St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 01, 2006 11:11

Ja jestem tylko zwykla goska od Diabolicznego Dwukota a Ty jestes Kocim Aniolem.

Trzymam kciuki za Koteczke i wierze ze uda sie jej pomoc.

Masz PW
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 01, 2006 21:28

wrocilam z karmienia, widzialam dzis duzo koteczkow, generalnie wygladaja dobrze, nawet sie dowiedzialam ze jednak ktos je dokarmia, co prawda nikt nie pomyslal o tym zeby postawic miske z woda ale ja to im zapewnilam, wiec reszta przynajmniej niech je dokarmia jeszcze oprocz mnie :)
ale najwazniejsze sa dla mnie 3 koteczki jak wiecie
buraska chodzila po polku, ma sie dobrze, nawet podeszla do mnie, choc jej nie wolalam, ale ona jest bardzo spragniona pieszczot :(
mamuske widzialam dzis, tez wygladala ok ale tej trzeciej nadal nie ma, czarnulki z bialym krawatkiem
jutro wraca wlasciciel piwnicy, robie szturm, bo wogole nie slysze maluchow nawet, tylko doradzcie jak tam zajrzec zeby sie kociczka nie wystraszyla, zeby mlodych nie zabrala, jak sa oczywiscie zywe, moze bym im cos tam polozyla, jakiejs szmatki kawalek, bo tam nic nie maja
no i trzymajcie kciuki zeby byla ta trzecia, jeszcze zywa, to ja bedziemy ratowac

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 02, 2006 4:45

Nieustajace kciuki za cale Twoje stadko :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 7:46

Wiesz, jak czytam relacje z Twoich piwnic i to jeszcze ze zdjęciami, to mam wrażenie, że to jakiś horror z pijakiem w roli jedynej postaci pozytywnej. Co z tą najsłabszą kotką? Może je jakoś nazwij, żebyśmy wiedzieli, o której piszesz? Ile Ci się udało już wysterylizować? Robisz wspaniałe rzeczy, na opinie ludzi nie patrz, cel ważniejszy! Pozdrawiam.
Obrazek

martysek

 
Posty: 154
Od: Wto lut 07, 2006 13:50
Lokalizacja: z Bydgoszczy

Post » Wto maja 02, 2006 14:54

do martyski
są 3 kocice, niech bedzie Buraska, Mamuśka(bo jej nie złapałam i urodziła) i Bidulka. Mamuska i Bidulka sa czarne z bialymi krawatkami.
Buraska i Bidulka wysterylizowane.
U mnnie w piwnicy jest Mex, wykastrowany.
Przychodza jeszcze jakies kocurki chyba 3, ale ich blizej nie znam :?

bylam kolo poludnia w piwnicy, byla Buraska i Mamuska, Bidulki ani widu.
Spotkalam wlasciciela piwnicy ale sie spieszyl i powiedzialam mu ze najwyzej pozniej zajrzymy
Teraz poszlam tam, on mowi ze byl wpiwnicy, i ze sa kotki male.
poszlismy jeszcze raz, leza na betonie 2 maluszki, nie bylo Mamuski, ani Bidulki. A przeciez matka powinna pilnowac, chyba zwiala dziurami do ostatniej piwnicy tak jak w czasie lapanki.
Gosciu sie spieszyl ale pozniej mam pojsc i cos im polozyc na tej ziemi nie moga tak lezec, tylko teraz sie boje ze Mamuska je przeniesie, a ma mozliwosc bo w ostatniej piwnicy sa dziury w scianie i zaczyna sie drugi blok, tam sa jakies rury, wogole beznadziejnie by bylo jakby je tam zabrala, wiec sie boje teraz.
ale chyba pojde im cos zaniesc, moze ich nie zabierze co??
:cry:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 02, 2006 15:03

to jest Buraska
http://upload.miau.pl/1/64083.jpg
troche niewyrazne moze mi sie uda lepsze zrobic kiedys

to jest Mamuska
http://upload.miau.pl/1/64084.jpg

to Mex z mojej piwnicy
http://upload.miau.pl/1/63408.jpg
całkowice oswojony, przytulasty, mruczący, szukający domku....

a to moja domowa Molly
http://upload.miau.pl/1/64085.jpg
Ostatnio edytowano Wto maja 02, 2006 17:14 przez velvet, łącznie edytowano 1 raz

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 02, 2006 17:03

Anetko bedzie dobrze zobaczysz. Caly czas trzymamy kciuki i pazurki za Twoje Futerka :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 17:06

Widać, że sa nieoswojone i dlatego uciekają, ale do jedzenia będą przychodziły. W jakim stanie są maluszki?

