No mamy urozmaicenie, zapewne HrupTak uznal ze dostarcza nam i Wam za malo sensacji

. Jest chora. Ostre zapalenie krtani, poczatki zapalenia oskrzeli, gdybym sie nie zorientowala w czas to w poniedzialek mialaby zapalenie pluc. Mala ma obnizona odpornosc i kazda choroba to dla niej zaraza, prawdopodobnie podziebila sie teraz, jezdzac do weta, mimo ze woze ja taxowka lub ze podwozi nas jenny. Widac HrupTak jak chce to zlapie wszystko.
Wczoraj wygladala moim zdaniem marniej, ale nie pisalam na Forum, bo nie chcialam nikogo niepokoic. HrupTaczka przespala wiekszosc dnia u mnie na kolanach, mialam w razenie ze jest oslabiona i jakas niemrawa. Powiedzialam dzis o tym pani Uli i oto efekt mojej ponadludzkiej spostrzegawczosci

.
Dostala kroplowke, 5 zastrzykow (w tym antybiotyk) i czeka ja branie Synuloxu przez 3 dni. Najgorsze jest to , ze musimy wyjechac

i wrocimy w niedziele, cala nadzieja w lakshmi, ze poda jej jakos te leki. W poniedzialek mamy natychmiast pokazac sie u weta.
Ogromnie sie martwie, wyjezdzamy a tu malutka choruje, na dodatek ona jest bardzo lekliwa

, gdyby nie pewnosc, ze moje koty zostana w dobrych rekach lakshmi i jenny, pewnie byl zwariowala.