Złamany kręgosłup - kot już w dt, potrzebne wsparcie $$$!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 23, 2013 22:14 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Zyta Felicjańska pisze:Justa&Zwierzaki podziwiam Cię! Kolejny kot w tak trudnym stanie u Ciebie znalzł opiekę. Trzymam kciuki :ok:

U mnie są aż 4 w rożnym stadium niepełnosprawności a Węgielek pokonał kalectwo ( złamana miednica i nóżka i był wyciskany, potem sikał i kupkał bez czucia ) a teraz już gotowy do adopcji :)
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 23, 2013 22:15 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Dumny i piękny Wincenty:

Obrazek

Śpiący Wincenty:

Obrazek

mrrrr

Obrazek

A tak się miziam po okropnym myciu, osuszaniu i pryskaniu wstrętnym, zimnym lekiem:

Obrazek
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 23, 2013 22:17 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Wincenty dziś podczas masażu nóżek wyrwał mi jedną z nich , czyli chyba czucie wraca , przy uszczypnięciu też cofnął , ale jeszcze bardzo ostrożnie z cieszeniem sie , oczywiście Niwalin i antybiotyk dostaje codziennie .
A jak by ktoś miał ochotę na karmienie go surowym mięskiem to tylko na własna odpowiedzialność i w rękawicach :wink: :lol:
A teraz sie chłopak popisuje na pleckach i sam sie okrył kocykiem :twisted:
No i siku i kupal idą same , bez wyciskania i zaparcie też mu przeszło , kupal normalny :ok:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 23, 2013 22:25 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Justa&Zwierzaki pisze:Wincenty dziś podczas masażu nóżek wyrwał mi jedną z nich , czyli chyba czucie wraca , przy uszczypnięciu też cofnął , ale jeszcze bardzo ostrożnie z cieszeniem sie , oczywiście Niwalin i antybiotyk dostaje codziennie .
A jak by ktoś miał ochotę na karmienie go surowym mięskiem to tylko na własna odpowiedzialność i w rękawicach :wink: :lol:
A teraz sie chłopak popisuje na pleckach i sam sie okrył kocykiem :twisted:
No i siku i kupal idą same , bez wyciskania i zaparcie też mu przeszło , kupal normalny :ok:

jak się pęcherz przepełni, czy załatwia się świadomie?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob mar 23, 2013 22:27 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Śliczny jest:))
Na pierwszym zdjęciu ma takis spastyczne nogi jak Milutek miał.
Ja na poczatku starałam się rozgimnastykować koniec lapki, tak, zeby siadał tak jak na drugim zdjęciu. U nas na poczatku było to dość trudne. Bałam się, żeby czegoś nie uszkodzić. Ale szczypałam cały czas mięśnie nóg. I to tak dość mocno. Pan Zbyszek z rehabilitacji mnie uszczypnął, żebym wiedziała jak mocno trzeba szczypać, zeby był ten sam ból.

O tych przykurczach to pisałam na wszelki wypadek. Żeby każde nienaturalne położenie łap zareaz korygować. Dudusiowi zrobił się na przedniej łapce przykurcz i ciężko go usunąć. Końcówkę łapki ma dalej bez czucia.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 23, 2013 22:28 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Szenila pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Wincenty dziś podczas masażu nóżek wyrwał mi jedną z nich , czyli chyba czucie wraca , przy uszczypnięciu też cofnął , ale jeszcze bardzo ostrożnie z cieszeniem sie , oczywiście Niwalin i antybiotyk dostaje codziennie .
A jak by ktoś miał ochotę na karmienie go surowym mięskiem to tylko na własna odpowiedzialność i w rękawicach :wink: :lol:
A teraz sie chłopak popisuje na pleckach i sam sie okrył kocykiem :twisted:
No i siku i kupal idą same , bez wyciskania i zaparcie też mu przeszło , kupal normalny :ok:

jak się pęcherz przepełni, czy załatwia się świadomie?

Jak sie przepełni , lub jak sie porusza , nie jest to świadome oddawanie ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 23, 2013 22:32 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Lidka pisze:Śliczny jest:))
Na pierwszym zdjęciu ma takis spastyczne nogi jak Milutek miał.
Ja na poczatku starałam się rozgimnastykować koniec lapki, tak, zeby siadał tak jak na drugim zdjęciu. U nas na poczatku było to dość trudne. Bałam się, żeby czegoś nie uszkodzić. Ale szczypałam cały czas mięśnie nóg. I to tak dość mocno. Pan Zbyszek z rehabilitacji mnie uszczypnął, żebym wiedziała jak mocno trzeba szczypać, zeby był ten sam ból.

