki" 8O :evil: 8O
i ta dziewucha chce sobie kupic psa 8O juz mu serdecznie wspolczuje i zastanawiam sie czy juz tego nie zglosic :evil:
no mowie wam brak slow :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto lut 17, 2009 21:41

choinka jeszcze na dodatek odkrylam ze moja karolinka ma czerwone dziaselko(u wetki bylo okej :roll: )no i sie wlasnie zastanawiam czy mogla sobie otrzec je przez sucha karme?to jest tylko taka plamka sprzodu pod przednimi zabkami z prawej strony?
jesli to bylo by zapalenie to chyba cale dziasla bylyby czerwone?
dziewczyny napiszcie jak to jest bo nie wiem
a i ma jakas dziwna narosl po skora tak jakby kurzawka tylko nie jest tak mocno uwidoczniona,no ja juz nie wiem ale przed tym moim wyjazdem to zaczynam juz moze troche swirowac bo musze ja zostawic na tydzien ze znajomym a teraz po tych odkryciach to juz w ogole ma masakre :(

wszystkie rady mile widziane :roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto lut 17, 2009 22:20

podrzuce jeszcze :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto lut 17, 2009 22:21

Zapalenia nie da rady nie zauważyć!!! Smrodek jaki się unosi z kociej paszczy jest straszny 8O

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 17, 2009 22:27

Z tego co pamiętam to całe dziąsła zrobiły się jasniejsze niż zwykle ale przy samych ząbkach były mocno czerwone, i ten smrodek!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 17, 2009 22:28

Ufasz znajomemu?

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 17, 2009 22:44

Witam Serdecznie Dziewczyny.Dzis wrociłam kilka minut wcześniej, ale musiałam zjeść i najpierw się przebrac bo przemarzłam trochę.Od wczoraj jestem chora od tych filmow i chandre mam straszną.To koszmar poprostu a najgorsze jest to że to jest inna kultura i jest to tam w zwyczaju powszednim.Kociaki dziś nie wszystkie przyszły. Zabrakło Tygryska, Szarusia, od dwóch dni nie widziałam też niestety Iskierki i Rybci. Zosia też sie jakoś nie pokazuje a Magda przychodzi sama. Ja im tam zawsze więcej zostawiam, więc jak Zosia nawet się spóżni to głodna nie będzie.Ona bardzo lubi suchą karmę a to na szczęście nie zamarza. Dziś jechało się trochę lżej bo jest mróż i śnieg mocniej ubity od kół samochodów. Więc dzis tragedii nie było.Na opuszczonych działkach kociaki bardzo głodne. Zdjeć tam dzisiaj nie robiłam bo sypał śnieg. Chciałam żeby zjadły i się schroniły.Negrita pierwszy raz mnie dziś zaskoczyła bo biegała po drzewku. A Zuzia wlazła na drzewo tak wysoko, że potem tam siedziała, miauczała i kombinowała jakby tu zejsć.Nikuś robił sobie slalomy w śniegu a Mesia to już całkiem opanowała altankę i jak przyjezdzam to dopiero wychodzi z niej zaspana. Zje i zaraz się pakuje do środka.Jak na chwilkę usiądę to zaraz mi sie pakuje na kolana, mości gniazdo i układa się do spania.Od dwóch dni nie pokazuje się ten kocurek co się wprowadził do Nory i Księżniczki zaraz po odejściu Diabełka.Mam nadzieję że nic mu nie jest i ze nic mu te psy nie zrobiły.Ida dziś byla bardzo ożywiona, zadowolona, jadła z wielkim smakiem a na powitanie były turlanki pod nogami.Dziś zrobilam zdjęcia Czarnulce zeby Wam pokazać jaka juz jest duza. To dziewczynka wiec przed nami sterylka. Z tego co próbowałam ostatnio podejrzeć Niedżwiadka to wydaje mi się ze to jednak chłopiec. Nie jestem pewna bo on zawsze sie chowa i mogę tylko przez chwile na niego popatrzec.Dziś zrobiłam kilka zdjęć ale kociaki mi pokazały ze dzis ochoty na zdjecia wcale a wcale nie mają bo sa głodne i chca tylko jeść.Tak wiec z gory przepraszam bo jakosc nie najlepsza.Najgorzej było mi zrobic Węgielkowi bo całe towarzystwo było głodne i latało wkoło mnie.Jutro rano dzwonie do Hurtowni prosić Pana Zbyszka o jakieś kocyki dla kociaków. Maż ma wrocić na wekend to by odebrał. Mam jeszcze kilka spraw do zrobienia ale najpierw muszę wyczuć Jego nastawienie zwłaszcza po tym co ostatnio usłyszałam.No nic będzie chciał to coś ppomoze a jak nie to prosic nie będe w myśl tego co zasugerowała Wiora.Pozdrawiam Was Dziewczyny Bardzo Serdecznie. Na koniec Bardzo Dobra Wiadomosć. Dziś przyszła sucha karma z Vivy.Przyszły 3 worki Puriny. Dwa zamowione teraz plus jeden brakujący przy ostatniej dostawie. Dziś kociaki dostaly mieszanke pół na pół.Kitekat i Purina. Były bardzo zadowolone. Teraz mieszanki będa codziennie. Wielkie Serdeczne Dzięki dla Naszych Kochanych Opiekunów Wirtualnych z Vivy, Wielkie Dzięki dla BAJKI BB. Wielkie Dzięki dla Agiis-s.Dziękujemy Wam z Całego Serca :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 17, 2009 22:54

