Desperado - jezdzimy na kolonie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 19, 2012 20:48 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

zapraszam do glosowania w konkursie na miss i mistera miau :) śliczne kocice i przystojne kocury ubiegają się o tytuł najpiękniejszych lutego :) banerek w moim podpisie :) tylko nie wiedzieć czemu Desperada tam zabrakło...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw lut 23, 2012 7:26 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

co tam u Desperka???
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 23, 2012 20:34 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Ciocie Kochane,


czuję się jak mniejszość narodowa niedopuszczana do głosu. Jestem w końcu kocimobywatelem
tego domu a Duzi ignorują moje potrzeby. Jestem jeden, w dodatku zamknięty w domu.
Jak ja niby mam zebrać 100.000 podpisów za inicjatywą ustawodawczą w/s " Nieograniczonego
dostępu do komputera z internetem i samonapełniającej się miseczki dla każdego kota"?
No ja pytam się jak??? Nie da się. A ja tak niewiele potrzebuję.
Duża pracuje dużo. No ja to wszystko rozumiem. Trzeba zarobić kasę, żeby mieć na internet
i chrupeczki dla mnie. Ale czy wychodzenie z domu na 8, powrót koło 21 są usprawiedliwieniem
dla ignorowania potrzeb kota? A tak właśnie we wtorek było. Ja chciałem Wam opowiedzieć coś
fajnego a ona nie ma siły i zmęczona.
Jestem zdegustowany!

A teraz już nie pamiętam co chciałem opowiedzieć.
I jestem zawstydzony. Przecież to jeszcze nie osławiony sks...

Wiecie, że już zaczęły się moje ogłoszenia?
A w weekend Duża pozwoli mi napisać coś fajnego na facebooka?

całuski Ciocie!
Wasz oddany,

D.

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pt lut 24, 2012 7:17 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Kochany maluszek :1luvu:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lut 24, 2012 15:44 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Kochany jak kochany, Ciocie drogie. Niedopuszczany do głosu!

Straszna sprawa z tym internetem i limitowaniem mi dostępu.
Dużo się u mnie dzieje. Duża zabrała w zeszłym tygodniu transporter
i poszła łapać Kruciaka podblokowca. Złapała bez problemu. Ale Kruciak to
kot, który sam się na ręce pcha, więc żadna to wielka sztuka go złapać.
Kruciakowi zostawiono ogon, a Duża się mocno o niego bała, bo on ma coś
z ogonem. Albo mu pies odgryzł, albo ktoś mu urwał, albo nie wiem co.
Koniec końców ma pół ogona i dlatego Kruciak z niego. Zatem ogon został,
jajka wycieli. Dobrze wiedzieć, że nie jestem jedynym nowym bezjajkowcem
w okolicy.
A amputacja ogona to bardzo poważna sprawa. Rozumiem Kruciaka doskonale
i ciesze się, że ogonek mu zostawili.

Mi też groziła amputacja, wiedziałyście o tym Ciocie? Jak mnie Duża znalazła
a lipcu to miałem złamany ogonek. I to paskudnie złamany, bo kość była przesunięta.
I była tak przesunięta, że napierała na skórę. Wiecie, że jestem szczupły,
tak zdrowo szczupły, a wtedy byłem wtedy bardzo, bardzo chudziutki.
W zasadzie byłem szkieletem obciągniętym skórą. Mógłbym w akcji społecznej anty-anoreksjowej występować. No i byłem tak chudziutki i skóra była tak blisko kości,
że kość mogła mi skórę przebić. Normalnie byłoby złamanie otwarte. I wtedy jedyna rada
to amputacja. W dodatku zaraz przy tyłku by mi ogon urżnęli! I jak ja bym wyglądał? No jak?
Masakra jakaś Ciocie. Dobrze, że mnie to ominęło, bo się zrosłem i przybrałem nieco
na wadze i niczego nie ucinali. Tylko mam trochę krzywy ogonek.
Ale dzięki temu jestem jeszcze bardziej wyjątkowy, co nie?


całusy Ciocie kochane!
D.

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pt lut 24, 2012 15:47 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Mój kociak też ma coś nie tak z ogonkiem, a kocham go nad życie :1luvu:
Desperado, jesteś wspaniały :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lut 24, 2012 21:36 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Desperado, a jakieś nowe fotki Duża pozwoli Ci wrzucić na wątek?...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lut 25, 2012 21:25 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

ze zdjęciami nie będzie tak łatwo, ale popracuję nad Dużą :)

A wiecie, że Duża chyba złapała Mamusię Maleństwa?
zajęło jej to ponad półtora roku, ale chyba złapała.

Zauważcie Ciocie, jak dyskretnie podkreślam słowo "chyba".
Bo wiecie, Duża do końca nie wie kogo złapała.
Bo to była łapanka stulecia.

Ale opowie o tym jutro.
I jutro obiecała mnie wpuścić do internetu na dłużej, opowiem Wam o tym
jak mieliśmy dziś gości. Koleżanki Dużej z liceum, z niektówymi 10 lat się nie widziała!
Fajnie było.

całuski
D.

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Nie lut 26, 2012 20:02 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Moje najkochańsze Ciociofanki,

z żalem informuję, że zdjęć na razie nowych nie będzie. Duża odmówiła współpracy.
Powiedziała, że jestem niegrzeczny i mojego bezczelnego zachowania nie będzie
nagradzać umieszczaniem moich słitaśnych foteczek w sieci. Umieści jak zasłużę.
No ja nie wiem o co jej chodzi. Nie zrobiłem jej niczego, czego by makeup nie ukrył...

