Mami i kurki- Miecio ma DOM:):) SWÓJ WŁASNY DOM!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 17, 2006 0:34

ja się już tak cieszę że mamy za sobą te okropne dni, ale czasami się boję czy nie za wczesnie na takie radości.
Kocieta są już tydzień po podaniu parwoglobuliny, wszytskie są jedzące, skaczące, tyjące.
Od pierwszych objawów czyli biegunki i śmierci Mikiego już ponad dwa tygodnie.
To chyba już sporo czasu, prawda?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie wrz 17, 2006 0:39

Berni,
nie zasługujesz na tyle zmartwień. Wierzę, że to koniec tej strasznej choroby.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4818
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie wrz 17, 2006 3:50

To taki połowiczny sukces, ale zawsze. Nie lada wyczynu dokonałaś. Wygrałaś z okropną chorobą. :king: :ok:

aquilla

 
Posty: 79
Od: Pon sie 21, 2006 21:11

Post » Nie wrz 17, 2006 9:10

To moje kotulce są zwycięzcami, one wygrały...dla siebie, ale i dla mnie :D

Kurki w ten czwartek skończyły 5 tygodni. Mami musi być jak najszybciej operowana, bo się zatyka. Ostatnio wogóle nie kuwetkowala przez dwa dni :( Nie możemy dłużej czekać.
Na rtg Mami widać dziwne kuliste twory, ma powiększoną wątrobę, zbyt leżące serce i dziwnie zadymione płuca.


Szukam najlepszego rozwiązania dla Kurek. Czy szczepić je już w tym tygodniu jako 6tygodniowe kocięta? Czy czekać na 8 tydzień?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie wrz 17, 2006 10:30

Berni, tak się cieszę z powodu Kurek.
I mocne kciuki za Mami.
Musi być dobrze. Niech już teraz wszystko będzie dobrze.

I przepraszam za dręczenie Cię telefonami... :)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 17, 2006 17:47

Berni, istnieje możliwość zaszczepienia kotów wcześniej niż przed 8 tygodniem życia. Ale o tym ma zadecydować wet (tzn o potencjalnym ryzyku i korzyściach).
Przydałyby się wypowiedzi tych, co zaszczepili swoje koty w takim wieku.

Cieszę się, że wszystko idzie ku dobremu :D !!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 17, 2006 22:33

no cóż żeby nie było tak różowo
jedna z Kurek, mały Mieciu (ach wy ich nie znacie, bo zawsze Wam pokazywałam tylko czarno-białą plątaninę ogonków i łapek :oops: )...
tylko Mela jest znana szerszemu gronu :D

a kazdym razie mały Mieciu ma grzyba :(
na pół głowy już mu się dran rozszedł
a jak Mieciu ma to tylko czekać aż resztę Kurek będą podawać w sosie grzybowym
dzisiaj wetka mi pisała że grzybka ma Mami ,na pyszczku i uszach

a no i u Rozumków grzyb powrócił... niestety w wielkim stylu
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie wrz 17, 2006 22:46

Oj...
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 18, 2006 9:10

oj Dorotka :(
jak nie urok to s....

Ale mam nadzieje, że to już koniec zmartwień
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto wrz 19, 2006 23:52

Kurki dzisiaj pierwszy dzień sa bez Mami. Musiałam je rozdzielić, bo Mami musi jak najszybciej trafić na stół :(
Siedzą w klatce i stanowczo domagają się wyjścia :!:
a kiedy je wypuszczę jak stado pcheł obskakują mi nogi :lol:
biegają za mną po całym pokoju, wspinają sie na kolana, są AŻ za bardzo oswojone :lol:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro wrz 20, 2006 0:00

Oj, co tu powiedziec... :oops:

Niech zyja Kurki!!!
:ok:

berni, Ty jestes aniolem
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 20, 2006 9:16

berni sprawę szczepień musisz omówić z wetką. Jesli małe miały p. to trzeba ze szczepieniem odczekać. Także grzyb może byc przeciwskazaniem - kazde szczepienie obniza czasowo odporność.
Kciuki za Mami :ok:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro wrz 20, 2006 9:55

Mam nadzieje, ze z Mami wszystko bedzie dobrze po zabiegu.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro wrz 20, 2006 10:12

carmella pisze:Mam nadzieje, ze z Mami wszystko bedzie dobrze po zabiegu.

:ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 20, 2006 21:26

jutro prawdopodonie dotrze test na białaczkę, więc jutro wieczór albo w piatek będziemy mieć pewność.
Mam nadzieje że to nie to....
Mami jest taką kochaną koteczką, chciałabym żeby szybciutko wyzdrowiała po operacji i znalazła dom który wynagrodzi jej te wszytskie ciężkie dni.

Kochana Carmella wystawiła śliczną podstawkę specjalnie dla Mami
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=49774
koszt operacji spory, to nie tylko sterylka, ale jeżeli będzie można nto usunięcie tych tworów. W sumie nie wiadomo co dokłądnie będzie, wszytsko się okaże dopiero jak weci otworzą Mami.
Potem histopatologia, rekonwalescencja...


A Kurki rozrabiają, wymościałam im klatkę moimi ukubionymi bluzami dresowymi chyba jeszcze z podstawówki (wtedy to była bawełna :roll: ) i co... olały temat i śpią pod szafą.

Jedna kupa w kuwetce była biegunkowata :(
Choroba, przecież karmię ich tylko kurczakiem z kleikiem i conv.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 33 gości