Wiora te dziasełka są całe czerwone czy przy samych ząbkach????A ta narosl to w ktorym konkretnie miejscu?I Jak duża?Jak dotykasz to miękkie czy twarde jest?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 17, 2009 23:20

witam wszystkich wieczorową porą
zajrzałam na ten link dot kotów i psów w Chinach... ehhh, po pół minuty wyłączyłam i się poryczałam... gdyby się dało cokolwiek zrobić, żeby takim cierpieniom zapobiec :cry:

co do mojej koci/kocurka na balkonie (wciąż nie jestem pewna czy to chłopczyk czy dziewczynka - nie chce się "pokazać" ;) ) - nie zanosi się na to, by zechciał zamieszkać w budce przeze mnie zrobionej. Próbowałam zastosować fortel i miseczkę z jedzonkiem wkładam do środka do budki, ale kicia wchodzi tylko do połowy, tylne łapki ma ma zewnątrz, wyjada jedzonko, myje się na wycieraczce przed drzwiami balkonowymi, trochę przeciąga, czasem chwilę posiedzi na wycieraczce i sobie idzie. Kiedy nie jest bardzo zimno - np wczoraj - leży na fotelu. Przychodzi zazwyczaj rano i później drugi raz wczesnym popołudniem. Wieczorem się nie pojawia. Być może ma gdzie spać. Jeśli nie skorzysta z budki, to cieszę się, że chociaż karmiąc mogę kiciulkowi pomóc. Ale zobaczymy, może jednak budka się przyda. Na razie kicia nie pozwala podejść do siebie zbyt blisko, nie daje się dotknąć. Ale wygląda na zdrowego kota, więc chociaż tyle... Może jutro wstawię jakieś fotki.
pozdrawiam
Obrazek

jacentka

 
Posty: 191
Od: Pon wrz 03, 2007 8:50
Lokalizacja: Dębica

Post » Wto lut 17, 2009 23:39

Witam Jacentka. Może być tak jak piszesz że kicia ma jakiś upatrzony kąt i dobre schronienie przed zimnem. Moze być też tak ze potrzebuje czasu aby się przekonać co do budki.Jedzonka raczej bym do budki nie wkładała tylko stawiała przed budką. Koty wolnożyjące czasem mają lęk przed tego rodzaju "pułapkami"Nic na siłę. Jesli zechce zamieszkać to dobrze. Jeśli nie to trudno. Ważne ze wszystko jest przygotowane i tylko zależy reszta od kici.Patryk też taki dziwny jest.Miał dwie budki do wyboru a z żadnej nie korzystał. Łaził i spał gdzieś po krzakach aż wylądował u mnie na leczeniu. Jeszcze troche a zapalenie płuc byłoby murowane. One mają swoje plany i nie zawsze sa one zgodne z tym co zamierzamy.Ida też spi pod krzakiem tujii. Sara to samo. Nie chca budek. Niewiem czemu?Potem zasmarkane są i trzeba leczyć. Ale nic na to nie poradzę.Wierzę choć w to że to gotowane cieple jedzenie troszkę je hartuje.Zdjęcia prosimy koniecznie. Pozdrawiam Serdecznie :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 67 gości