Poznań_Jack i Daniels w jednym stali domku:)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 23, 2009 9:42 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Wspaniałych, cudownych Świąt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Życzę Wam wszystkiego co w życiu najwspanialsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wszystkim żywym istotkom w potrzebie życzę by spotkały na swojej drodze takie Dobre Dusze jak Wy, które odmienią ich los na zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Sob gru 26, 2009 20:35 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Dobry wieczór!

To jak tam jutro z Seleną, adoptujemy? :D

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 0:23 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Mam to samo pytanie. Będę przez cały dzień w domu lub najbliższej okolicy - mogę dostosować się do każdej godziny wizyty. Selene jest gotowa i czeka. :D

Berute

 
Posty: 112
Od: Czw wrz 24, 2009 21:04
Lokalizacja: Poznań/przedmieście

Post » Pon gru 28, 2009 14:16 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Przepraszam, ze dopiero teraz sie odzywam - dopiero zyskałam dostęp do netu.
W kazdym razie - na szczeście telefopny komórkowe nas ratują, choć moja sie tez jak na zlość rozładowała :twisted:

w kazdym razie - jestesmy umowieni, Selenka dzisiaj ląduje u nas w domku :) :)

uprzejmie tez donosze że
- kuweta
- piaseczek,
- purina i animonda
- drapak
- mleczko dla kotów
- przekaski
- zabawki
- trawka dla kotow,
KUPIONE :) :)

pan do wstawienia zaluzji poszukiwany

Takze Kasieńko, daj jeszcze wskazówki ile na dzien jedzonka podawac, w jakich proporcjach dotychczas dawalas, zeby mniej wiecej sie wpasowac
i mysle ze wszystko bedzie jak nalezy

małgosia.b

 
Posty: 17
Od: Pon gru 14, 2009 9:37

Post » Wto gru 29, 2009 0:16 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Uff, dopiero mogłam zajrzeć na Forum
mam nadzieję, że Selene spodobała się nowej Dużej :D Czekam z niecierpliwością na wieści i życzę obu paniom szybkiego zaprzyjaźnienia się. :ok:
Duża zwana Naczelną na pewno przekazała wszystkie info, jesli o czymś zapomniała, napiszę.

A oto pożegnalne zdjęcie Selene z Saggiem i Santiago:

[url=http://wstaw.org/images/free/2009/12/29/78e89d68d058209be6388181c22314.jpeg]
Obrazek
[/url]

Bardzo długo tak dzisiaj leżały, jakby przeczuwały pożegnanie. Na szczęście będą sie widywać - Rodzince się naprawdę udało :1luvu:

Berute

 
Posty: 112
Od: Czw wrz 24, 2009 21:04
Lokalizacja: Poznań/przedmieście

Post » Wto gru 29, 2009 10:40 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

dzień dobry po pierwszej nocy w nowym domku:)
tak wiec Selenka zaraz po przybyciu razem z Naczelną i otwarciu transporterka wyprysnela z niego na powitanie, dala sie od razu kilka razy poglaskac i z miejsca zaczela zwiedzanie otoczenia.
odprawiala pozy na dywanie przy glaskaniu wprost niemozliwe :)
sama znalazla miseczki i napila sie wody bez zapraszania, az w pewnym momencie weszla do lazienki i na srodku miauknela sobie cicho, a ze bylam niedaleko sie domyslilam w czym rzecz, otóz kuwetka jest zamykana, tak wiec Selenka nie widziala wejscia do niej:) postawilam koteczke wiec przed wejsciem i nawet nie czekala z dalszymi czynnosciami az opuszcze lazienke :)
zasypany kocia mietką drapak rowniez znalazl sie od razu w kregu zainteresowania i zostal wykorzystany w slusznym celu
kwiatki raz podgryzione na haslo 'psik!' nie wzbudzily juz wiecej zainteresowania
wiec mozna powiedziec, ze podstawowe sprawy mamy opanowane do perfekcji juz na wejsciu :) :)

kocie mnie zaskoczylo zupelnie, bo wogole nie wskakuje na kanapy 8O

no i oczywiscie nie dalo sie ominac nieco smuteczku, Kotusia doskonale wie ktoredy przyszla i gdzie jest droga do jej kompanow, tak wiec jak Naczelna wychodzila, to pierwsza stala pod drzwiami a po wyjsciu siedziala pod nimi troszke,
tak wiec zostala zaproszona do kuchni na kocia przegryzke kabanoskowa w celu poprawienia humoru i chyba nieco pomoglo, zapolowala wiec na stopy mojego przyszlego slubnego, zaczepiala pileczki i myla sie na srodku pokoju zupelnie spokojna

