Witajcie! wresczie się meldujemy osobiście - choć my nadal bez netu i to jescze z tydzień potrwa niestety
krótko pisząc - jest super!!!! a po kolei to tak: Ramzio ma się znakomicie, cicioli się przeuroczo, jest wymiziany i wygłaskany - od wszystkich Forumowiczek tez, oczywiście

z Slawadorem dogadują się naprawdę fajnie, kilka razy dziennie odbywają się kocie zapasy i jest to widok niezapomniany i taki radosny! Ramzes już nabrał śmiałości i potafi nieźle przyłożyć Salwadorowi

ale żadnych poważnych uszkodzeń kociego ciała nie ma

dzisiaj rano pierwszy raz zauważyłyśmy, że Sali polizał Ramzeska po jego rudziutkiej główce

Ramzes ma nieziemski apetyt, zajada często i z mruczeniem. ponieważ zakończyłyśmy narazie wizyty u weta (szczęśliwie biegunka się skończyła), Ramzes dostał już od weta przyzwolenie na większe urozmaicenie diety - przedtem był kilka dni na Intestinalu RC. a teraz gama smakowa jest szersza - choć Sensitivity RC Ramzes i Salwador zgodnie olewają

do spania Ramzio wybrał sobie podwójny zestaw ogromnych poduch w dużym pokoju. drapał głownie w dywaniki w łazience, ale wczoraj odkrył drapak i się na nim rozciąga

obecna ulubiona zabawka - rybka do gonienia i słomka do gryzienia.
co do zwiedzania wyoskości - jest niezłomny: ze dwa dni temu wskoczył na lodówkę (a mamy wysoką) i ułozył się tam w tortownicy, która stoi na lodówce. w mroku kuchni widać było tylko jego błyszczące oczka i zarys uszek

jeśli się zmienia pozycję leżenia/siedzenia na kanapie, a Razmes akurat śpi na którejś z nas - otwiera jedno oko i patrzy w wyrzutem: "czego się ruszasz?! ja tu wypoczywam!"
słowem, myślę, że aklimatyzacja przebiega ze wszech miar pozytywnie

będziemy się meldować nadal - dopóki nie mamy netu - to bezpośrednio do Justyny

a potem oczywiście sesja foto
pozdrawiamy serdecznie
