Jabłoneczka - jak widać na zdjęciach mocno wystraszona Dalej jest bardzo smutna. Jutro będzie przebadana i jeżeli wszystko będzie ok będzie próba połączenia Jabłoneczki z dwoma maluchami, które sa zdrowe i tak jak Jabłoneczka szukają domków. Może połączenie z innymi maluchami pomoże Jabłoneczce
Państwo, którzy przyszli do lecznicy z własnym kotem zakochali się w oczyskach Jabłonki i po konsultacjach z Aleksandrą59 poszli do domu z malutką prychającą dziewczynką...
Proszę uprzejmie - mogę zostać na miau: zbanowana, ubita, wykluczona, przeklęta i wszystkie plagi egipskie mogą na mnie być rzucone - JABŁONECZKA ZOSTAŁA WYADOPTOWANA BEZ UMOWY ADOPCYJNEJ.
Jabłoneczka trafiła do domu od lat zakoconego, zaprzyjaźnionego z moją lecznicą i przez lecznicę domek jest rekomendowany. Kot nowego domku Jabłoneczki jest pod stała opieką mojej lecznicy i Jabłoneczka też będzie.
Dla mnie najważniejsze było, że Jabłoneczka będzie w kochającym domku, a nie w tej wstrętnej klatce, sama, smutna i coraz bardziej wycofana.
Jeżeli uważacie, że zrobiłam źle - trudno, ja i moje sumienie dobrze się mamy. To tyle.
ja się już od wczoraj bardzo cieszę, bo mnie neris wieczorem miłą wiadomością w domu przywitała (to znaczy nie była u mnie w domu, ale jak weszłam do domu to mi powiedziała
Byłam dzisiaj w lecznicy - i trochę więcej wiem. Jabłoneczka trafiła do domku juz zakoconego, będzie miała zatem towarzystwo dwóch starszych kocurro (płci kocurro niestety nie znam). Nowy Domek Jabłoneczki - wiedząc, że w lecznicy są zawsze jakieś kociaki do "oddania" - po prostu przyjechał i wybrał Jabłoneczkę Lecznica bierze pełną odpowiedzialność za Domek Jabłoneczki i uważa, że lepszego domku kicia nie mogła dostać
No to teraz ja już "prawie" wszystko wiem Po pierwsze - nowy Domek Jabłoneczki wejdzie na miau Po drugie Jabłoneczka ma nowe imię i jest teraz Śnieżką Kocie towarzystwo Śnieżki to 8-letni kocurro, SŁUCHAJCIE, SŁUCHAJCIE MIX PERSA I ŹBIKA i 7-letnia kicia, znaleziona w lesie jak miała ok. 6. tygodni.
Śnieżka niestety nie była zbyt przyjaźnie nastawiona do nowego kociego towarzystwa - sssstrasznie nasyczała W konsekwencji rezydentka wylądowała w szafie i do dzisiaj tam siedzi Rezydent - teraz juz lepiej na Śnieżkę reaguje, ale początki były podobnio niezbyt dobre - a wszystko przez to syczenie Śnieżki To ja tak tylko przygotowałam grunt na szczegółowe relacje NOWEGO DOMKU ŚNIEŻKI