Efcia1 pisze:Kaśka, trzeba było nie pisać że dałam ciała z klatką
Ewuś, bo ja pełna podziwu dla Twojego wyczynu byłam i pochwalić Cię chciałam, że taka dzielna z Ciebie dziewczynka
joshua_ada pisze:Szczegółów dużo nie mam, ale katie_73 się udało złapać maluszka. Już jest odstawiony.
potwierdzam, kiziak dołączył do rodzeństwa, do którego skradał się bardzo powoli, potem oprychał, obsyczał i ostatecznie zignorował
co prawda, wbrew naszym nadziejom kotki nie rozpoznały się i nie rzuciły sobie w ramiona

ale mam nadzieję, że będzie ok
generalnie bestia również jest wysokopienna - tym razem mnie podkusiło, żeby kotka pogłaskać i uspokoić - na co on spanikował i po kafelkach próbował do sufitu
dziwny taki kot, ale z tego co się zorientowałam, to one się chowały wysoko na rurach - więc odruch ucieczki w górę uzasadniony...