
Charli dzielnie obserwował, popacał trochę sznureczek, ale on raczej nie należy do kotów szalejących

Zjadły pięknie
Czekamy na kupala do złapania
Oczko zakraplamy. Mam wrażenie, że spuchnięte mocno jest nadal, Charli mruży oczko, tak więc ciężko powiedzieć, czy jest poprawa, czy nie
Jutro znów do Pani wet idziemy - niech oceni
Zapiszę też Charliego do okulisty... Kurcze - nie wiem, czy po tym sterydzie to powinna być od razu poprawa, czy nie - nie zapytałam...