tyle co bylam na miejscu

dzis dzwonilam juz do mamy i wiem, ze po naszym wyjsciu schemat sie troszke powtorzyl, Kotusia siedziala pod drzwiami i wpatrywala sie czy ktos otworzy klamke
ale moja mama ja skusila do przyjscia na kanape, gdzie sie tulila wpychajac lepek i klejac na potege, po czym zeszla na ziemie i zasnela na lezacej specjalnie dla niej poduszcze (zasypanej kocia mietka, zeby sie spodobac nowej wlascicielce:) )
jak moja mama poszla spac, to Selenka sie pokrecila po mieszkaniu i zasnela na stojacej w narożniku korytarza pufie, tam przespala cala noc, az nasza sasiadka jej nie wystraszyla kiedy trzasnela drzwiami o godz 6 rano :twisted: , tak wiec kocie wpadlo do sypialni na polke nad lozkiem mamy, ktora to zaczela ja glaskac i mowic ze nic sie nie stalo, wiec kocie zeszlo z polki i zasnelo na lozku obok mamy i tam przespalo jeszcze razem ze dwie godzinki, po czym zjadlo sniadanie, skorzystalo z kuwety, zrobilo ponowny obchod mieszkania i juz znalazlo dziure w kanapie w dziennym pokoju gdzie spedzilo juz troche czasu :)

troszke widac ze ona teskni, sama to widze, masakrycznie przykro mi z tego powodu... :(
ale chyba nie ma innego wyjscia,
a patrzac na calosc zdarzen podczas pierwszej doby mozna zakladac, ze wszystko bedzie jak trzeba

małgosia.b

 
Posty: 17
Od: Pon gru 14, 2009 9:37

Post » Wto gru 29, 2009 21:43 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Bardzo sie cieszę z tak dobrych wieści :piwa:
Przykro mi trochę, że Selene wydaje się tęsknić. Saggio i Santiago wczoraj wieczorem też wydawały sie smutne, na szczęście rano wariowały już jak zwykle.
Policzyłam, jak długo Selene była z dziećmi (z Saggio i Santiago) i wyszło mi, że 4 miesiące (przyszły do mnie 19 X jako ok. 6-tygodniowe kociaki). To chyba nawet dłużej, niż koty rasowe z hodowli. Mam nadzieję, że będzie dobrze, tym bardziej, że Rodzinka z pewnością będzie się spotykać. :D

Berute

 
Posty: 112
Od: Czw wrz 24, 2009 21:04
Lokalizacja: Poznań/przedmieście

Post » Wto gru 29, 2009 21:46 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Selena może jeszcze troszkę pewnie tęsknić za swoimi synkami, ale myślę, że szybko jej to przejdzie - fakt, była z nimi dość długo, ale już wkrótce i tak zaczęłaby tracić nimi zainteresowanie i rozglądać się za partnerem do założenia nowej rodziny :wink: Patrząc na jej wczorajsze zachowanie jestem pewna, że szybciutko się zadomowi, tym bardziej, że ma bardzo miłą Dużą, która jak widziałam gotowa jest jej nieba przychylić :D
Strasznie się cieszę z tej adopcji, takie adopcja zawsze dodają skrzydeł :ok:
Czekamy zatem na dalsze wieści od Seleny i jej nowej Dużej :mrgreen:

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 29, 2009 23:32 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Powodzenia koteczko w nowym domku :ok:

... szybko zapomni, do luksusu się szybko przyzwyczaja ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 30, 2009 12:29 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Avian
w imieniu koteczki za zyczenia dziekuje, ale z tymi luksusami to jest troche wzglednie wiesz, bo zaraz prosto z dworca to koteczka luksus czula, ale ostatnie 3 miesiace byla w domu, ze swoimi dziecmi i skakala juz po kanapach - wiec tak bardzo to jej sie nie poprawilo bo nie ma w czym:)
no moze poza tym, ze caly dzien z nia ktos jest, nie wiem jak to bylo u Berute

w kazdym razie:
anno domini wieczor numer dwa i noc numer dwa
tak wiec - jak donosi nowa Duza czyli moja mama - koteczka jest smutnawa, spedzila częsc wczorajszego dnia na korytarzu przed drzwiami....
ale tez, przybyla wczoraj do mojej mamy w gosci jej znajoma z zyczeniami noworocznymi i panie otworzyly sobie szampana, a korek wyladowal na podlodze zcedowany na potrzeby koteczki,
ponoc przeleciala sie z nim po calym domu, popychala, gonila, popychala, gonila i w ten sposob wytarla cala podloge w mieszkaniu :)
wiec chyba wszystko z nią w miarę
troche malo je, mama mowi ze wlasciwie prawie wcale jesc nie chce...
ale juz, dzisiejsza noc spedzila od poczatku z mama w lozku, juz jej pufa na korytarzu sie nie podoba :)
a rano, jak sie mama przebudzila to zauwazyla, ze koteczki nie ma, ale dlugo nie trwalo, bo odkrecila glowe i spojrzala nad glowe a tam na polce wsrod ceramicznych aniolkow siedzialo kocie i patrzylo sie w mame wielkimi oczami, tak jakby grzecznie czekalo az sie pani obudzi sama :)
no a jak pani wstala, to zauwazyla rowniez, ze koteczka w nocy to raczej nie proznowala, bo hodowana specjalnie dla niej trawka dla kociat, stojaca na parapecie w kuchni, calusia byla na ziemi, razem z woda i blotkiem .... :)
jak to moja mama powiedziala - nic sie nie stalo, zebralam tę bryndze, zalalam woda ponownie i postawilam na parapecie, nie wiem tylko czy teraz z tego cos wyrosnie

obecnie koteczka juz wskakuje rowniez na kanape w dziennym pokoju i przesypia tam rozwalona spora czesc czasu

zastanawiam sie - czy zabieranie jej w przyszlosci do moich kociat bedzie jej dobrze sluzyc czy niekoniecznie....?
czy ona bedzie to traktowac jako wizyty towarzyskie czy tez za kazdym razem bedzie sie w niej budzic ta tesknota?
bo tego bym bardzo nie chciala.... a obawiam sie ze wlasnie tak moze byc, bo kotu to raczej nie da sie wytlumaczyc... co o tym sadzicie?

