TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca 6 cewnikowanie :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 30, 2009 13:07

MIKUŚ pisze:Jak miło się czyta że są dobrzy ludzie którzy chcą pomóc. I że są tacy jak Wy monia_k, że nie odpuszczacie walczycie, nie wolicie jakto się mówi uśpić go. Tylko pomimo sytuacji jaka macie to walczycie o przyjaciela.
I TO ROZUMIĘ
Oby jak najwięcej takich ludzi jak Wy :!: :!: :!: :!:


Boże,uspic o-0 ja nawet bym nie mogła pomyśleć tak,brrrr. Tuptuś wygrzewa się na słoncu,które wylazło zza chmur :D
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob maja 30, 2009 15:03

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob maja 30, 2009 16:35

monia_k pisze:Co do przyszłości Tuptusia,to dziś rozmawiałam z dr z Zabrza. Mówił że cewnik będzie mial ok 10 dni,tak więc wiadomo-betamox,co dwa dni. Za niedługo badanie krwi,żeby ustalić czy nerki są uszkodzone,czy leczenie skoncentruje się jedynie na usunięciu poprzez dietę tych kamieni struwitowych. Na razie trzeba wyprowadzić orgaznim na prostą,a badania krwi pokieruja leczenie. Zalezy czy to nerki-wtedy karmy renal,czy struwity-urinary.


Rozumiem. Trzymam za dobre wyniki badania krwi.
Jak mu fajnie sterczą ząbki jak śpi - całkiem jak mojemu Buremu. :1luvu:

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Sob maja 30, 2009 17:00

Rozumiem. Trzymam za dobre wyniki badania krwi.
Jak mu fajnie sterczą ząbki jak śpi - całkiem jak mojemu Buremu. :1luvu:[/quote]

Haha,no jemu tak zawsze,wyglada jak mały wampirek :D :lol:
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob maja 30, 2009 19:34

Jak dobrze czytać, że kotek zdrowieje :) Widać, że sięlepiej czuje :) A te oczyska :love: :love: :love: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

goodfriend

 
Posty: 3011
Od: Pon maja 25, 2009 10:19

Post » Sob maja 30, 2009 20:11

Trochę siadłam psychicznie po tej całej akcji,doglądam ciągle Tuptusia,okrywam kocykiem,daję jeśc,rozmaślam mu palcami. Przeżywam,że mam jechać na zastrzyk jutro,mam już jakiś lęk.
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob maja 30, 2009 20:15

Będzie dobrze :)
Tylko zrób mu te badania krwi niedługo, żeby było wiadomo jak z jego nerkami (i ewentualnie wątrobą) :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob maja 30, 2009 20:21

Miałam zrobić wczoraj,ale wet nie miał pasków na kreatyninę. Ma sprowadzić na tygodniu. Tuptuś dzisiaj dużo wypoczywa,jest cieplutki,pojadł wiele razy. Chyba go to wszystko zmęczyło. Jest jak dzidzia,bo mu podkladam ręczniki papierowe pod pupkę.
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob maja 30, 2009 20:29

Możesz mu kupić w aptece takie "nieprzemakalne" podkłady Seni Soft:
http://www.nokaut.pl/szukaj/podkl-hig-s ... 5-szt.html
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob maja 30, 2009 21:28

pixie65 pisze:Możesz mu kupić w aptece takie "nieprzemakalne" podkłady Seni Soft:
http://www.nokaut.pl/szukaj/podkl-hig-s ... 5-szt.html


Ja robię podkładkę z reklamówki,kocyka i ręczników. Staram się juz nie kupować jakiś dodatkowych rzeczy. Wolę skupić sie na leczeniu.

Teraz dałam mu mokrej karmy i udało mi się go zmusić do napicia się wody,ale ogółem jest nieco "leniwy". Sporo śpi,ale zywo reaguje. Choć ja się wszystkim przejmuję :roll: :roll: 8O
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Nie maja 31, 2009 8:57

W nocy Tuptuś sporo jadł,pił. Wlazł mi pod kołdrę :D a rano przytulił się i mnie objął :D :1luvu: :love:
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Nie maja 31, 2009 9:06

Kochane kocisko :lol:
trzymaj się Tuptusiu :wink:
MIKUŚ
 

Post » Nie maja 31, 2009 11:12

MIKUŚ pisze:Jak miło się czyta że są dobrzy ludzie którzy chcą pomóc. I że są tacy jak Wy monia_k, że nie odpuszczacie walczycie, nie wolicie jakto się mówi uśpić go. Tylko pomimo sytuacji jaka macie to walczycie o przyjaciela.
I TO ROZUMIĘ
Oby jak najwięcej takich ludzi jak Wy :!: :!: :!: :!:

Dokładnie TAK!!!, Walcz, Walcz, Walcz, nie poddawaj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek dawno, dawno temu...Kotom oddawano boską cześć - Koty nigdy tego nie zapomniały...

Maleficarum

 
Posty: 129
Od: Czw maja 14, 2009 20:57
Lokalizacja: Sosnowiec-Będzin

Post » Nie maja 31, 2009 11:16

Cudowne zdjęcia!!! A jak zobaczyłam Jego żywe oczka, takie zieloniutkie jak te kwiaty w tle, to aż mi się łezka do oka wkradła:) Monika, nawet nie wiesz jak bardzo się ciesze, że Tuptusiowe serduszko bije, brzuszek trawi a dupeczka wydala! Niech wraca do zdrowia kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek dawno, dawno temu...Kotom oddawano boską cześć - Koty nigdy tego nie zapomniały...

Maleficarum

 
Posty: 129
Od: Czw maja 14, 2009 20:57
Lokalizacja: Sosnowiec-Będzin

Post » Nie maja 31, 2009 11:27

monia_k pisze:W nocy Tuptuś sporo jadł,pił. Wlazł mi pod kołdrę :D a rano przytulił się i mnie objął :D :1luvu: :love:


Koty po ciężkiej chorobie, jeśli znalazły oparcie w człowieku, staja się bardzo wdzięczne... Bury, który zawsze był zdystansowanym kocurkiem i nie przepadał za pieszczotami, po operacji stał się miziastą przylepą.

Cieszę się, że Tuptuś zdrowieje.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beata Szczecin i 26 gości