Widziałam dzisiaj Sisi- Boziu kochany, jaki to maleńtas!! Na fotkach wydaje się większa, a ona taka maleńka, drobniutka..
Emiś trzymaj się, ja tak jak pisałam Ci w esie- mogę przejąć póki co Hilton.
Byłam dzisiaj w Hiltonie, porobiłam koteczkom co trzeba, Dosia bidulka nadal płochliwa, za to Pumka (na którą ja osobiście mówię Czarna Agentka

) dała mi się wymiziać strasznie!! Bała się na początku, tak jak ostatnio, ale jak zaczęłam sprzątać w jej boksie, to słyszę że mruczy i myślę sobie- a może tak nie cofać ręki tylko ją "na siłę" zacząć miziać. No i panna mi się tak rozmruczała, że żal mi było wychodzić!!
Jest przekochana, pokładała się cała z tego rozmruczenia, brzucholkiem do góry, a na koniec nawet były lekkie noski- eskimoski!
Bardzo mnie zaskoczyła, ale naprawdę myślę że jeszcze trochę czasu i może można by spróbować znaleźć jej domeczek... Jest cudowna!
