S.K.NIEKOCHANE XI- w jeden dzien 19 nowych kotów-dramat :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 08, 2009 19:06 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

Trzymam kciuki, zeby to był ten burasek.
Moim zdaniem to nie jest duza odległosc dla kota, spokojnie mógł ja pokonać.

Znowu nowe Ferrumianki :(
Huta Ferrum mocno zasiliła schronisko w tym roku :evil:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 08, 2009 21:29 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

Sprawy są dwie

1. mojej mamie nie udalo sie zamknac kociaka w garazu, nie znalazla go jak zeszla...

2. sprawa bardzo przykra. Od kilku dni widzielismy zmieniajace sie chwilami zachowanie Teodora. Dwie noce pod rzad Tedi poplakiwal, takie dzwieki jakby, aaaaaa, aaaaaiiiiiiiiiiii, aaaaaeeeeeee takie jeki, wycie. Potrafi tak pol nocy. Jednoczesnie nie ma objawow by cokolwiek go bolalo, super apetyt, brzuch ok, wyglada zdrowo i dorodnie. W tym samym czasie zaczal znaczyc. Oznaczyl dywan, podloge, reklamowki, walizke. to wszystko jest od niedzieli. Pol godziny temu bylo cos, co mnie przestraszylo. Teodor zaatakowal Doris. Zawsze byl bardzo ok dla tymczasow, troskliwy, mily. Kiedy weszlam do kuchni slyszac dziwny dzwiek zobaczylam, ze Doris lezy na podlodze, Teodor mial zacisnieta szczeke na jej karku, mala oddala troche kalu pod siebie, miala calkowicie przemoczone futerko. Odciagnelam Teodora, dalam mocnego klapaka. Stanelam w kuchni nad mala. Nie minelo parenascie sekund jak Teodor nie przejmujac sie moja obecnoscia powtorzyl swoja probe - podszedl do malej, probowal wbic kly w jej kark. Ponownie go odciagnelam, po chwili przyszedl TZ i skarcil Teodora. Teraz Teodor na zmiane wyje, pocharkuje, siedzi dziwnie czujny. Male kociaki sa w lazience.
Nie rozumiem co sie dzieje. Tyle bylo tymczasow, nigdy zadnego ataku. No i te jeki, to wycie ze znaczeniem...
Myslelismy aby szybko kastrowac. No ale niestety dr Schneider wyjezdza jutro na wakacje na 5 dni. co robic, echhhh co robic.
zwlaszcza, ze pani doktor nie bardzo byla za kastracja Teda ze wzgledu na jego uklad oddechowy
a ja najbardziej boje sie tego, ze to moga byc jakies zmiany w mozgu. bo skad nagle taka zmiana zachowania z kochanego, madrego, myziastego Teodora w jeczacego, duszacego kota?
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 08, 2009 23:08 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

ja oczywiscie z wielkim opoznieniem..
wlasciwie niewiele wiem, odebralam Sigme, biedna kotenka ma usuniete całe chore oczko, na razie ma ładnie zszyte, troche opuchniete, w wypisie pisze ze za kilkanascie dni szwy i jakis tampon z oczka są do usuniecia
nie wiadomo co bylo przyczyna jej dolegliwości bo Pani ktora mi ją wydawala nie była zorientowana.

zgodnie z instrukcjami naszego guru Malej polozylam Sigme na kocyku i zalozylam kolnierz
(mam nadzieje nie scisnelam za mocno i wybudzi sie do konca z narkozy 8O )

a od pracownika schroniska dowiedzialam sie ze po poludniu do domów poszly dwa kociaki: oczywiscie rudy i jeden czarnuszek
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Śro wrz 09, 2009 6:35 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

tangerine1 pisze:Znowu nowe Ferrumianki :(
Huta Ferrum mocno zasiliła schronisko w tym roku :evil:


melduję się na wątku, nowe dwie Ferrumianki to na prawdę Zrembowianki - ze zlikwidowanego zakładu Zremb.
Został tam jeden kocurek, ale jest mniej oswojony. Biała jest w ciąży - ok. miesiąc temu miała dwa małe, które nie przeżyły.

Ja pracuję w filli zakładu w Woli k/Pszczyny - niestety ludzie zajmujący się tymi kotami w Katowicach na terenie Ferrum okazali się zupełnie nieodpowiedzialni.

Te wcześniejsze Fercie nie są od nas, więc na terenie Ferrum ktoś jeszcze dokarmia koty. Postaram się dowiedzieć.
Będę ogłaszać wszystkie Fercie. Na tą chwilę zrobię ogólne ogłoszenie z Ferciami, maluchami i innymi kotami dla całego schroniska na allegro, żeby trochę przynajmniej maluchy zeszły. Robię tak dla schroniska w Tychach i pomaga.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro wrz 09, 2009 6:58 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

Lidka pisze:Popiscie może trochę z poparciem dla akcji.
Jakoś specjalny wątek ma małe wzięcie, żeby nie powiedziec żadne:(

Bardzo prosimy o poparcie dla akcji sterylizacji i kastracji na następny rok 2010.