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 02, 2006 17:12

wygladaly dobrze, dopiero zaczynaja otwierac oczka, nie przygladalam sie , szybko zamknelismy, pozniej jak im zaniose jakis kocyk albo cos to sie im przyjrze, tylko nie mialam nigdy do czynienia z takimi maluchami, mam je w rekwiczkach moze przeniesc na koc?? zeby ich kocica nie odrzucila??
a Mamuska to najbardziej dzika ale juz mnie zna i ode mnie bardzo nie ucieka, wie ze przynosze jedzonko, i nic zlego jej nie chce zrobic
Buraska daje sie glaskac czasem jak ma ochote, ale nie chce jej za bardzo oswajac, bo jej krzywde tym zrobie, lepiej niech ucieka od ludzi

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 02, 2006 21:32

o ranyyyy pomozcie
mam w piwnicy Bidulke, siedzi w transporterku, nie wiem co robic, nie mam klatki, a w piwnicy pelno zakamarkow, ze jak ja puszcze to mi gdzies wlezie i jej nie wyciagne, nie wiem co robic
chcialam jej cos podac strzykawka ale sie rzuca i drapie, :crying:

na razie siedzi cicho ale nie wiem jak bedzie, kurde jak bedzie chcila siooo albo qpala to zrobi pod siebie chyba, 8O :( :?:

Buraska i Mamuska nakarmiona, niestety maluchom nie udlao mi sie nic dzis zaniesc bo zeszlo mi troche z Bidulkka i juz nie szlam po 22 do tego pana zeby ze mna poszedl do piwnicy, pojde jutro kolo poludnia

ale co z Bidulka?? jutro swieto, musze czekac na czwartek i z rana lece do weta, tylko ze ta ktora ja leczyla i sterylizowala jest na urlopie, ide do innej, niech cos radzi bo ja nic nie wymysle

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 02, 2006 21:38

Aneta super ze masz Bidulke :D
Co z nia zrobic do czwartku nie poradze bo sie nie znam :oops:
ale napewno zaraz doswiaczone Kociary cos sensownego doradza.

Nieustajace kciuki za Koteczke :ok
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 21:52

Teraz siedzę w pracy :( , ale jutro dopołudnia podjadę do Ciebie i sróbujemy ją nakarmić. Może wspólnymi siłami nam się uda :roll:
Najważniejsze, że ją masz u siebie

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 02, 2006 22:37

no wiec bylam u Bidulki, gadalam do niej, nawet sie przy niej poplakalam ze ona taka zamknieta bidna wystraszona, a ja chce je pomoc, i ona nawet zaczela mruczec, ale co wloze reke do transportera(w rekawiczce oczywiscie) to syk i drapie
ale jest postep, zjadla :D dalam jej troche gerberka rozrobionego z woda to wylala niestety, ale potem jej dalam ugotowanej piersi kurczaka i zjadla troszke, widac ona sobie radzi z jedzonkiem tylko ze jak zanosze to zawsze tamte dwie zjedza a ona wtedy gdzies lezy za slaba zeby sie podniesc, a teraz jak jej dalam to troszke zjadla, zostawilam jej jeszcze gerberka ale to w transportezre, nie wiem cvzy nie wywali znowu, a poza tym bidna jak bedzie sikac :?: :( rano skocze , moze ja puszcze po piwnicy...... nie wiem sama

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 02, 2006 22:47

nie wypuszczaj jej do piwnicy, bedziesz miala problem ze zlapaniem jej ponownym

dobrze, ze je
jak ma cos do jedzenie w transporterze to pewnie zje
jk wywroci, to przeciez nic wielkiego sie nie stanie
jak zrobi siooo czy qupe w transporterze, to przeciez tez nic wielkiego...

bedzie dobrze 8)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro maja 03, 2006 7:52

Nieustannie trzymam kciuki i pilnie śledzę relacje.

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 51 gości