Billa już u siebie:)

Super fotorelacja!!! :mrgreen:

Serducho rośnie jak się na nią patrzy. :1luvu:

Jak ona cierpiała przy każdym stąpnięciu, to teraz nawet gips jej nie przeszkadza by cieszyć się ulgą.
Podobna do mojej Episi. :1luvu:

No tylko, że ma ogonek. :wink:

Ale fajna rozrabiara :mrgreen:

Bardzo się cieszę, że kicia tak dobrze zniosła zabieg i wszystko jest na dobrej drodze :ok:

Szczęśliwego brykania, maleńka :1luvu:

Bill właśnie oglądałam twoje zdjęcia na NASZEJ KLASIE :1luvu:

Kapitalna kicia! Najbardziej podoba mi się, jak usiłuje wdrapać się na drzewo i odwraca główkę, jakby mówiła "Coś mi nie idzie, podsadź mnie! :lol:

Strona WWW

Właśnie się dowiedziałam, że jednak przeszkadza jej ten gips.
Dodatkowo próbuje go myć:)

A niech jej trochę poprzeszkadza. :twisted:

Póki co niech się myje jedną łapką.
Jaką ona będzie miała radochę, jak jej go zdejmą!!!!

jak się miewa Billa? są jakieś newsy??

Strona WWW

Z tego co się dowiedziałam kićka nie pojechała na
kontrole do Therios (nie udało się zorganizować transportu)
ale kontrola została przeprowadzona u nas
w Chrzanowie, podobnież nic niepokojącego się nie
dzieje.
Jak uzyskam szczegółowe informacje napisze.

Poprosiłam ponownie o dosłanie fotek z operacji
bo nadal mnie nie dotarły niestety:(

Strona WWW

No i doczekaliśmy się zdjęć z OP:)
Operacja trwała całe 2,5h.

http://img832.imageshack.us/slideshow/w ... d=b02x.jpg

dzielna kicia, oby szybko wróciła do zdrowia :ok:

Łezka w oku mi się zakręciła.
Zdrowiej Maleńka! :ok:

Co u kotki?

Strona WWW

Kotka ma się super, łapka już była otwarta i wygląda na to,
że będzie sprawna, nie wdał się żaden stan zapalny.
Na RTG wyszło, że kosteczki mogą być jeszcze nie całkiem zrośnięte, więc łapka została zawinięta specjalnym bandarzem usztywniającym się.
Obiecano mi nowe zdjęcia, jak dostane napewno wstawie

Strona WWW

łapka po zdjęciu opatrunku i obciążeniu spuchła, ale
opuchlizna zeszła po przeciwzapalnym i daliśmy sobie powiedzieć, że to nic groźnego.
Oby:(
Kotka ma pozwolenie lekkiego jej obciążania, skakać niestety jeszcze nie może.
Nie wiadomo czy "śruby" w łapce nie będą musiały być usunięte.

Nie pytajcie jak bo nie wiem. To podobnież jest jakoś skręcone śrubami.
Poprosze o USG to będzie widać.

U weterynarza kotka stawała już na łapce, to albo ją nie boli albo już
przyzwyczaiła się do bólu:(

fotki napewno kiedyś dotrą:)

Billa już u siebie:)

Kto przegląda forum