Koty Amiki6 - Pracusie: Snejki[*], Misio[*] i Dyziaki [*][*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 14, 2009 12:21

Qrcze wkurza mnie ta byle jaka pogoda, a dzisiaj to już szczególnie :evil:
Przyjechałam do pracy podać Czupurkom leki.
Już prawie 3 godziny siedzę w biurze i co przestanie na trochę padać, jak głupia piłuję dziub i nawołuję Czupurki. A te czorty albo są głuche albo polazły nie wiadomo gdzie.
Snejki musi dostać antybiotyk, a ja jestem bliska poddania się i wymarszu do domu (wyszłam bez śniadania i zgłodniałam).
Dozorca będzie dopiero od 19-tej a dzisiaj taki mniej kumaty i przez telefon nie da się tego z nim złatwić (tym bardziej, że one do chłopów mijają szerokim łukiem)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie cze 14, 2009 13:00

Wreszcie się pokazały :twisted:
Sukces połowiczny. Snejki dostał swoją dawkę, Miśka nie miała ochoty na bliskie spotkania (przegapiłam moment i zdążyła się najeść).
Ona jest trochę taka kaczka-dziwaczka. Sama rzadko podejdzie, a jak już się ją dorwie to nie dość jej miziania.

A teraz biegusiem do domu :D
Ostatnio edytowano Nie cze 14, 2009 13:06 przez Amika6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie cze 14, 2009 13:03

Amika, mam nadzieje, ze już zjadłaś :)

Czupurki, czupurki, małe dziwadełka.
Dobrze, ze macie taka zatroskaną cioteczkę Amikę :) co to głodem przymiera, żeby nakarmić i przytulić, a przy okazji jakiś filmik nakręcić :twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw cze 18, 2009 9:26

Snejki jeszcze dzisiaj się nie pokazał :(
Miśka była jak zwykle z samego rana. Zazwyczaj był albo pierwszy albo przychodziły razem.
Wczoraj przyszedł jakąś godzinę po Miśce, dzisiaj mija już 3 godz. a jego nie ma.
Zaczynam się niepokoić na serio, a nie mam na razie jak wyjść i go szukać.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw cze 18, 2009 9:40

Oj Amika, moż enic się nie zdarzyło złego :roll:
Trzymam kciuki
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw cze 18, 2009 14:15

Snejkiego nadal nie ma :(
Chodziłam, kiciałam i nic. Nie mogłam zbyt daleko go szukać, bo Miśka za mną łazi. Moje nawoływania traktuje jak zaproszenie do zabawy i wyskakuje z nienacka na jezdnię. No i niechciałabym pokazywać jej nowych miejsc do łazikowania.

Pocieszam się, że może Snejkuś gdzieś wlazł i ktoś przypadkiem go zamknął.
Nie chcę myśleć o czymś gorszym ale ostatnio prześladowały mnie głupie sny
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt cze 19, 2009 7:34

Jest, ale musiało spotkać go coś złego bo dziwnie je :( .
Nie mogę obejrzeć mu pysia, bo nie daje się wziąć na ręce.

Wczoraj nie pokazał się nawet wieczorem, dzisiaj szłam do pracy z duszą na ramieniu i z ubraniem roboczym do łażenia przez płoty
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 20, 2009 14:49

:(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob cze 20, 2009 15:19

Trzymam za niego kciuki, oby to nie było nic poważnego. Amika6, napisz, jak coś więcej będziesz wiedziała o Snejkim

ranka

 
Posty: 451
Od: Śro cze 08, 2005 16:10

Post » Sob cze 20, 2009 17:12

Obejrzałam mu pysiolka, jedyne co wypatrzyłam to coś w rodzaju odgniecenia na dolnej wardze w miejscu gdzie opiera się górny kieł. Na ranę czy otarcie to mi nie wygląda ale to miejsce było trochę tkliwe.
W środku nic nie zauważyłam, zęby wszystkie na miejscu.
Obmacałam też szczęki i głowę z zewnątrz i nic nie wyczułam. Niestety nie przyjrzałam się dobrze językowi. On tak dziwnie chwyta jedzenie do pyszczka, otwiera go szeroko i zgarnia kawałki zębami (to wygląda tak, jak pracują łyżki koparki).
Poza tym więcej nic nie zauważyłam a po poludniu bawił się piórkiem jak wariat. Nawet syczał na nie jak nie udało mu się chwycić.

W wolne dni miski Czupurków uzupełniają nasi dozorcy. Umówiłam się, że gdyby było coś niepokojącego to zadzwonią do mnie. Poprzednią nockę miała pani, która je lubi i skoro nie dzwoniła to pewnie jest ok.
Jutro chyba sama do nich zajrzę, a jak się nie uda to zadzwonię i wypytam.

O tym postrzeleniu śrutem zgłosiłam do dzielnicowego, obiecał pochodzić i popytać czy ktoś nie słyszał strzałów i czy w okolicy były podobne przypadki postrzelenia zwierząt.
Jeśli to sprawka dzieciaków, to może trochę się przestraszą, jeśli dorosłych to pozostaje się tylko modlić by Czupurki miały szczęście.

Sporo nerwów kosztuje mnie każda ich nieobecność.

Edit: literówka
Ostatnio edytowano Sob cze 20, 2009 22:31 przez Amika6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 20, 2009 20:01

sprawdź przy okazji, czy mu sie te kły nie ruszają.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob cze 20, 2009 22:26

Anda pisze:sprawdź przy okazji, czy mu sie te kły nie ruszają.


Sprawdzałam ale delikatnie, bo nie chciałam by mi zwiał zanim go nie obmacam i nic nie wyczułam. Oglądałam też dziąsło, nie wyglądało na naruszone.
Przy najbliższej okazji sprawdzę jeszcze raz.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon cze 22, 2009 17:51

Co u koteczków???
Ciociu Amiko no weż pisz regularnie :roll: :wink:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon cze 22, 2009 18:23

Jestem jeszcze w pracy 8)
No więc krótko, Snejki używa języka i je już normalnie. Co mu było, pewnie się nie dowiem.
Kotusie wymiziałam i wyczochrałam pod brodą, za uszami i po brzusiach :D
Dzisiaj podałam im Cestal Cat, może ta chudzina Miska się mi trochę poprawi.

Mamy nowego pięknego stołownika. Chyba już na stałe :twisted: , najpierw pokazywał się co jakiś czas a teraz zachodzi nawet kilka razy dziennie.
Dzisiaj nawet udało mi się Szarusię (bo to chyba ona) pogłaskć i podrapać. Pierwszy raz na żywo widzę takie umaszczenie. Ciekawe czy ona czyjaś czy bezdomna. Dość czysta ale trochę za chuda, przy uszach ranki i strasznie sierść jej się sypie (w dotyku sierść ma taką twardą, ościstą) ale kolor śliczny.
Niestety Czupurki się jej boją i porzucają miski. Snejki z bezpiecznej odległości zgrywa bohatera i warczy na złodziejkę.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon cze 22, 2009 23:14

Szary/Srebrny nowy stołownik :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Murraynah i 51 gości