TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

dana.b pisze:
Dziewczynka:
Nadia, Nutka, Tasza, Wenus

Chłopcy:
Alwin, Borys, Dorian, Igor, Misza, Moris, Fiodor, Figaro, Szafir

Nadia to piekne imie czy dla dziewczynki czy dla kotki

Juz jedna koteczka o tym imieniu mieszka u Justy

Nutka, Wenus... :1luvu:

Dla mnie bomba, krotkie, latwe do zapamietania i z "pozytywna energia" :wink:

Figaro-gdzies na miau byla chyba kotka o tym imieniu...

Szafir :1luvu:

cudnie

Mi sie jeszcze podoba imie Tymianek, Oskar...

magdar77 pisze:Jaka ładowarka potrzebna? Mam jedną na zbyciu, mogłabym przesłać, tylko muszę wiedzieć jaka końcówka.

Z tego co Justa mówiła końcówka jest okrągła

Laptop DEL

alab108 pisze:Jedna przyjemna wiadomość, przelałam pieniążki z bazarków

Już przekazuję Justynie, dobre wiadomości są na wagę złota

Fifi [*] 14.07.2011

Drogie Panie

Czy wie któras co u Justy? Oprocz tego, ze laptop jej padl

Jak sie ma sprawa z kotkami?

meg80 pisze:Drogie Panie Czy wie któras co u Justy? Oprocz tego, ze laptop jej padl Jak sie ma sprawa z kotkami?

Już piszę.

- W niedzielę Justin i Miko jadą do Alienor, przewozi Tż CatAngel

-Jest dogadany DT dla kociaków w Katowicach, domek super, niestety tylko dla kotów oswojonych (5 dzieci w różnym wieku) a takich w tej chwili niema. Małe, które są u P. Lodzi nie kuwetkują i są dzikawe. Szkoda, bo mogła bym zawieźć we wtorek, mam nadzieję że domek nie wycofa się z oferty i w przyszłości pomoże w tymczasowaniu.

- Figa jedzie we wtorek na DS do mojej znajomej - cudny, zwierzolubny, świadomy domek. Tak więc zwolni się kwarantanna.

- Wincenty ma dziwne zmiany na karku, zostały pobrane zeskrobiny do badania, aby określić leczenie.

-Karolek znowu miała przycinane zęby

-Bona z oczkami lepiej, ideału nie będzie nigdy, Bona ma zrobione specjalne kropelki, długo będzie trzeba zakraplać te oczka

- Matyldzia średnio, trochę rzęzi słabo je, ale tragedii niema.

To tak w telegraficznym skrócie

Fifi [*] 14.07.2011

phantasmagori pisze:
meg80 pisze:Drogie Panie Czy wie któras co u Justy? Oprocz tego, ze laptop jej padl Jak sie ma sprawa z kotkami?

Już piszę.

- W niedzielę Justin i Miko jadą do Alienor, przewozi Tż CatAngel

-Jest dogadany DT dla kociaków w Katowicach, domek super, niestety tylko dla kotów oswojonych (5 dzieci w różnym wieku) a takich w tej chwili niema. Małe, które są u P. Lodzi nie kuwetkują i są dzikawe. Szkoda, bo mogła bym zawieźć we wtorek, mam nadzieję że domek nie wycofa się z oferty i w przyszłości pomoże w tymczasowaniu.

- Figa jedzie we wtorek na DS do mojej znajomej - cudny, zwierzolubny, świadomy domek. Tak więc zwolni się kwarantanna.

- Wincenty ma dziwne zmiany na karku, zostały pobrane zeskrobiny do badania, aby określić leczenie.

-Karolek znowu miała przycinane zęby

-Bona z oczkami lepiej, ideału nie będzie nigdy, Bona ma zrobione specjalne kropelki, długo będzie trzeba zakraplać te oczka

- Matyldzia średnio, trochę rzęzi słabo je, ale tragedii niema.

To tak w telegraficznym skrócie

Dziekuje bardzo

Chcialabym cos wrzucic na fanpage zeby czytajacy byli na bieząco

A wiadomosci cudne :kotek:

Trzymam kciuki za Wincentego :1luvu:

dolaczam sie z kciukami za Wincentego, trzymaj sie, kotku, fajny jestes kumpel, nie daj sie chorobom :ok:

Figusia jedzie do DS? To jest naprawde super wiadomosc

Duzo szczescia, kiciu, na nowej drodze zycia

Bona... ech... dlaczego nie bedzie nigdy idealu? Naprawde nie da sie nic zrobic wiecej? Nie wiem... jakas operacja czy cos?... Obawiam sie, czy ona przez takie czestrze zakrapianie oczek znow stanie sie nieufna... a juz tak swobodnie sie w obecnosci czlowieka zachowuje, daje sie miziac, spokojnie lezy obok czlowieka jakby go tam nie bylo... Wreszcie zaczela czuc sie pewnie i swobodnie we wlasnym domu. Pamietam jeszcze Bone z czasow, kiedy siedziala non stop w szafie, znalam ja wlasciwie wylacznie z opowiadan Justy, czasem gdzies mi smignela z predkoscia swiatla...