Wystarczy wysłanie krótkiego maila do Przewodniczącego RM z prośbą, aby program sterylizacji i kastracji kotów wolno żyjących w Katowicach był w 2010 roku kontynuowany . Sprawa sterylizacji byłą już w tym roku trzykrotnie przedmiotem prac Komisji Gospodarki Komunalnej RM i wzbudza wiele emocji.
adres mailowy Przewodniczacy_Rady@um.katowice.pl , kopia do Wiceprezydenta odpowiedzialnego za ten zakres : Leszek.Piechota@um.katowice.pl


Lidka a co dokladnie nalezaloby napisac? Moze jakis przyklad dla niewiedzacych :oops:
Obrazek

sandrek

 
Posty: 293
Od: Pon sty 19, 2009 15:26
Lokalizacja: Castrop-Rauxel/ Niemcy

Post » Śro wrz 09, 2009 7:15 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

allegro dla kotów w schronisku, jak coś jest nie tak to zmienię:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=737542484
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro wrz 09, 2009 7:23 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

tangerine1 pisze:Znowu nowe Ferrumianki :(
Huta Ferrum mocno zasiliła schronisko w tym roku :evil:

Ojciec mojego chłopaka pracuje w tej hucie. Ostatnio z resztą mi opowiadał, że mają tam dużo kotów. Może trzeba tam interweniować? On jest tam kierownikiem, więc jakby trzeba było tam coś zdziałać to dajcie znać. Zrobimy jakąś akcję z wywiezieniem kotów do sterylizacji/kastracji. Pytanie tylko, czy są jeszcze fundusze z UM?

kamilka

 
Posty: 13
Od: Śro sie 26, 2009 13:42
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Śro wrz 09, 2009 8:04 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

No i nic nie wyszło z adopcji Rudej, bo pan znalazł jej wątek na forum i się przeraził. Napisał do mnie, że to wcale nie jest spokojny kot i on rezygnuje :( A to tak naprawdę JEST spokojny kot... tylko że charakterny, niezależny. No ale miziakiem to ona nie jest :? Nie wiem co robić... tyle ogłoszeń już zrobiłam... nikt się nie interesuje. Boję się, że ona trafi do schronu... i "rozwali tą budę" :evil:

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro wrz 09, 2009 8:07 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

Rudzielec kochaniutki wredniutki:

Obrazek

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro wrz 09, 2009 8:56 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

kamilka pisze:
tangerine1 pisze:Znowu nowe Ferrumianki :(
Huta Ferrum mocno zasiliła schronisko w tym roku :evil:

Ojciec mojego chłopaka pracuje w tej hucie. Ostatnio z resztą mi opowiadał, że mają tam dużo kotów. Może trzeba tam interweniować? On jest tam kierownikiem, więc jakby trzeba było tam coś zdziałać to dajcie znać. Zrobimy jakąś akcję z wywiezieniem kotów do sterylizacji/kastracji. Pytanie tylko, czy są jeszcze fundusze z UM?


kamilka - jasne że trzeba interweniować. Jeżeli masz takie dojście, to super! Fundusze jeszcze są, trzeba im pomóc sterylizować. Jeżeli nie ma klatki łapki, to ja mogę na jakiś czas pożyczyć, tylko żeby oddali, bo wszystko kupuje za własne pieniądze, a na już mam 3 koty do sterylki u siebie. Dowiedz się, czy oni tam dobrze je karmią? Ile jest tych kotów? I powiedz, że jeden brązowo-rudy kocur został tam ze Zrembu, a hale Zrembu mają burzyć lada chwila... Mam nadzieję, że do nich przejdzie i sobie poradzi. Ci co karmią powinni zawieżć na sterylkę. A jeżeli chodzi o przetrzymanie, to oni tam mają masę pomieszczeń. Wsadzą miskę z piaskiem jako kuwetę i załątwione - powinni się na tyle chociaż zorganizować. Huta Ferrum to teren prywatny i za szlaban się tak łatwo nie wjedzie. Dlatego ci karmiciele muszą cokolwiek z siebie dać, żeby rozwiązać ten problem, przecież płącić za nic nie muszą, sterylki za darmo, tylko trochę dobrej woli.
Ostatnio edytowano Śro wrz 09, 2009 9:01 przez kaja555, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro wrz 09, 2009 8:59 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

Nov@ pisze:No i nic nie wyszło z adopcji Rudej, bo pan znalazł jej wątek na forum i się przeraził. Napisał do mnie, że to wcale nie jest spokojny kot i on rezygnuje :( A to tak naprawdę JEST spokojny kot... tylko że charakterny, niezależny. No ale miziakiem to ona nie jest :? Nie wiem co robić... tyle ogłoszeń już zrobiłam... nikt się nie interesuje. Boję się, że ona trafi do schronu... i "rozwali tą budę" :evil:


widać to jeszcze nie ten "Pan", skoro się przeraził. Lepiej tak, niż jakby oddał po paru dniach. Mnie dwie kotki siostrzyczki oddali po pół roku - i teraz już nie są kociakami, trudniej znależć dom :(
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro wrz 09, 2009 9:58 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

