Józefów: dziki kot Tobiasz

[Chatte]

Przypominam zdjęcie zguby (zbiega?):



Jak miauczy, smiesznie marszczy nosek...

Tęsknię...

[smarti]

piękny jest

[kasiamarta79]

Mam nadzieje że ten kotek kórego namierzę jutro to będzie ten Pani, tak bardzo chciałabym zadzwonić i powiedzieć Pani że to on, mimo chorego oczka...

[smarti]

[mimbla64]

Kciuki.

[kasiamarta79]

niestety, kotek którego zabrała ode mnie chatte, nie był jej uciekinierem...ale mam też nadzieję że zajmnie sie nim troskliwie w oczekiwaniu na swojego ulubieńca Wiele osób jest jej wdzięcznych za opiekę i uratowanie od być może najgorszego kociego losu. Dziękuję i trzymam kciuki aby Twój kotek się odnalazł.

[Chatte]

Kotek może u mnie zostać w DT.
Gdyby osiedle za nim sie steskniło - oddam, ale tylko do domu stałego, gdy ktos sie zobowiąże do opieki nad biedakiem. Kocio jest tłusciutki, widac że dokarmiany. Ale szkoda go na niepewny los...

[Chatte]

A Fida nadal będę szukać...

[ASK@]

Kotek może u mnie zostać w DT.
Gdyby osiedle za nim sie steskniło - oddam, ale tylko do domu stałego, gdy ktos sie zobowiąże do opieki nad biedakiem. Kocio jest tłusciutki, widac że dokarmiany. Ale szkoda go na niepewny los...

jeśli chcesz skorzystac z talonu na sterylkę to zadzwoń do mnie. TOZ jeszcze chyba ma forsę na to.

Kochana jesteś.

[Chatte]

Dzięki, pewnie skorzystam.

Dziwnie się czuje patrząc na tymczaska, mam taka gulę w gardle bo nie mogę przestać myśleć o zaginionym.
Żeby Fido nie pomyślał sobie, że go zdradziłam...
Może ktoś zrobił dla niego to, co ja teraz dla znajdka? Może ma ciepłą kołderkę i pelna miseczkę?
Niechby tak było, bo już nie wierzę, że go odnajdę - to był taki gapcio, niedoświadczony i ciekawski, moja przylepka i towarzysz wszystkich prac domowych. Bardzo mi tego brakuje...

[ASK@]

Sterylkę i talon trzeba wcześniej zaklepac.


Dziewczyno,to żadna zdrada .Choć wiem jak sie czujesz. Nie rezygnuj i nie poddawaj się. Zwątpienie to normalka,ludzka rzecz. Tylko potem trzeba pozbierac sie do kupy i iść dalej. Trzeba szukac, zakreślić sobie długofalowy plan i trzymać sie go.

[smarti]

Żadna zdrada. I może Fido się po to zapodział żebyś tamtemu pomogła i teraz już się może znależć...Może w tym jest jakiś plan..
Bo ja myslę że moja Kropka po to się zapodziała żebym zwróciła uwagę na ogrom nieszczęścia kociego i pomagała komu potrafię.
Wielkie za Ciebie i za powrót Fida.

[Anuuusia]

Wkleiłam informację na swój wątek ... Trzymam kciuki

[kasiamarta79]

trochę się tego obawiałam, że tak się właśnie będziesz czuła, dlatego pisałam że podziwiam za decyzję w takich okolicznościach bo ja czułabym się tak samo. Chyba każdy. Mam nadzieję że to chwilowe.

[ASK@]

chwilowe, chwilowe...A naturalne,ze mamy takie odczucia, to tak jakbysby dopuścili do siebie myśl,ze poodzony jest czlowiek ze stratą. Ale tak nie jest. Moze ktos pomaga w taki sam sposób twojemu potrzebujacemu kotu?