Hmm... może te brzydkie wyniki nerkowe u Bajeczki to wcale nie żadna przewlekła niewydolnośc nerek tylko jakas infekcja, skoro podwyższone limfocyty są? Może wystarczy zwalczyć stan zapalny a nerki dojda do siebie? Irma, uważaj na ipakitine, to mocno przereklamowany środek, podnosi wapń a niektóre koty mają po nim po prostu biegunkę. Ponoć lepszy jest alusal, gdzieś w wątku nerkowym jest dawkowanie. A jesli chodzi o karmy nerkowe, ciekawe, co dostaje Bajeczka, bo jeśli chciałabys spróbować suchego nerkowego Hills'a... daj znać, podeślę solidny woreczek

Moja nerkowa Wasylka juz tego nie chce, a szkoda, żeby wietrzało w szafce. A te guzy trzeba jak najszybciej ciąć...
Ech, biedna Bajeczka, podobne kłopoty ma jak moja wiekowa Wasylka... nerkowo-nowotworowa. Trzeba jak najszybciej ciąć... tylko muszą się poprawić te wskaźniki nerkowe, bo w takim stanie narkoza nie jest bezpieczna.
Finansowo pomogę... :)
Trzymam kciuki... za Bajeczke