Mówiłem ostatnio o łapance stulecia, nie? No więc Duża od dawna ma na oku Mamusię
Maleństwa. Mamusia Maleństwa to kotka podblokowa, rasy Puma Śmietnikowa.
Wygląda zupełnie jak Ciocia Maleństwo, tyle że jak Chuda Ciocia Maleństwo.
Ciocia Maleństwo czasami się kładzie na podłodze i wyciąga i wygląda jak Puma, ta
od firmy z ciuchami sportowymi.No, może nie do końca jak Puma od wszystkich
ciuchów sportowych. Może jak Puma od ciuchów do gimnastyki dla ciężarnych.
Muszę się skontaktować z tą firmą i im powiedzieć, że powinni mieć specjalne logo...
I że mam modelkę... :)

Ale wracając do tematu. Duża od bardzo dawna polowała na Mamusię Maleństwa.
Jak się Ciocia Maleństwo dała złapać w kociństwie to i jej mamusia dała się złapać.
Duzi powolowali wtedy z klatka-łapką. Niestety Mamusia Maleństwa dostała szału
i wysadziła drzwiczki klatki. I spieprzyła. Potem długo, długo nic, nawet na Dużą nie
chciała patrzeć. A potem Duża znów próbowała z klatką-łapką, nie udało się złapać
Mamusi, złapał się inszy gość. Ale w trakcie przepakowywania uciekł i drapnął Dużą
w twarz. Był poźniej okres łapania na traksporter w trakcie rujki. I nic.
A potem pojawiły się nowe maleństwa (czyli Małe Czarne, które szukały
domu przez to forum) i Duża znów postanowiła łapać. Tym razem na podbierak.
I z pomocą doświadczonej łapaczki. I znów Mamusia Maleństwa się nie dała złapać.
Dobrze, że chociaż dzieciaki udało się odłowić.
A potem Duża próbowała łapać na transporter. I na rękaw. I ciągle nic.
A ostatnio Mamusia Maleństwa znów chyba dostała rujki. Bo się różni goście koło niej kręcili.
I Duża powiedziała, że ma już dość, że to kot nie do złapania. Że wyłapie wszystkich
chłopaków w mieście i po prostu nie da się jej zajść w ciążę ;).

A w sobotę poszła karmić podblokowce, przed domkiem siedział Mały Gruby
(absztyfikant Mamusi Maleństwa) a w domku Mamusia. A Duża oczywiście
nic nie miała do złapania. Poleciała do garażu po transporter i ręcznik,
po drodze modląc się, żeby Mamusia Maleństwa na nią czekała w tym domku.
I czekała. Tyle, że co z tego, skoro się w nim zabarykadowała i nie chciała opuścić.
Więc duża przyblkowała wyjście kratką z transportera, dołożyła ręcznik i podniosła
caluteńki domek i poszła z nim, i zapakowała do auta i się modliła, żeby dała radę
dojechać jedną ręką trzymając bramę tego więzienia kociego. Duży się zlitował,
i mimo, że po próbie złapania, która skończyła się podrapaniem twarzy Dużej,
zapowiedział, że już żadnych kotów Dużej nie będzie pomagać łapać zawiózł
Dużą i Mamusię Maleństwa do weterynarza.

A Duża leży półżywa w łóżku, bo chyba się nadwyrężyła nosząc ten domek
i nie może leżeć na plecach, ani na brzuchu, ani na boku. I ją boli.
Idę ją leczyć,

całuski
D.

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Nie lut 26, 2012 20:34 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Ciociofanki, sukces! Duża pozwoliła dodać zdjęcia.
Postawiła tylko warunek, bym prócz, w pełni zrozumiałego, promowania mojej osoby
pokazał też trochę tego o czym pisałem.
Więc podzielę zdjęcia na dwie grupy.
Oto grupa pierwsza - w domu:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak bawimy się z Ciocią Maleństwo w T-Love. Znacie piosenkę "King" ?
Bawimy się w ten kawałek:
"Tymczasem blada Ewa
Wytłumaczyć pragnie wszystko,
Bo komisarz wszedł przez okno
A spod łóżka wylazł biskup"

Ja jestem blada Ewa a Ciocia Maleństwo jest Biskup. Trochę ciężko jej się wchodzi spod łóżka, ale się stara:

Obrazek

Obrazek

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Nie lut 26, 2012 20:36 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

A tutaj druga grupa zdjęć, podblokowce:

Kruciak:
Obrazek

I stołówka z domkami, na zdjęciu Mały Gruby:
Obrazek
Obrazek

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Nie lut 26, 2012 20:38 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

A na deser, mam nadzieję, że nie jest za duże zdjęcie, bo tym razem nie miniaturka:

Obrazek
By brygada_rr at 2012-02-26

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Nie lut 26, 2012 21:06 Re: Desperado - szuka domu i pokazuje nowe fotki!

Ciotkę Maleństwo przechowujecie w lodówce? :strach: :strach: :strach:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lut 26, 2012 21:10 Re: Desperado - szuka domu i pokazuje nowe fotki!

ariel pisze:Ciotkę Maleństwo przechowujecie w lodówce? :strach: :strach: :strach:



tak, hibernuje sie :)

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Nie lut 26, 2012 21:54 Re: Desperado - szuka domu i pokazuje nowe fotki!

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sherab i 195 gości