Mala potrzebuje Twojej pomocy jak bedziesz miala chwilke :wink: Baczus nam od jakiegos czasu znowu choruje ( zaczelo sie ta biegunka, ktora ale juz jest wyleczona). Znowu dostal kataru, znowu antybiotyk ( ten co bral ostatnio i mu pomogl), troche pomoglo, teraz Tiffy zachorowala i znowu Baczka zarazila :roll: Teraz bedziemy Baczka "solidnie" diagnozowac, niestety musi byc poddany narkozie ( czego sie u niego szczegolnie boje :? ), oprocz tego bedzie musial brac leki na podwyzszenie odpornosci. Jednakze pamietam ze on na cos zle zareagowal, ale nie wiem na co a nie potrafie znalezc :oops: Byl to zylexis? I do tego wszystkiego ropieja mu od dzisiaj oczka :( Eh, mam takie zle przeczucie do tej narkozy ale wet twierdzi ze nie obejdzie sie bez :( Daj znac co to byl za lek o ile jeszcze pamietasz :wink:
Obrazek

sandrek

 
Posty: 293
Od: Pon sty 19, 2009 15:26
Lokalizacja: Castrop-Rauxel/ Niemcy

Post » Śro wrz 09, 2009 10:10 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

tu Donia Mała, hehe

sandreku-na zylexis zle zareagował, przynajmniej tak to wygladało, bo miał taki atak naprężen po jego podaniu.
Jesli mozecie sprawdzcie mu przed narkoza elektrolity w krwi.
Pyza tez miewa takie naprezenia i u niej jest to zwiazane bodajze z niedoborami wapnia. Szczegóły zna Boenka

ewaa6-no to macie niezły cyrk, ja bym wzieła jednak kastracje pod uwagę, moze w narkozie wziewnej?
koniecznie musicie zamykac małe w łazience na czas Waszej nieobecnosci myslę

Nov@-szkoda :(
ja cały czas mam nadzieje,ze domek sie znajdzie, rudaska w schronie teraz oszaleje, przy kilkudziesieciu innych kotach :(

kamilka-jesli tylko mozesz, przekaz jakie są molziwości sterylizacjii tych kotów z Huty.
Ja sie tym juz nie jestem w stanie zająć, zreszta karmiciele powinni, tylko ja nie wiem czemu tego nie robią.
Czy im sie nie chce?czy włączaja rózne,, komplikatory,,
a to wystarczy kotke złapac , zawiezc na sterylke na Brynów, odebrac, zamknac na kilka dni w pomieszczeniu z piaskiem,
I juz, kotki sie nie mnożą.
Za darmo
tylko ciut czasu, checi i jakis samochód
Fercie nowe ogolnie oki, rabią puszki jak maszynki do jedzenia :wink:
Czekaja na sterylki, beda albo w ten piatek, albo w przyszłym tyg.

W schronisku oczywiscie nowe koty,
-czarna koteczka z białymi znaczeniami w ciazy-miziasta
-i super sliczny, miziasty dorosły kastrat-znaleziony na Wełnowcu.Białay z malenkimi czarnymi plamkami.

do domu wczoraj z maluszków poszedł tak jak Lola pisała rudziaszek i niestety nie czarn kociak, tylko ten whiskasowo-biały.Mam nr -bede tam dzwonić.

mika z Twojego ogł mozna własnie te dwa kociaki zdjąc , i tego biało-czarnego-bo tez go juz nie ma. Wieczorem powklejam kilka innych fotek maluszków jeszcze.

wiec czarnuszkowo niestety w komplecie-i dzis posprawdzałam, jest tylko jeden chłopak, 6 szt czarnuszków to baby

I teraz dwie wieśc
jedna zła, jedna dobra :|

zaczne od złej
W takim pomieszczeniu gosp. schroniska zyła sobie od małego kicia, dzika. niedawno wysterylizowana.
Laziła po całym terenie, i po okolicy
niestety, juz nie łapie myszy :( -wpadła pod samochód :cry: :cry: :cry:
spij koteczko
[i]
-nawet nie mam jej fotki :(

no i dobra
dzis do domku pojechała Missy :D
do super fajnego domku, jej Duzi to znajomi Duzej od Jaśminki
Myslą jeszcze nad drugim kotem ze schroniska :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 09, 2009 10:14 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

acha
u Sigmy ogolnie oki
ale rozmawiałam dzis z wetem, ktory ja operował i mówił,ze strasznie miała zmasakrowane to oko.
ze to była stara juz sprawa
Jest nadal na antybiotykach i przeciwzapalnym

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 09, 2009 10:51 Re: S.K.NIEKOCHANE XI-znów totalne zapchanie :(21 malców

Mała a co to znaczy zmasakrowane? Że dawno chorowała, czy, że jej jakiś (#@$^*(&!!!) w to oko coś zrobił?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 92 gości