Femka pisze:Poproszę Irenkę wygłaskać.
Oj, głaskanie Irenki grozi częściową utratą zdrowia

Gdybym jutro się na forum nie pojawiło, to znaczyć będzie, że za mocno ja głaskałam



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:Poproszę Irenkę wygłaskać.
trawa11 pisze::lol:![]()
![]()
![]()
![]()
Ja wiec nie bede prosila o glaskanie Irenki ,tylko moz ewyglaskaj te ,ktore tego chca![]()
![]()
CoToMa pisze:Kilka dni temu miałam wziąć do weta jednego kota z przytuliska. Wyjęłam transporterek, postawiłam go na podłodze i pościeliłam ręczniczek. Poszłam po kota, włożyłam go do środka i zamknęłam transporterek. Wyszłam do samochodu, transporterek postawiłam obok siebie na siedzeniu. Uruchomiłam samochód i miałam już odjeżdżać. I wtedy kątem oka zobaczyłam coś dziwnego w transporterku![]()
![]()
Obok kota w najlepsze siedział sobie Dziunek, czyli fretka
![]()
![]()
Femka pisze:CoToMa pisze:Kilka dni temu miałam wziąć do weta jednego kota z przytuliska. Wyjęłam transporterek, postawiłam go na podłodze i pościeliłam ręczniczek. Poszłam po kota, włożyłam go do środka i zamknęłam transporterek. Wyszłam do samochodu, transporterek postawiłam obok siebie na siedzeniu. Uruchomiłam samochód i miałam już odjeżdżać. I wtedy kątem oka zobaczyłam coś dziwnego w transporterku![]()
![]()
Obok kota w najlepsze siedział sobie Dziunek, czyli fretka
![]()
![]()
![]()
sprytne zwierzątko,chciało na wycieczkę
ale czy wiedziało, dokąd ta wycieczka?
CoToMa pisze:Femka pisze:CoToMa pisze:Kilka dni temu miałam wziąć do weta jednego kota z przytuliska. Wyjęłam transporterek, postawiłam go na podłodze i pościeliłam ręczniczek. Poszłam po kota, włożyłam go do środka i zamknęłam transporterek. Wyszłam do samochodu, transporterek postawiłam obok siebie na siedzeniu. Uruchomiłam samochód i miałam już odjeżdżać. I wtedy kątem oka zobaczyłam coś dziwnego w transporterku![]()
![]()
Obok kota w najlepsze siedział sobie Dziunek, czyli fretka
![]()
![]()
![]()
sprytne zwierzątko,chciało na wycieczkę
ale czy wiedziało, dokąd ta wycieczka?
Niestety zwierzątko nie dowiedziało sie dokąd ta wycieczka, bo eskapada skończyła się zaraz po tym jak się zaczęła![]()
![]()
Femka pisze:jak koty wymiatają miski to jest najpiękniejszy widok świata. Ciesz się, że u Ciebie tylko jeden wymaga głasków w czasie jedzenia. Mnie rąk brakuje podczas posiłków![]()
niech jedzą, kotuchy, nabierają ciałka i sił. Muszą przecież poczekać na swoje Domki.
Pozdrawiam Cię z rana i życzę miłej niedzieli
Dorota pisze:Mocno trzymam kciuki!
CoToMa pisze:Dorota pisze:Mocno trzymam kciuki!
Wielkie dzięki! Kciuków nigdy za wiele
Wczoraj doszły nowe koty.
Prawie cała maleńka koteczka, najprawdopodobniej siostrzyczka Fizi, bo znaleziona w tym samym miejscu. Tak samo jak ona psotna, figlarna i wyluzowana.
Kociątko troszkę większe, wczoraj jeszcze było nieznanej płci. Bardzo ładne, więc mam nadzieję, że szybko znajdzie dom. Jest bardzo zapchlone.
Kotka ze szpitala z dwoma kociętami. Kotka jest czarna i bardzo dzika. Wszystkiego się boi. Kociątka niezbyt dzikie, takie pingwinkowate. Jedno bardziej odważnie, drugie bojaźliwe i trochę mniejsze. Dały się pogłaskać, to mniejsze trochę na mnie sykało, ale sie nie przeraziłam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, puszatek i 109 gości