




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
smarti pisze:Jak wynika z lektury forum mój pomysł z OtiskowąMamą nie był dobry.![]()
![]()
![]()
Pozostaje więc drugie wyjście,ale może wcześniej ktoś inny pomoże??
kasia86 pisze:smarti pisze:Jak wynika z lektury forum mój pomysł z OtiskowąMamą nie był dobry.![]()
![]()
![]()
Pozostaje więc drugie wyjście,ale może wcześniej ktoś inny pomoże??
Niestety nie był dobry.
A Ty smarti chcesz tylko tego jednego maluszka czy te wszystkie trzy?
Ile masz w domu kotków?
Dzwoniła do mnie Pani z Łodzi, że mogłaby wziąć je wszystkie, ale ona ma swoich osiem kotów i jeden maluszek ostatnio jej umarł, prawdopodobnie miał anemię, ale tak do końca to nie wiadomo. Nie chciałaby też zostać z tymi kociakami, bo wiemy jak to jest z adopcjami, a ja nie mogę jej zapewnić, że tak nie będzie. Jej mąż już i tak psioczy na nią że za dużo jest kotów w domu.
Nie wiem czy to dobry tymczas jest.![]()
Dziewczyny, co myślicie?
Gibutkowa pisze:A ja bym dała tej Pani tego pogryzionego - z nim nie ma co czekać. Jak Pani ma 8 kotów w domu to znaczy że ma warunki finansowe. Jeśli nawet ten maluszek co odszedł miał FIP to to nie jest mocno zaraźliwe i jak wyczyści kuwety i miseczki zwykłymi płynami to nie powinny się wirusy przenieść.
*anika* pisze:Gibutkowa pisze:A ja bym dała tej Pani tego pogryzionego - z nim nie ma co czekać. Jak Pani ma 8 kotów w domu to znaczy że ma warunki finansowe. Jeśli nawet ten maluszek co odszedł miał FIP to to nie jest mocno zaraźliwe i jak wyczyści kuwety i miseczki zwykłymi płynami to nie powinny się wirusy przenieść.
Czy można się dowiedzieć od tej pani od ósemki kotów, jakie objawy miał maluszek, który odszedł? (biegunka, wymioty?)
Skoro "do końca nie wiadomo" co to było, mogła być to również panleukopenia, a wtedy to byłby wyrok dla każdego nieszczepionego kociaka, który by tam w najbliższych miesiącach trafił. Ale pewnie to wiecie...
*anika* pisze:Gibutkowa pisze:A ja bym dała tej Pani tego pogryzionego - z nim nie ma co czekać. Jak Pani ma 8 kotów w domu to znaczy że ma warunki finansowe. Jeśli nawet ten maluszek co odszedł miał FIP to to nie jest mocno zaraźliwe i jak wyczyści kuwety i miseczki zwykłymi płynami to nie powinny się wirusy przenieść.
Czy można się dowiedzieć od tej pani od ósemki kotów, jakie objawy miał maluszek, który odszedł? (biegunka, wymioty?)
Skoro "do końca nie wiadomo" co to było, mogła być to również panleukopenia, a wtedy to byłby wyrok dla każdego nieszczepionego kociaka, który by tam w najbliższych miesiącach trafił. Ale pewnie to wiecie...
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 46 gości