Czarny Bojownik [']

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 03, 2011 7:54 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Niestety, nie jest lepiej. Nie je wcale, dzisiaj kupie jakiegos "smierdziela" - lepiej jesc byle co niz nic nie jesc. :-(
Siedzi osowialy, nawet nie mruczy przy glaskaniu.
Wymiotuje woda.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lis 03, 2011 8:36 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

:cry: :cry: :cry: Tak mi smutno :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 03, 2011 8:54 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Agneska pisze:Niestety, nie jest lepiej. Nie je wcale, dzisiaj kupie jakiegos "smierdziela" - lepiej jesc byle co niz nic nie jesc. :-(
Siedzi osowialy, nawet nie mruczy przy glaskaniu.
Wymiotuje woda.

A jakiś środek na pobudzenie apetytu dostał?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 03, 2011 11:22 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Agneska pisze:Niestety, nie jest lepiej. Nie je wcale, dzisiaj kupie jakiegos "smierdziela" - lepiej jesc byle co niz nic nie jesc. :-(
Siedzi osowialy, nawet nie mruczy przy glaskaniu.
Wymiotuje woda.


zajadał się kurczakowym kitekatem (saszetka, bo puszka jakoś nie, choś różnicajak dla mnie żadna) :(
gotowanego kuraka też lubił, ale bez szaleństwa

trzymaj się siwy łepku :(

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lis 03, 2011 13:17 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

jednak zalecałabym weta...
trzymaj się, czarnuszku
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 03, 2011 13:21 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

bagheera pisze:jednak zalecałabym weta...
trzymaj się, czarnuszku

:arrow:
Agneska pisze:Kot jest u mnie w domu, będzie badany i leczony w lecznicy, z którą Fundacja JOKOT stale współpracuje.
Leczenie będzie zgodne z zaleceniami lekarza weterynarii, nie z internetowymi poradami.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 03, 2011 16:00 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Tak, dzisiaj jedziemy do weta. Najprawdopodobniej będzie zakładany wenflon i Bojownik będzie kroplówkowany dożylnie. Do tej pory kroplówki podskórne - jak widać - nie zadziałały.
Nie dostał środka na podniesienie apetytu, po informacji o wymiotach - mam go nie zachęcać do jedzenia.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lis 03, 2011 16:52 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Przepraszam, nie doczytałam
Biedaczysko :(
Też uważam, że czarne koty są naj...
Trzymam kciuki mocno
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 03, 2011 17:02 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Agneska pisze:Tak, dzisiaj jedziemy do weta. Najprawdopodobniej będzie zakładany wenflon i Bojownik będzie kroplówkowany dożylnie. Do tej pory kroplówki podskórne - jak widać - nie zadziałały.
Nie dostał środka na podniesienie apetytu, po informacji o wymiotach - mam go nie zachęcać do jedzenia.

Zamiast podać środek przeciwwymiotny?
Samo "niezachęcanie" do jedzenia może nie powstrzymać wymiotów.
A wymioty - doprowadzić mogą do pogłębienia odwodnienia i dalszych komplikacji ze strony podrażnionego przewodu pokarmowego.
"Odżywianie" dożylne nie dość, że kłopotliwe, mało efektywne - będzie dodatkowym stresem...


:ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 03, 2011 20:57 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

czasem nawet Bojownicy rozsypują sie po otrzymaniu bezpiecznego kąta :cry:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw lis 03, 2011 21:03 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Rakea pisze:czasem nawet Bojownicy rozsypują sie po otrzymaniu bezpiecznego kąta :cry:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Nawet bardzo często.Dlaczego? :cry: Bazylemu się udało, tak bym chciała , aby i Bojownik był zdrowy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 04, 2011 5:19 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Agneska pisze:Kot jest u mnie w domu, będzie badany i leczony w lecznicy, z którą Fundacja JOKOT stale współpracuje.
Leczenie będzie zgodne z zaleceniami lekarza weterynarii, nie z internetowymi poradami.
Dodajmy: DYPLOMOWANEGO.
Taki dupochron.
Pod dyplom tegoż zamiecie sie śmiertelne dla kota skutki fiaska, wynikającego z braku diagnostyki i nieprawidłowego postępowania z kotem. Diagnostyki i postępowania dobrze opisanych w podręcznikach dla Lekarzy weterynarii, którego przeczytanie jednak jest zadaniem przekraczającym możliwości osób zajmujących sie kotem. Włącznie z obsadą współpracującej z fundacją JOKOT lecznicy. To jest przyczyna rozsypywania się bojowników - żadna metafizyka.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 04, 2011 10:30 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Proponowałabym nefrologa. Jednak specjalizacja ma tutaj swoje uzasadnienie. Więcej czytają ze zwirzecia i potrafią wyciągać wnioski i może być krok przed chorobą a nie za nią.
Dr. Lepka, niezły specjalista przyjmuje

Elwet Lecznica dla Zwierząt

Warszawa, Niepodległości 24 /30

tel. 022 853 24 81


albo dr. Neska w Konstancinie.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt lis 04, 2011 10:46 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

PcimOlki pisze:
Agneska pisze:Kot jest u mnie w domu, będzie badany i leczony w lecznicy, z którą Fundacja JOKOT stale współpracuje.
Leczenie będzie zgodne z zaleceniami lekarza weterynarii, nie z internetowymi poradami.
Dodajmy: DYPLOMOWANEGO.
Taki dupochron.
Pod dyplom tegoż zamiecie sie śmiertelne dla kota skutki fiaska, wynikającego z braku diagnostyki i nieprawidłowego postępowania z kotem. Diagnostyki i postępowania dobrze opisanych w podręcznikach dla Lekarzy weterynarii, którego przeczytanie jednak jest zadaniem przekraczającym możliwości osób zajmujących sie kotem. Włącznie z obsadą współpracującej z fundacją JOKOT lecznicy. To jest przyczyna rozsypywania się bojowników - żadna metafizyka.

Czy leczysz tam swoje koty?
Czy znasz kogoś, kto leczył tam swoje koty i wyniósł negatywną opinię?
Czy jesteś pewien, że znasz WSZYSTKIE zalecone przez lekarza środki, że wiesz o każdym badaniu, które zostało przeprowadzone?

Rzucasz poważne oskarżenia na weta, którego w ogóle nie znasz, a ponieważ nie wiesz też tak naprawdę NIC o jego działaniach - jest to bardzo niepoważne zachowanie.
Mało tego, jest to zachowanie, za które rzeczony może wytoczyć Ci proces.

Agnesko - pewnie Alix będzie miała specjalistów i badania do polecenia, w końcu też miała z tym przejścia :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt lis 04, 2011 11:03 Re: Zemdlał na ulicy_ CzarnyBojownik(o życie) pod opieką JOKOTa

Szalony Kot pisze:Czy leczysz tam swoje koty?
Czy znasz kogoś, kto leczył tam swoje koty i wyniósł negatywną opinię?
Czy jesteś pewien, że znasz WSZYSTKIE zalecone przez lekarza środki, że wiesz o każdym badaniu, które zostało przeprowadzone?

Rzucasz poważne oskarżenia na weta, którego w ogóle nie znasz, a ponieważ nie wiesz też tak naprawdę NIC o jego działaniach - jest to bardzo niepoważne zachowanie.
Mało tego, jest to zachowanie, za które rzeczony może wytoczyć Ci proces.

Agnesko - pewnie Alix będzie miała specjalistów i badania do polecenia, w końcu też miała z tym przejścia :(

Fajnie się ostatnio zrobiło na forum...
Gdzie się nie obejrzeć tam jakiś proces się kroi.

Powodzenia :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 77 gości