- W niedzielę Justin i Miko jadą do Alienor, przewozi Tż CatAngel

super, niech sie im wiedzie jak najlepiej w zyciu

CatAngel

Jestes niesamowita! :ok:

Serio zastanawiam sie, czy nie zglosic Twojej kandydatury do najblizszych wyborow "KOCIARZA ROKU", bo tyle dobrego, co Ty i TZ robicie dla kotow (i nie tylko), tyle pomocy ile zwierzaki od Was dostaly-zasluguje na odpowiednie uhonorowanie. :1luvu:

No, oby tym razem z tym DT dla kociakow zow cos nie wyskoczylo w ostatniej chwili :roll:

- Matyldzia średnio, trochę rzęzi słabo je, ale tragedii niema.

bo Matyldzia jest bardzo silna, bardzo chce zyc i sie nie poddaje. W koncu imie Matylda oznacza "ta, ktora walczy" a ze imie zobowiazuje-to nasza ksiezniczka walczy jak potrafi najlepiej :ok:

Kociara82 bardzo dziękuję za takie wyróżnienie

Ale wolimy działać tak jak do tej pory po przez forum i pomagać ludziom sprawdzonym. Niestety zbyt często byliśmy wykorzystani że tak ujmę przez karmicieli od siedmiu boleści więc wolę żeby jak najmniej ludzi wiedziało czym się zajmujemy

Już raz nasz wet chciał nas także zgłosić do "KOCIARZA ROKU" ale odmówiliśmy nie potrzeba nam rozgłosu :mrgreen:

. Są ludzie którzy naprawdę na to zasługują.
My pomagamy na tyle na ile pozwala nam nasz własny czas, nasze domowe koty oraz wolnożyjące.

Ale mimo to dziękuję :1luvu:

wiem, naprawde robicie niesamowicie wiele: mnostwo ogloszen-ktore jak sie okazuje sa bardzo skuteczne, choc czasem trzeba poczekac dosc dlugo na ten wlasciwy skutek-ale warto; przewoz zwierzakow...

Co do wykorzystywania-chyba kazdy, kto sie zwierzakami zajmuje choc raz sie zetknal chocby z proba wykorzystywania go. Justynie nieraz podrzucono doslownie na wycieraczke zwierzaka nie baczac na to, czy ma gdzie go ulokowac, za co wykarmic, leczyc... Dom i portfel z gumy :roll:

Za tak ogromna pomoc dla zwierzat takie osoby powinny byc wynagradzane a nie wykorzystywane. Ale niestety, teoria swoje a zycie swoje... :roll:

Tak czy owak- CatAngel z TZ-tem-wielki szacun dla Was :1luvu:

No naprawdę, wiele robisz. Takich ludzi powinno być dużo, a nie tylko garstka:)

W zeszłym tygodniu nie miałam niestety czasu, żeby odwiedzić Justynę w tym muszę się wybrać w któryś dzień. Niby raz w tygodniu przyjadę, ale przydałoby się częściej:) Szkoda, że nie mieszkam w Tychach, mogłabym co drugi dzień chociażby przyjechać psy wyprowadzić, a tak to przyjeżdżam raz na tydzień jak czas pozwoli:/

ja musze w najblizszych dniach pilnie albo do dentysty albo do chirurga stomatologicznego sie wybrac jednego zeba usunac, a jesli wszystko pojdzie dobrze i nie bede miala po zabiegu zadnych niespodzianek (jak w zeszlym roku po usunieciu osemki), to postaram sie pod koniec tygodnia odwiedzic futrzaki, moze w weekend, ale to wszystko zalezy jak sie wszystko potoczy...

Trzeba by bylo sie wybrac w miejsce, gdzie te koty truja, zrobic pare fotek jako dowod i zglosic to odpowiednim organizacjom.

Miko i Justin jr (jako że mam innego tymczasa Justina, też czarnego

) mają się dobrze. Dziczą na razie, ale nie są agresywni. Jeszcze się oswoją i rozmruczą :ok:

.

Fifi [*] 14.07.2011

Alienor pisze:Miko i Justin jr (jako że mam innego tymczasa Justina, też czarnego ) mają się dobrze. Dziczą na razie, ale nie są agresywni. Jeszcze się oswoją i rozmruczą .