» Śro gru 30, 2020 17:03
Re: Bilbo, Murka, Toto [*]
Niestety nie mamy neurologa. Najprawdopodobniej jest to tło infekcyjne. Chociaż do końca nikt tego nie wie. Ma zmieniony antybiotyk na Marbocyl i może trochę jest lepiej. Niemniej kotka calkowicie bezwładna, pręży lapki, wykręca główkę, nie utrzymuje się w pozycji siedzącej nawet przy naszej pomocy. Jeśli jest jeszcze inna bakteria, to bez pobrania płynu rdzeniowo-mozgowego dalej będziemy działać na ślepo. Wydaje mi
się, ze częstotliwość prężeń maleje. Fili ma apetyt i żywe oczka. Rozgląda sie, ale ciało mdłe. Przed rezonansem będzie konsultacja z neurologiem, jeśli stwierdzi , że jest za słaba, a ja będę widziec, że z dnia na dzien następuje poprawa, to możemy zmienić termin. Może nam jakiegoś neurologa polecą w Gdańsku. Nasza wetka tam pracowała lub miała praktyki studenckie i ma o nich bardzo dobrą opinię.