[WRO] Wielkolud Max jest już w stolicy :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 22, 2009 9:24

Niestety nadal posikuje ..... a najgorsze, że robi to tak, że nie mogę wziąć próbki do przebadania ....:(

Poza tym "rozpanoszył" się :) Dzisiaj rano była wielka gonitwa przez całe mieszkanie (prawie po ścianach ... :? ). Nadal ma respekt przed Smolikiem, ale nie jest to już tak paniczne... No i wspaniale reaguje na imię :) I razem z Milusią i Smolikiem witam mnie przy drzwiach jak wracam do domu :):)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lip 23, 2009 12:35

No i mamy większą jasność w kwestii posikiwania Maxa. Wczoraj udało mi się zdobyć próbkę moczu i zawieźć od razu do lecznicy. Dzisiaj dowiedziałam się, że młody ma problemy urologiczne i stąd może być to sikanie. Na szczęście na razie nie ma stanu zapalnego. Mamy przejść na specjalną karmę i zobaczymy co będzie dalej .....
Dlaczego ja zawsze muszę mieć problemy z facetami.... :? :? :? :evil:

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lip 23, 2009 17:19

Ale takiemu facetowi jak Max wiele można wybaczyć :wink:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 24, 2009 12:30

Dzisiaj rano byliśmy na pobraniu krwi. Weci mają różne zdania na temat wyników moczu, więc trzeba dmuchać na zimne.

Pobieranie krwi było niezłym przezyciem. Do tej pory przyzwyczajona byłam do kotów, które bez mrugnięcia okiem poddawały się różnym zabiegom. Tutaj było inaczej. Max obwarczał i ofukał Panią doktor. W związku z tym i z gryzieniem poproszono trzecią osobę do pomocy :twisted: , no i ręczniki. Krew byla pobierana z tylnej łapki. Po zabiegu młody dał mi się bez problemu pogłaskać i potulnie wszedł do transporterka. Droga do domu w taxi też była spokojna. Wyniki mają być dzisiaj wieczorem ......

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lip 24, 2009 15:12

Brzózka pisze:Dzisiaj rano byliśmy na pobraniu krwi. Weci mają różne zdania na temat wyników moczu, więc trzeba dmuchać na zimne.

Pobieranie krwi było niezłym przezyciem. Do tej pory przyzwyczajona byłam do kotów, które bez mrugnięcia okiem poddawały się różnym zabiegom. Tutaj było inaczej. Max obwarczał i ofukał Panią doktor. W związku z tym i z gryzieniem poproszono trzecią osobę do pomocy :twisted: , no i ręczniki. Krew byla pobierana z tylnej łapki. Po zabiegu młody dał mi się bez problemu pogłaskać i potulnie wszedł do transporterka. Droga do domu w taxi też była spokojna. Wyniki mają być dzisiaj wieczorem ......


Trzymam kciuki za wyniki :ok: Na pocieszenie powiem Ci że moja Suzi była tak agresywna u weta, że po 3 zastrzyku ( a była bardzo chora wtedy ) mi wbiła wszystkie 4 kły w rękę ( do dziś mam ślady :wink: ) , krew się lała, ja zemdlałam, a Suzi zwiała na szafę :lol:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 26, 2009 16:37

co u Maxia??
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 26, 2009 17:55

Najnowsze wieści:

Badania krwi szyszły super. W związku z tym mam na razie nawadniać Maxa i za jakiś czas złapać siooo i oddać do badania. Niestety młody nadal posikuje.... :( Dzisiaj zaaplikowałam Maxowi i Smolikowi dawkę Kalm Aid na uspokojenie i zobaczymy co to da .....

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lip 26, 2009 21:47

Brzózka pisze:Najnowsze wieści:

Badania krwi szyszły super. W związku z tym mam na razie nawadniać Maxa i za jakiś czas złapać siooo i oddać do badania. Niestety młody nadal posikuje.... :( Dzisiaj zaaplikowałam Maxowi i Smolikowi dawkę Kalm Aid na uspokojenie i zobaczymy co to da .....


A może Feliway do kontaktu? podobno skuteczny, tylko trochę drogi :?

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 26, 2009 22:28

Feliway od ponad tygodnia siedzi w kontakcie ..... ale on zaczyna oddziaływać dopiero po 4 tygodniach..... Na mojej Milusi się chyba sprawdził, ale miałam go przez 4 ms i młoda zaczęła się "otwierać" :lol: :lol: chociaż nadal z niej histeryczka :)
U Panów chcę trochę szybciej doprowadzić do tego, że jeden przestanie się bać, chociaż teraz to bardziej respekt przed starszym, a drugi przestanie się zachowywać jak dzieciak i urządzać bezkrawawe polowania z nadzieją, że drugi podłapie zabbawę ...... echhhh...... Ci faceci ...... :)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lip 30, 2009 23:57

Mam nadzieję, że to posikiwanie będzie tylko przejściowe :ok::ok::ok:

Jak przeczytałam o tych powitaniach w drzwiach przez całą trójkę, to się poryczałam jak bóbr...
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 02, 2009 20:18

co nowego u Maxia?
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 02, 2009 21:10

Własnie miał focha i zamiast dać się pogłaskać to mnie pogryzł :lol: :lol: :lol: Na szczęście stara się być delikatny. No i ma jeszcze jedną fajną cechę (tak jak Smolik). Jak macha łapą to nie wyciąga pazurów. No i bez problemu mogę podawać lek do paszczęki. Przydała się praktyka przy Smoliku. Jednak duże koty zachowują sie bardzo podobnie :)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sie 03, 2009 16:17

To ja podniosę, zaznaczę wątek i spytam, jak posikiwanie?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon sie 03, 2009 21:44

Brzózka pisze:Własnie miał focha i zamiast dać się pogłaskać to mnie pogryzł :lol: :lol: :lol: Na szczęście stara się być delikatny. No i ma jeszcze jedną fajną cechę (tak jak Smolik). Jak macha łapą to nie wyciąga pazurów. No i bez problemu mogę podawać lek do paszczęki. Przydała się praktyka przy Smoliku. Jednak duże koty zachowują sie bardzo podobnie :)

:lol:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw sie 06, 2009 18:10

Kilka nowych fotek :)

- odpoczynek po polowaniu :)

Obrazek

- zaloty :?

Obrazek

- w dżungli .....

Obrazek

- chwila odpoczynku ....

Obrazek

- moje przyszłe półeczki :lol:

Obrazek

- testowanie sprzętu ....

Obrazek

- ciekway kwiatek

Obrazek

- zgubiłem koteczka...

Obrazek

- ....... aaaa tu jest :lol:

Obrazek

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 78 gości