O tych przykurczach to pisałam na wszelki wypadek. Żeby każde nienaturalne położenie łap zareaz korygować. Dudusiowi zrobił się na przedniej łapce przykurcz i ciężko go usunąć. Końcówkę łapki ma dalej bez czucia.

Tak , nogi sa spastyczne niestety , co idę mu zrobić fotke jak tak siedzi to chłopak chce sie miziać i nie idzie zrobić ...
W szczypaniu mam juz troszkę wprawy :twisted:
wiesz ja też robię tak że rozmasowuje nawet środek stopy .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 23, 2013 22:33 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Justa&Zwierzaki pisze:Wincenty dziś podczas masażu nóżek wyrwał mi jedną z nich , czyli chyba czucie wraca , przy uszczypnięciu też cofnął , ale jeszcze bardzo ostrożnie z cieszeniem sie , oczywiście Niwalin i antybiotyk dostaje codziennie .
A jak by ktoś miał ochotę na karmienie go surowym mięskiem to tylko na własna odpowiedzialność i w rękawicach :wink: :lol:
A teraz sie chłopak popisuje na pleckach i sam sie okrył kocykiem :twisted:
No i siku i kupal idą same , bez wyciskania i zaparcie też mu przeszło , kupal normalny :ok:


Moze i trzeba ostrożnie z cieszeniem sie ale... za ten sukces: HURRA :piwa:
Fifi [*] 14.07.2011

meg80

 
Posty: 309
Od: Śro lut 06, 2013 21:08
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob mar 23, 2013 23:09 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

meg80 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Wincenty dziś podczas masażu nóżek wyrwał mi jedną z nich , czyli chyba czucie wraca , przy uszczypnięciu też cofnął , ale jeszcze bardzo ostrożnie z cieszeniem sie , oczywiście Niwalin i antybiotyk dostaje codziennie .
A jak by ktoś miał ochotę na karmienie go surowym mięskiem to tylko na własna odpowiedzialność i w rękawicach :wink: :lol:
A teraz sie chłopak popisuje na pleckach i sam sie okrył kocykiem :twisted:
No i siku i kupal idą same , bez wyciskania i zaparcie też mu przeszło , kupal normalny :ok:


Moze i trzeba ostrożnie z cieszeniem sie ale... za ten sukces: HURRA :piwa:


:piwa:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 24, 2013 8:44 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Oj, Justyna, normalnie anioł z Ciebie! :)

natasha7a

 
Posty: 210
Od: Pt lip 01, 2011 10:13

Post » Nie mar 24, 2013 9:24 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

natasha7a pisze:Oj, Justyna, normalnie anioł z Ciebie! :)


Oj tak, ciocia Justynka to Anioł :1luvu:

Wincuś, cały czas mocno trzymamy kciuki za Twój powrót do zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: .
Zobaczysz, ciocia Justynka Ci pomoże, ona jest kochana i wie dokładnie co trzeba zrobić, żeby Ci pomóc :D

Wincusiu :1luvu:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 24, 2013 14:41 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Zaglądam do Was co rusz i :ok: i :1luvu:
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Nie mar 24, 2013 16:01 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Justa&Zwierzaki pisze:
Szenila pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Wincenty dziś podczas masażu nóżek wyrwał mi jedną z nich , czyli chyba czucie wraca , przy uszczypnięciu też cofnął , ale jeszcze bardzo ostrożnie z cieszeniem sie , oczywiście Niwalin i antybiotyk dostaje codziennie .
A jak by ktoś miał ochotę na karmienie go surowym mięskiem to tylko na własna odpowiedzialność i w rękawicach :wink: :lol:
A teraz sie chłopak popisuje na pleckach i sam sie okrył kocykiem :twisted:
No i siku i kupal idą same , bez wyciskania i zaparcie też mu przeszło , kupal normalny :ok:

jak się pęcherz przepełni, czy załatwia się świadomie?