małgosia.b

 
Posty: 17
Od: Pon gru 14, 2009 9:37

Post » Śro gru 30, 2009 13:18 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Już niedługo zapomni o poprzednim domku i o dzieciach swoich - jestem pewna, ze ich nie pozna podczas ewentualnej wizyty. Będą obco pachnieć, obco wyglądać ...
Tydzień temu zawoziłam 4-miesięcznego kociaka do brata, który poszedł do nowego domu 2 tygodnie wcześniej - bracia nie tylko się nie rozpoznali, a wręcz unikali sie :roll: Do dzisiaj traktują sie nawzajem trochę z dystansem ...

Za parę dni koteczka będzie się zachowywać, jakby nigdy nigdzie indziej nie mieszkała :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 30, 2009 18:37 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

no Avian
nie ulatwiasz:)
teraz oprocz tego ze sie martwie o nia ze tak teskni, to bede sie jeszcze bac, co sie bedzie dzialo jak koteczka do nas przyjedzie do dwoch urwisow kiedy moja mama wyjedzie i gdy oni zostana sami 8O

małgosia.b

 
Posty: 17
Od: Pon gru 14, 2009 9:37

Post » Śro gru 30, 2009 23:38 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Małgosiu,
u mnie Selene też niewiele jadła. W czasie, kiedy karmiła dzieci, pochłaniała b. duże porcje jedzenia, ale przez ostatnie 2-3 tygodnie miałam wrażenie, że kociaki zjadają więcej niż ona. Mimo, że Rodzinka miała jedzenie w 2 miskach, Selene nie pchała się do jedzenia i zawsze czekała, aż dzieci zjedzą. Przez czas karmienia i później dostawała chrupki Royal Canin dla kociaków oraz puszki, m.in. Animondy (o różnych smakach). Dawałam jej też podgotowane/sparzone mięso z kurczaka (serduszka, skrzydełka, udka, czasem wątróbkę), sporadycznie surowe mięso (to tylko skubała). W ostatnich tygodniach, bojąc się, że przyzwyczai sie do chrupek Royal Canin i w domu stałym nie będzie jadła innych, dawałam jej też chrupki Puriny (z kurczakiem lub z rybą), jadła chętnie. Raz pożarła mysz upolowaną przez mojego kocura i przemyconą przez niego do domu (mysz zauważyłam w momencie, kiedy Selene już prawie ją zjadła). Piła dużo wody, co mnie cieszyło, nie pogardzała też wodą, w której gotowało się mięso.

Smuci mnie, że Selene tęskni i mam nadzieję, że szybko jej to przejdzie. :ok:

Avian, to ciekawe, co piszesz o Lucku i Sznycku. Byłam ciekawa, jak kociaki przywitały się po tej rozłące - wyobrażałam sobie jakiś obustronny szał radości, a tu taka reakcja 8O

Berute

 
Posty: 112
Od: Czw wrz 24, 2009 21:04
Lokalizacja: Poznań/przedmieście

Post » Śro gru 30, 2009 23:55 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Jak na drugi dzień pobytu, to moim zdaniem jest rewelacja :D Selena w ogóle jest dość melancholijna, może stąd to wrażenie, że smutnawa :roll: Najważniejsze, że wie, dokąd pójść się wyspać :twisted:

małgosia.b pisze:no a jak pani wstala, to zauwazyla rowniez, ze koteczka w nocy to raczej nie proznowala, bo hodowana specjalnie dla niej trawka dla kociat, stojaca na parapecie w kuchni, calusia byla na ziemi, razem z woda i blotkiem .... :)
jak to moja mama powiedziala - nic sie nie stalo, zebralam tę bryndze, zalalam woda ponownie i postawilam na parapecie, nie wiem tylko czy teraz z tego cos wyrosnie


U nas wyrosła trawka korzeniami do góry, coś na kształt przekroju przez kompost (Mirmił odczuł potrzebę posiadania więcej miejsca na parapecie i nasza trawka też wylądowała na ziemi :evil: ).

Pozdrowionka dla Mamy i Seleny :ok:

Czy Selena nadal jest Selena, czy też zmieniła imię?

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 31, 2009 9:54 Re: Poznań, wszystkie mamy DS:) A trójka nas będzie "razem":))))

Kochane, z radością czytam szczęśliwe wieści o Selence :1luvu:
Wszystkim Wam życzę wspaniałego Nowego Roku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oby przyniósł mnóstwo cudów i żadnych smutków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości