Pelcusie. Małpeczka - coś źle się dzieje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 10, 2009 15:20

Wetka po rozmowie z Tobą powiedziała, że dwie mają mieć zrobione badania, ale nie pamiętam która druga. Nie wiem czy nie Lusia. Może dziewczyny pamiętają, a jak nie to trzeba jej zapytać.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Sob sty 10, 2009 15:27

Lusi przydałby się interferon, to nie jest duży koszt, tylko czy będą go jej dawać? :( Dopyszcznie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sty 10, 2009 16:12

czy z pieniazkow na Pelcusie bedzie mozna finansowac rowniez duze kotki?

widzialam Pusie przez okno, jak kroplowe dostawala:(( taka bida, a kotka piękna:(
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob sty 10, 2009 17:04

Nie ma szans żeby oni podawali coś regularnie. Wetka też o to pytała bo powiedziała, że interferon przydałby się wszystkim, ale zrezygnowałyśmy. Teraz wyszło, że i tak będę tam codziennie chodzić więc chociaż kropel raz wieczorem przypilnuję i lek mogłabym podawać.
Gosiar powiedziała, że to chyba właśnie Pusia ma zlecone badania, z powodu biegunki.
Cholera, trzeba by im jednak poszukać DT, żeby po sterylkach nie musiały tam wracać.
Jana, a co z małymi, byłaś w lecznicy?
Ostatnio edytowano Sob sty 10, 2009 17:06 przez Migota, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Sob sty 10, 2009 17:04

Satoru pisze:czy z pieniazkow na Pelcusie bedzie mozna finansowac rowniez duze kotki?


Oczywiście, kasa jest na całą rodzinkę.


Dostałam pierwsze pytanie o adopcję Mandaryka 8O A jeszcze nie zaczęłam ich ogłaszać :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sty 10, 2009 17:07

Super :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
to trzeba dużo kciuków i za zdrówko chłopaczka i za domek
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Sob sty 10, 2009 17:07

Migota - jeżeli zabierzemy te kotki, wezmą jakieś inne, płodne :roll: Sama o tym pisałaś... :( :( :(

Pelcusie w porządku, nie panikuję, poczekam do poniedziałku - pójdziemy na kontrolę do wetki, która je przyjęła za pierwszym razem.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sty 10, 2009 17:22

Ale te inne płodne i tak się będą po piwnicach rozmnażać. Nie mówię, że wszystkie ale może chociaż dwie te najmłodsze, tricolorki. Pusia roku jeszcze nie ma a już tyle dolegliwości. :cry:
Mam z gminy witaminy w tabletkach o nazwie Beaphar Kitty`s + Taurine-Biotine. Może im dać, żeby kotom podawały. Nie na wiele to starczy przy tylu kotach ale zawsze trochę i mozna pomieszać z suchym.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie sty 11, 2009 10:34

Pelcusie szaleją. Siedzą w pokoju za zamkniętymi drzwiami i drą mordy, dobijają się do wyjścia. Każde nasze wejście do pokoju to ucieczka co najmniej jednego kociaka - celuje w tym Księżniczka :twisted: Czasem udaje się uciec trójce, rozbiegają się po mieszkaniu, a namierzamy je za pomocą naszych kotów. Rany, ile one mają siły żeby się drzeć :(

Wczoraj wieczorem za to były aniołeczkami :D Rudzielec głośno mruczy i popiskuje, ale wczoraj przyszła się przytulić również Księżniczka i w końcu wyluzowała, rozmruczała się na całego. Jak to usłyszał Zbój, przyleciał, popatrzył, popatrzył i... też się rozmruczał, przytulił, porzucił na chwilę polowanie i podgryzanie. I tak sobie leżałam z trzema mruczącymi kociakami naokoło mojej twarzy :D :D :D Tylko Mała Wyrywna, moja miłość, olała mnie i wolała spać w tapczanie...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sty 11, 2009 10:40

A zdrowotnie jak to wygląda?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sty 11, 2009 13:43

Satoru pisze:A zdrowotnie jak to wygląda?


W porzo. Kichanie bardzo sporadyczne, oczy już w porządku, nawet oko Mandarynka. Tylko świerzb kwitnie no i robale pewnie mają się nieźle, jutro będziemy truć.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sty 11, 2009 13:51

Jana pisze:
Satoru pisze:A zdrowotnie jak to wygląda?


W porzo. Kichanie bardzo sporadyczne, oczy już w porządku, nawet oko Mandarynka. Tylko świerzb kwitnie no i robale pewnie mają się nieźle, jutro będziemy truć.


no to pozytywnie:) bardzo bardzo się cieszę, że malizny mają zapewnione zaplecze finansowe :1luvu:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sty 11, 2009 13:56

co tu pisac poprostu :1luvu: :1luvu: :1luvu:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie sty 11, 2009 14:14

Wielka ucieczka Księżniczki.
Każda nasza próba wejścia do pokoju kończy się ucieczką trikolorki, która od razu, cała zadowolona, zasuwa pod choinkę. Nauczeni doświadczeniem przechwytujemy ją na jej trasie.
Przed chwilą jednak ze zdumieniem zauważyłam, że Księżniczka włóczy się po pokoju, najwyraźniej zwiedziła choinkę i zmierza do kuchni 8O Okazało się, że zwiała przez szparkę przy dziurze w drzwiach (wszędzie mamy wycięte dziury kocie, ta w pokoju jest teraz zasłonięta tacką i przystawiona krytą kuwetą). Odstawiłam Księżniczkę do pokoju, zastawiłam porządnie otwór.
Teraz uszy nam puchną, bo Księżniczka siedzi przy drzwiach i się drze jak opętana. Mamy wielką arię Księżniczki :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sty 11, 2009 14:18

Evita :lol:

dont kraj forrr miiii choiiiinaa
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BillyRen, Google [Bot], Silverblue i 49 gości