Jak sie przepełni , lub jak sie porusza , nie jest to świadome oddawanie ...

no to przecież to normalne, że tak się dzieje,inaczej pęcherz by mu pękł. Nie wyciskanie takiego kota prowadzi do zapaleń, oraz zmian w budowie pęcherza. Samoistnie taki pęcherz nigdy nie opróżni się do końca, stary mocz zalega, a to już prosta droga do wyhodowania bakterii a nawet uszkodzenia nerek. I to właśnie przez choroby pęcherza sparaliżowane zwierzęta umierają najczęściej, a można temu zapobiec regularnym odsikiwaniem.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie mar 24, 2013 16:21 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Szenila pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
Szenila pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Wincenty dziś podczas masażu nóżek wyrwał mi jedną z nich , czyli chyba czucie wraca , przy uszczypnięciu też cofnął , ale jeszcze bardzo ostrożnie z cieszeniem sie , oczywiście Niwalin i antybiotyk dostaje codziennie .
A jak by ktoś miał ochotę na karmienie go surowym mięskiem to tylko na własna odpowiedzialność i w rękawicach :wink: :lol:
A teraz sie chłopak popisuje na pleckach i sam sie okrył kocykiem :twisted:
No i siku i kupal idą same , bez wyciskania i zaparcie też mu przeszło , kupal normalny :ok:

jak się pęcherz przepełni, czy załatwia się świadomie?

Jak sie przepełni , lub jak sie porusza , nie jest to świadome oddawanie ...

no to przecież to normalne, że tak się dzieje,inaczej pęcherz by mu pękł. Nie wyciskanie takiego kota prowadzi do zapaleń, oraz zmian w budowie pęcherza. Samoistnie taki pęcherz nigdy nie opróżni się do końca, stary mocz zalega, a to już prosta droga do wyhodowania bakterii a nawet uszkodzenia nerek. I to właśnie przez choroby pęcherza sparaliżowane zwierzęta umierają najczęściej, a można temu zapobiec regularnym odsikiwaniem.

Wiesz ja od kilku lat sie zajmuje powypadkowymi i wiem kiedy trzeba pęcherz wyciskać a kiedy nie i np dziś była taka konieczność , wiem tez o tym ze w pęcherzu nie może zalegać mocz i co sie za tym kryje :wink:
P.S. u jednego z moich powypadkowych pęcherz prawie cały czas jest pusty , mimo i z nie kontroluje czynn fiz :wink:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 24, 2013 16:29 Re: Brutalnie kopnięty, ZŁAMANY KRĘGOSŁUP!!! Poznań

Justa&Zwierzaki pisze:
Szenila pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
Szenila pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Wincenty dziś podczas masażu nóżek wyrwał mi jedną z nich , czyli chyba czucie wraca , przy uszczypnięciu też cofnął , ale jeszcze bardzo ostrożnie z cieszeniem sie , oczywiście Niwalin i antybiotyk dostaje codziennie .
A jak by ktoś miał ochotę na karmienie go surowym mięskiem to tylko na własna odpowiedzialność i w rękawicach :wink: :lol:
A teraz sie chłopak popisuje na pleckach i sam sie okrył kocykiem :twisted:
No i siku i kupal idą same , bez wyciskania i zaparcie też mu przeszło , kupal normalny :ok:

jak się pęcherz przepełni, czy załatwia się świadomie?

Jak sie przepełni , lub jak sie porusza , nie jest to świadome oddawanie ...

no to przecież to normalne, że tak się dzieje,inaczej pęcherz by mu pękł. Nie wyciskanie takiego kota prowadzi do zapaleń, oraz zmian w budowie pęcherza. Samoistnie taki pęcherz nigdy nie opróżni się do końca, stary mocz zalega, a to już prosta droga do wyhodowania bakterii a nawet uszkodzenia nerek. I to właśnie przez choroby pęcherza sparaliżowane zwierzęta umierają najczęściej, a można temu zapobiec regularnym odsikiwaniem.

Wiesz ja od kilku lat sie zajmuje powypadkowymi i wiem kiedy trzeba pęcherz wyciskać a kiedy nie i np dziś była taka konieczność , wiem tez o tym ze w pęcherzu nie może zalegać mocz i co sie za tym kryje :wink:
P.S. u jednego z moich powypadkowych pęcherz prawie cały czas jest pusty , mimo i z nie kontroluje czynn fiz :wink:

Wiesz, ja też od kilku lat sie takimi zajmuje, a nie potrafię określić kiedy trzeba wycisnąć a kiedy nie-jak dla mnie zawsze trzeba. Może przez to właśnie moje paralitki nie mają problemów z zapaleniami pęcherza.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 719 gości