Dzieki Elwirko i Kociamo za odwiedziny; ja znow dopiero niedawno wrocilam od kotow ktorymi sie zajmuje przez weekend, takie sa fajne, ze ciezko sie z nimi rozstac

a i rozrabiaja troszke, wiec sprzatam itp.
Dzis dyzur w nocy u Ojca, po dosc dlugiej przerwie; poza tym mam sporo pracy i musze zdazyc przed poniedzialkiem

zadnych spacerkow ani majoweczek
Sonia przyszla na mizianki, ale jak wzielam ja za lapke, to dostalam zebami ...

a tu pazury juz bardzo urosly i bedzie znow niebezpiecznie.
Krople Bacha juz sie koncza, mija ktorys tydzien podawania a ja nie widze zadnych specjalnych postepow

No nic, bedzie nam rosl taki dzikus niedostepny.
Dobrej niedzieli dla wszystkich !