Siasiu, to dopytaj jeśli możesz. Dzis pojawiła się na klatce kartka, ze ktoś odda ("ZA DARMO"

) małe kociaki, nie wiem, moze znów ktoś się próbuje pozbyć problemu z domu
Twoją przyjaciółkę kiedyś poznałam, w niezbyt miłych okolicznościach, bo zalało salon (pękła rura w pionie) i sprawdzałyśmy czy to nie ode mnie

bo ja mieszkam na parterze, dokładnie, idealnie nad salonem. Więc Twoja przyjaciółka moze też widywac inne koty, które przebiegają obok jej salonu, biegnąc do mnie na balkon (tam mam budki i całodobową stołówkę)
