

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vetkam pisze:Diego jest niesamowitym mruczącym pieszczochem, którego nikt nie chciał wziąć nawet na DT, bo jak usłyszeli że jest to kot wymagający specjalnej diety, i słyszeli o jego wcześniejszych problemach-rozmowa kończyła się zazwyczaj słowem:NIE.
martaslupsk pisze:...maz rozpoczal prace nad mini placem zabaw dla Diego zeby nie skakal po meblach:P na dniach konstrukcja wedruje do wyciecia na stolarnie i bedziemy ja skladac ;D
martaslupsk pisze:Pierwsza noc......ehh.nie zmruzylismy oka :] jak tylko polozylismy sie do lozka Diego wskakiwal na poduszke i mizial sie do twarzy mruczac jak prl - owski traktor w dodatku popsuty.wykurzyl psy i pakowal sie pod kołdre:]cala noc minela na wynoszeniu go do legowiska .odpuscil ok 4 -5 nie wiem na jak dlugo bo i tak obudzlam sie z Diegiem w łóżku:/ Z kolei rano jak robilam sobie kawe jak zwykle klapna sobie na mikrofalowce {jego ulubione miejsce w kuchni} iukradl mi biszkopta ,serce mi pekalo jak musialam mu go zabrac ,grzecznie powiedzialam ''Panie Kocie to dla Pana dobra " i zrozumial ........boi wyjatkowo mocno nie za to uzarł.wiec oprocz kradziezy jedzenia ,zrywania zaslon i budzenia w nocy wiekszych strat nie ma......bardzo go pokochalismy...maz rozpoczal prace nad mini placem zabaw dla Diego zeby nie skakal po meblach:P na dniach konstrukcja wedruje do wyciecia na stolarnie i bedziemy ja skladac ;D pozdarwiamy Marta i Diego
Odpuść sobie, nie wygrasz
dzidzia pisze:Nie odpuściprędzej psy albo... mąż
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 396 gości