Odświeżam wątek...chyba się należy....
Kitka Fibi ma sie w nowym domku bardzo dobrze, tylko z sunią Yorkiem nie bardzo sie tolerują
Manuel natomiast przysparza ostatnio mnóstwo stresów, bo ciućmok wychodzi na zewnątrz i wcale wracac nie chce....w związku z czym upal na polu jak diabli a my wszystki okna pozamykane, żeby nie zwial....
Do tej pory, jak wychodzil na koci balkonik, to schodzil, owszem, na trawkę, niuchal sobie, trochę po drzewach się pospindral, ale wszystko w zasięgu wzroku...teraz mu odbilo, wypuszczać sie chce na dalsze wędrówki, a pokazuje sie tylko wtedy jak wyjdę z psami...moje kicianie nie pomaga

podejdzie do Bleka, polasi się do niego i podniesie ogon dumnie i maszeruje w druga strone...no to siedzi zamknęty w domu! a my sie dusimy!

mam plan na zamontowanie moskitier ramkowych....tylko czasu brak....praca, budowa, magisterka TŻ i jeszcze ten ogromniasty brzuch

...poproszę TŻ-ta żeby zrobil dokladne pomiary okien i na allegro zamówie, tak bedzie chyba najszybciej....