ŚL: Radliniątka - Willy'ego czeka operacja...pomoc potrzebna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 07, 2010 20:30 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

Zapraszam na bazarek na leczenie kociaków viewtopic.php?f=20&t=112358 :ok:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon cze 07, 2010 21:24 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

ojej dziewczyny super że pomagacie, koszmar...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon cze 07, 2010 21:38 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

Czy ktoś wie o której maluszki jutro wyjeżdżają ?
Mam dostać info godzinę przed przyjazdem ale powiem szczerze, że już się trochę denerwuje.
Mam nadzieję, że gnojki jakoś w miarę bezstresowo dojadą.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon cze 07, 2010 21:46 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

i kolejny BAZAR nietypowy .... viewtopic.php?f=20&t=112359&p=6055837#p6055837

a nie dostalas tel do budryska

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Pon cze 07, 2010 21:50 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

Umówione jesteśmy, że dostane informacje godzinę przed przyjazdem.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon cze 07, 2010 21:57 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

fiona.22 pisze:Czy ktoś wie o której maluszki jutro wyjeżdżają ?

Ok. 9 z Żywca. Tak dziś mi mówiła Budrysek.

Ciekawe jak oni sobie poradzili z tymi transporterami :roll:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon cze 07, 2010 21:58 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

aa ... popros zerduszko zeby dala ci kontakt do dziewczyny .... ja bym wolala miec tel

dobranoc i oby jutro bylo lesze

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Pon cze 07, 2010 23:17 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

Jak już czytałyście miałam podróż z przygodami, za szybko jechałam :(

Nie wiem od czego zacząć, więc będzie chaotycznie.

Mam w domu 6 kociąt, a 3 pojechały przez Pszczynę, Żywiec do Kielc (1, 4, 5).
Teraz oglądam zdjęcia i mam u siebie kocięta nr : 2, 3, 6, 7, 8 i bezoczka.

Nr 2 już usiłuje zostać moim pupilkiem, bo najpierw zwiał z klatki (klatka kennelowa niestety nie jest przystosowana dla tak małych kociąt - szpary przy podłodze są za duże) i już miałam przed sobą widmo kociaka pod wanną, na szczęście uciekł z łazienki na przedpokój, a potem jak dokładałam im jedzonka, to nastawiał główkę do głaskania, oczka bez trzeciej powieki po zakropieniu!
Czyli dzisiaj mieszkają w kennel klatce w łazience. Jutro zabieram je do pracy, do lecznicy.
Bezoczek podróż spędził w osobnym transporterze, teraz też jest osobno, zastanawiam się czy je połączyć, myślę że w ciągu kolejnych 2 dni coś się okaże.

Maluchy zostały odglucone (oczka, noski), umyte łapki z kupek zrobionych w podróży, zakropione 1x oczka Tobrexem i Difadolem.

Wydałam po drodze ok 43zł na Tobrex, Unidox solutab i Tears naturale II.
Ze swoich zapasów mam Difadol i Naclof oraz Braunol, no i kilka podkładów higienicznych, które już idą w szybkim tempie.
Nie używałam nigdy Tylovetu dla kotów, a unidox=doksycyklinę owszem. Jeżeli jest problem z chlamydią (wątpliwe) to też ją wytłucze.
Zjadły czy też im rozłożyłam w sumie 4 saszetki Whiskasa, bo to wożę w samochodzie na wszelki wypadek. Próbki z Royala dla kociąt nie ruszyły, ale popracujemy nad jedzeniem suchej karmy.

Maluchy są słabe, ciekawe jak zareagują na stres zmiany środowiska.

O ile maluchy z szopy mają brązowe kupy różnej konsystencji, to bezoczek zrobił musztardę. Jest najsłabszy moim zdaniem.

Zastanawiam się czym je karmić, na razie czym chata bogata tym rada. Najchętniej suche RC dla kociąt, żeby je odkarmić, no i suche zawsze wychodzi taniej niż mokre.
Niestety mandat uszczuplił moje i tak skromne zapasy do końca miesiąca.


Nie wchodziłam po bezoczka do środka, wolałam zostać z maluchami w otwartym aucie, żeby się nie przegrzały.
p.Irena jak już odjeżdżałyśmy to zrobiła histerię pod tytułem "nie zabierajcie mi go", zesduszko kazała mi szybko odjeżdżać zanim zabierze nam malucha.
Zapytała, czy po wyleczeniu może go odzyskać, odpowiedziałam że tylko wtedy jeżeli będzie miała odpowiednie warunki, co jak wiemy raczej się nie zapowiada. No cóż, czymś trzeba było ją zbyć.
Smród kotów czułam już przed wejściem do budynku.
Szopa też śmierdzi niesamowicie.
Jak podjechałyśmy, to p.Langer siedziała z kociętami i 2 garnkami - w jednym była herbata, a w drugim jakaś zupa - przemywała kociętom oczy herbatą a potem dawała im 1-2 strzykawki 2ml zupy.
W sumie już jadąc tam wiedziałam, że zabiorę wszystkie kocięta, bo jak wybrać któremu dać szansę a którego zostawić? To co zastałam na miejscu jeszcze mnie w tym utwierdziło.

Zapytałam ją, "no to kiedy zaczynamy kastracje i sterylizację kotów?" A ona na to, że one są chore i najpierw trzeba je wyleczyć. Nawet laik zdaje sobie sprawę, że w takich warunkach to nigdy nie nastąpi.

Fakt, nie widziałam kotów, ale biedak z łapką świerzba - który "uniemożliwiał położenie go na stół" - nie ma jak czytałam wątek. Niestety bardzo ciężko będzie podważyć czy też zrobić coś wbrew słowom dr Franiczka, bo ona jego teraz kocha najbardziej.

W dalszym ciągu uważam, że pomaganie tej pani bez zrobienia kastracji/sterylizacji JEJ KOTÓW ("one są moją własnością, ja ich nikomu nie oddam") jest dużym błędem, bezsensem wręcz, bo nieszczęścia będą się dalej mnożyć, a problem zamiast gasnąć będzie eskalował przy np lepszym żywieniu.
Uważam też, że koty poddane zabiegowi powinny być znakowane (nacinane ucho), na co p.Langer pewnie w życiu się nie zgodzi.

Zmykam powoli spać, jeszcze zajrzę do maluchów.

Gdyby ktoś chciał im jakoś pomóc, to na pw mogę podać numer mojego kocio-psiego konta (zbierałam tam na Bo(c)hunka, na Misia i wiele innych) .
Dla zainteresowanych adres lecznicy :
44-251 Rybnik, Małachowskiego 18

telefon kontaktowy nadal 506 717 698 Ewa
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Pon cze 07, 2010 23:23 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

bluerat gdzie nocują "nasze" maluszki tzn 1,4,5 ??
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon cze 07, 2010 23:34 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

jak zrozumiałam dobrze to nocują w Żywcu u Budrysek z dogomanii
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Pon cze 07, 2010 23:37 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

Dziękuje za wiadomość :wink:
Przepraszam, ze tak wypytuje ale czuje się już odpowiedzialna za te koty i w sumie to związałam się z nimi w pewnym sensie choć widziałam je tylko na wątku 8)


Zadzwonię rano do Budrysek i zapytam jak maluchy :oops:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto cze 08, 2010 0:08 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

Ostatnia kontrola przed snem :) - zakropiłam jeszcze raz oczka Tobrexem, pogłaskałam po główkach, a Bezoczka po brzuszku, bo się maluch nastawia.

Bezoczek bawi się futrzaną grzechoczącą myszką, odżył trochę jak zjadł.
Mój ulubieniec ;) chyba zostanie Einsteinem - przy mnie zrobił ślicznie siku do kuwety, potem pobawił się myszką dyndającą z "sufitu" klatki.
Biało-pręgowane też zaciekawione, najbardziej wystraszone są Burasiątka.

Kupka od przyjazdu była tylko jedna.

Jutro ciąg dalszy obserwacji i mam nadzieję pierwsze zdjęcia.

Jeżeli jeszcze jakiś zwieje z klatki to założę im dzwoneczki1

Poważnie rozważam kąpiel kociąt, bo śmierdzą przeokropnie, takim kocurzym moczem.
Jak przyjechałam do domu z podróży i usiadłam przy biurku, to dosłownie czułam jak śmierdzę, a ja tylko jechałam z nimi, nie przytulałam ich.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Wto cze 08, 2010 7:32 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

bluerat napisała PW

co do bezoczka....jakiś czas temu (ponad tydzien) padł jej kociak który "srał na żółto i sikał na żółto" ...

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Wto cze 08, 2010 7:50 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

bluerat Wielka jesteś! :1luvu:

może ta qpa u bezoczka to po jakims syfiastym żarciu, mleku
cóż ten biedak, biedaki tam mogy normalnego jeść
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto cze 08, 2010 7:57 Re: !! ŚL: chore zmęczone MALEŃSTWA pilnie DT bo nie doczekają!!

Anna Rylska pisze:może ta qpa u bezoczka to po jakims syfiastym żarciu, mleku

Na mleko, to ona nie ma kasy. Karmi je jakimiś zupami. U niej w "pokoju" w misce stało coś, co z grubsza przypominało wymiociny. Tam, też są niestety kociaki, jak pytałam czemu takie chude (są starsze niż te, które my brałyśmy), to stwierdziła, że takie się urodziły :x
Te koty będą mi się śniły po nocach :roll: co one tam muszą przeżywać....

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 19 gości